Zainteresowani zakupem używanego auta nie zawsze dysponują skromnym budżetem. Z myślą o nich stworzyliśmy zestawienie 10 najlepszych używanych aut do 100 tys. zł.
Rynek wtórny oraz sytuacja na nim są niezwykle złożone. Ceny wystawianych na sprzedaż pojazdów zawierają się w przedziale od kilkuset… do kilku milionów złotych. Niewiele mniej rozpięta jest struktura segmentów, marek, modeli i ich generacji. Czyni to stworzenie zestawienia aut do 100 tys. zł niezwykle trudnym. W tym budżecie można bowiem kupić niemal wszystko – od dobrze wyposażonego auta podemonstracyjnego, po ciekawego youngtimera czy klasyka.
Aby móc stworzyć zestawienie, musieliśmy przyjąć kilka założeń. Uznaliśmy, że mają się w nim nim znaleźć możliwie nowoczesne auta, które świetnie sprawdzą się podczas codziennej eksploatacji, nie będą skrajnie zużyte, a początkową utratę wartości mają już za sobą. Automatycznie nakreśliło to ramy zestawienia, w którym mogły znaleźć się kilkuletnie auta z wyższych półek – marek premium, klasy średniej czy uterenowione. I to właśnie przedstawiciele tych segmentów, patrząc na strukturę importu używanych samochodów do Polski oraz sprzedaż nowych aut w salonach, są najbardziej pożądane przez rynek.
Plusem zakupu używanego samochodu jest ekonomia – w cenie nowego, ale podstawowego modelu danej marki za 100 tys. zł można wejść w posiadanie bardzo atrakcyjnego kilkulatka, który z racji niskiego przebiegu czy właściwego traktowania wciąż nie będzie sprawiał wrażenie samochodu zużytego.
Przypominamy o konieczności bardzo wnikliwego sprawdzenia interesującego nas używanego auta do 100 tys. zł. Nawet gdyby kontrola w niezależnym serwisie czy ASO miała kosztować 1-2 tys. zł, to warto to zrobić. Koszt ewentualnych napraw pozakupowych czy chociażby zbliżającego się serwisu może okazać się znacznie wyższy. Nie bez znaczenia jest fakt, że im droższe auto, tym sprzedającemu bardziej opłaca się kombinować i np. pomijać istotne fakty z przeszłości samochodu (choćby wypadek) czy korygować przebieg.
Poniżej prezentujemy 10 wartych uwagi używanych aut do 100 tys. zł
Używana Alfa Romeo Giulia (od 2016 r.) – awarie, ceny, opinie
Włoska odpowiedź na BMW serii 3. Część osób może więc zadać sobie pytanie, dlaczego nie trafiła tu bawarska limuzyna. W dostępnej za 100 tys. zł generacji F30 to również warty uwagi samochód, ale trzeba pamiętać, że jakość oferty nieco rozczarowuje. „Trójki” są albo zaskakująco drogie, albo słabe i skromnie wyposażone lub powypadkowe. Dlatego przedzakupowa selekcja i późniejsza kontrola są niezwykle ważne. Giulia jest mniej poszukiwana (nie wszyscy zdają sobie nawet sprawę z jej istnienia), a swoje robią obawy przed włoską motoryzacją. Zwiększa to szanse na korzystny zakup dobrego auta. Oczywiście nie oznacza to, że do zakupu Giulii można podchodzić bezkrytycznie. Zwłaszcza wśród egzemplarzy sprowadzonych z USA nie brakuje takich po mniejszych lub większych przejściach.
Szukać jednak warto, bo poza stylem Giulia oferuje bardzo dużą przyjemność z prowadzenia (także w odmianach z napędem na obie osie czy z dieslem 2.2) oraz solidnie wykończone wnętrze – w ocenie niektórych inspirowane kokpitami niemieckich limuzyn, co jednak trudno uznać za wadę. Polecamy przedzakupową, wnikliwą kontrolę. Na tle niemieckich rywali Alfa jest egzotyczną propozycją, więc trudniej o zamienniki czy używane części (np. nadwoziowe). Największym problemem Giulii jest kapryśna elektronika. Czasem we znaki daje się osprzęt silników. W benzynowych jednostkach 2.0 ważna jest regularna i częsta wymiana oleju, która pozwoli na utrzymanie systemu sterowania zaworami MultiAir w dobrej kondycji. O automatyczną skrzynię nie trzeba się obawiać. To montowana także do niemieckich rywali, solidna i szybka przekładnia ZF 8HP. Nie bez znaczenia jest też fakt, że drastycznie postępująca utrata wartości w przypadku Alfy Romeo to już przeszłość. Modele nowej generacji jak Giulietta, Giulia czy Stelvio trzymają ceny.
Używane Audi A4 B9 (od 2015 r.) – awarie, ceny, opinie
Każda generacja Audi A4 przekonuje dobrze zestrojonym zawieszeniem, starannie wykończonym wnętrzem i szeroką paletą silników. Nie powinno więc dziwić, że model od lat bryluje w statystykach importu używanych aut do Polski. Osoby chcące wydać na używane auto do 100 tys. zł, mogą zainteresować się wciąż nowocześnie wyglądającą odmianą B9, która przeszła modernizację w 2019 r. i wciąż jest oferowana. Generacja B9 zyskała na przestronności względem poprzednika, a także otrzymała więcej systemów wsparcia kierowcy czy udoskonalony system multimedialny. To jednak model z czasów, w którym wygodne, fizyczne przyciski i pokrętła nie zostały zastąpione cyfrowymi odpowiednikami. Kto ceni wygodę jazdy – na pewno doceni A4 B9. Dla osób, które priorytetowo traktują praktyczność i funkcjonalność nadwozia, lepszym wyborem może okazać się Volkswagen Passat.
W Audi A4 B9 do codziennej jazdy w zupełności wystarcza silnik 1.4 TFSI. Diesle 2.0 TDI oferują dobre osiągi przy zachowaniu rozsądnego zużycia paliwa. Benzynowego silnika 2.0 TFSI nie trzeba się obawiać. Nie ma już znanego z poprzednika problemu w postaci spalania ogromnych ilości oleju. We właściwie serwisowanych egzemplarzach najwięcej problemów może stwarzać elektronika. Czasem we znaki daje się też rozbudowany osprzęt silników. Część nieprawidłowości, np. związane z alternatorem, Audi starało się usuwać w ramach akcji serwisowych.
Używany Ford Mondeo Mk5 (2015-2023) – awarie, ceny, opinie
Flagowa w europejskiej ofercie limuzyna Forda niemalże wypełniała przestrzeń między klasą średnią, a wyższą. I to nie tylko w kwestii ponadprzeciętnej przestronności nadwozia czy rozmiarów bagażnika. Ford systematycznie podnosił poprzeczkę w kwestii jakości wykończenia czy dostępnego wyposażenia – do Mondeo można było zamówić np. wentylowane fotele. Wisienką na torcie była bogato wyposażona i szczególnie starannie wykończona wersja Vignale. Miała odpowiednio wysoką cenę, przez co nie była hitem sprzedaży i jest dość rzadka na rynku wtórnym. Kto chciałby jednak cieszyć się wyposażeniem czy wykończeniem na miarę klasy premium w aucie, które niespecjalnie rzuca się w oczy – będzie zadowolony z takiego wyboru.
Wybierając Mondeo, warto postawić na diesla 1.5/1.6 lub 2.0 z ręczną skrzynią albo 2.0 z ośmiobiegowym automatem (dwusprzęgłowe PowerShift nie są wybitnie trwałe, a serwis jest kosztowny). Benzynowe silniki 1.5 EcoBoost mają nieco problemów z trwałością (możliwe są defekty uszczelki pod głowicą czy nawet uszkodzenia bloku), a hybryda uchodzi za mniej solidną od oferowanej przez Toyotę (do tego będzie trudniej znaleźć nieautoryzowany warsztat, który podejmie się naprawy). Bardzo solidny okazał się natomiast bazowy wariant 1.0 EcoBoost – rozwija 125 KM i jest w stanie rozpędzić auto do 100 km/h w 12 sekund. To więc wciąż wystarczające źródło mocy. Nieco problemów może generować rozbudowana elektronika. Warto pamiętać, że Mondeo ma amerykańskiego bliźniaka o nazwie Fusion. Niestety wiele egzemplarzy jest po mniej lub bardziej poważnych przejściach.
Używana Kia Sportage IV (2015-2021) – awarie, ceny, opinie
Polityka koreańskiej marki ewoluuje. Jeszcze 20 lat temu Kia walczyła o klienta bardzo korzystnymi cenami samochodów i długą gwarancją. 7-letnią ochronę zachowano, ale z czasem ceny wzrosły. Kia dała jednak klientom w zamian lepiej wykończone i bardziej atrakcyjne od strony wizualnej samochody. Jednym z hitów jest Sportage. Kto planuje zakup używanego auta do 100 tys. zł, może celować w czwartą odsłonę modelu.
Za używaną Kią Sportage przemawia sytuacja rynkowa. Liczba dostępnych aut jest spora, a ich stan nierzadko bardzo dobry – procentuje długa obsługa w ASO oraz profil klienta. Sportage nie trafiało w ręce młodych-gniewnych czy przedstawicieli handlowych. Kia jest gorzej zaopatrzona w zamienniki od europejskich modeli, co nie znaczy jednak, że są niedostępne. Co równie ważne – ceny części w ASO należą do rozsądnych. Źródłem najczęściej zgłaszanych problemów jest pokładowa elektronika. Wzorem trwałości nie okazują się też dwusprzęgłowe skrzynie DCT czy sprzęgła w samochodach z ręcznymi skrzyniami i napędem 4×4. Niezłym wyborem może być bazowa, niezbyt mocna odmiana 1.6 GDI z manualną skrzynią. Do codziennej jazdy w zupełności wystarcza. Nie brakuje ich na rynku, a pojawiają się nawet samochody oferowane przez pierwszego właściciela.
Używana Mazda 3 IV (od 2019 r.) – awarie, ceny, opinie
Wiele osób słysząc o japońskim kompakcie ze sportowym zacięciem i wolnossącym silnikiem benzynowym pomyśli o Hondzie. Tak samo dobrą propozycją będzie Mazda 3. W budżecie do 100 tys. zł można zapolować na czwartą, a więc wciąż produkowaną generację. Samochód przekonuje ciekawym designem nadwozia i wnętrza, które – jak na japońskie standardy – jest ponadprzeciętnie wykończone. Nie można zapominać, że Mazda stara się wypełnić przestrzeń między autami popularnymi, a oferowanymi przez marki premium.
Minusy Mazdy 3 to – podobnie jak innych Mazd – mała odporność powłoki lakierniczej na uszkodzenia, ryzyko korozji (polecamy dodatkową konserwację) oraz zagrożenie kradzieżą – auta są zwykle rozbierane na części, które są drogie i często nie występują w jako zamienniki. Zdarzają się drobne problemy z elektroniką, czasem serwisy wykrywają luzy w zawieszeniu. Ogólna trwałość stoi jednak na bardzo wysokim poziomie. Optymalnym wyborem będzie wersja benzynowa – nawet najsłabsza, bo trzeba pamiętać, że silniki 2.0 SkyActiv-G bardzo dobrze reagują na elektroniczny tuning i pozwalają na uwolnienie zdławionej mocy. Raczej nie polecamy używanej Mazdy 3 z dieslem (oferowano go tylko do 2021 r., a w Polsce to margines rynku wtórnego – niecałe 3% ofert). Co prawda ich ceny wywoławcze są atrakcyjne, ale późniejsza odsprzedaż może okazać się dużo trudniejsza niż wersji benzynowej.
Używany Peugeot 3008 II (2016-2023) – awarie, ceny, opinie
Nie wszystkie marki kojarzą się z SUV-ami. W efekcie szukając uterenowionego auta, część klientów po prostu pomija dany model, bo nie ma świadomości jego istnienia. To z kolei przekłada się ja jego atrakcyjniejsze ceny (prawo popytu i podaży winduje natomiast wartość takich hitów jak Nissan Qashqai czy Volkswagen Tiguan). Nie każdy w poszukiwaniu uterenowionego auta zacznie przeglądać oferty sprzedaży Peugeotów. Swoje robią też obawy związane z francuską motoryzacją. A szkoda, bo od strony wizualnej czy komfortu jazdy druga odsłona modelu 3008 jest więcej niż udanym samochodem. W budżecie do 100 tys. zł można przebierać wśród atrakcyjnie skonfigurowanych egzemplarzy z niewielkimi przebiegami.
Popularny w używanych Peugeotach 3008 silnik 1.2 PureTech zdaje egzamin przy spokojnej jeździe, ale warto pamiętać, że zwłaszcza w autach z początku produkcji może wystąpić problem łuszczącego się paska rozrządu – pracuje w oleju, więc drobiny zatykają układ smarowania. Po zakupie warto więc rozważyć wymianę paska rozrządu, a przynajmniej kontrolę silnika. Elektronika bywa problematyczna, ale w mniejszym stopniu niż kiedyś.
Używana Skoda Superb III (2015-2024) – awarie, ceny, opinie
Flagowa limuzyna Skody jest specyficznym produktem. Formalnie należy do klasy średniej, ale przestronnością wnętrza zawstydza wiele aut klasy wyższej czy nawet luksusowej. Podobnie rozbieżna okazuje się sytuacja w kwestii osiągów, wykończenia czy wyglądu – bazowy Superb może sprawiać wrażenie budżetowej limuzyny, ale topowy nie wypadnie źle nawet tle Audi czy Mercedesa.
Przez zakupem i rozpoczęciem poszukiwań warto więc sprecyzować swoje potrzeby, bo podaż Superbów III jest bardzo duża, a rozrzut cen na rynku wtórnym okazuje się ogromny – wynika z różnic w konfiguracji pojazdów (starsze, dobrze wyposażone i mocne może okazać sporo droższe od świeższego w ubogiej konfiguracji). Za używaną Skodą Superb przemawia ogólna trwałość, zaopatrzenie w części (zamienniki i używane) czy struktura rynku – łatwo o krajowy, serwisowany egzemplarz z udokumentowaną historią. Polecamy praktyczne kombi z oszczędnym i zrywnym dieslem 2.0 TDI. To jeden z najbardziej funkcjonalnych i pakownych modeli na rynku. Mocną stroną modelu jest też zawieszenie, którego nastawy stanowią dobry kompromis między komfortem i prowadzeniem.
Używana Toyota C-HR (2016-2023) – awarie, ceny, opinie
Wszystko wskazuje, że SUV-y i hybrydy, zwłaszcza firmowane przez Toyotę, w najbliższych latach będą niezwykle mocnymi graczami na rynku wtórnym. Dlatego zakup takiego auta nie jest obarczony ryzykiem utraty dużych środków czy trudności z odsprzedażą. Ciekawą propozycją dla kierowców szukających uterenowionej Toyoty jest C-HR. Auto przekonuje nowoczesną stylizacją nadwozia i wnętrza oraz zaskakująco dobrymi właściwościami jezdnymi. Ma pewne wady. Pojemność bagażnika nie imponuje, a wznosząca się linia okien w połączeniu z małą powierzchnią szyb sprawia, że z tyłu jest nieco klaustrofobicznie. Wyniki sprzedaży dowodzą jednak, że dla wielu klientów nie jest to jednak istotnym problemem.
Poza solidnym napędem hybrydowym, analogicznym ze stosowanym w Aurisie czy Priusie, Toyota oferowała też benzynowy silnik 1.2. Warto wziąć go pod uwagę, bo nie jest specjalnie zachłanny na paliwo w trakcie spokojnej jazdy, a okazuje się wyraźnie tańszy w zakupie od hybrydy. W budżecie do 100 tys. zł bez trudu można znaleźć także używaną Toyotę RAV4 czy hybrydowego Aurisa lub Priusa. Obecnie wszystkie są na czasie, co znajduje odzwierciedlenie w wysokich cenach ofertowych.
Używany Volkswagen Passat B8 (2014-2023) – awarie, ceny, opinie
Passata B8 można kupić zarówno za 40, jak i 200 tys. zł. To zasługa długiego okresu produkcji, różnorodności dostępnych wersji oraz szerokich możliwości konfiguracji auta. Budżet do 100 tys. zł okazuje się więc optymalny – pozwala na przebieranie w używanych samochodach, także z polskich salonów. Dla wielu kierowców naturalnym wyborem będzie oszczędny diesel 2.0 TDI. Nie warto jednak skreślać słabszego 1.6 TDI (120 KM, zapewnia wystarczające osiągi) oraz benzynowych silników – do spokojnej jazdy wystarcza nawet bazowy 1.4 TSI (125/150 KM). Bazowe silniki Passata nie są specjalnie poszukiwane, co przekłada się na ich korzystne ceny.
Ogromną zaletą Passata jest świetne zaopatrzenie w zamienniki i używane części, rozbudowana sieć serwisowa oraz jakość oferty. Kto chce, w budżecie do 100 tys. zł bez trudu kupi egzemplarz z polskiego salonu, nawet objęty gwarancją (np. udzielany w ramach systemu sprzedaży używanych aut przez grupę Volkswagen). W kwestii komfortu resorowania, prowadzenia, wyciszenia czy wykończenia Passat nie odstaje istotnie od aut z półki premium (oczywiście sporo zależy od konfiguracji danego egzemplarza). Passat B8 dał się poznać jako solidna konstrukcja. Nie można zapominać, że benzynowe jednostki 1.4 TSI EA211 czy diesle 2.0 TDI CR nie mają nic wspólnego z zawodnymi, starszymi motorami 1.4 TSI EA111 i 2.0 TDI PD. Jest też mniej doniesień o spalaniu oleju przez benzynowe silniki 1.8/2.0 TSI.
Używane Volvo XC60 (2008-2017) – awarie, ceny, opinie
Bestseller szwedzkiej marki kusi ponadczasowym, eleganckim, a zarazem minimalistycznym designem. Mocną stroną Volvo od lat pozostaje nacisk położony na bezpieczeństwo – i to zarówno solidność samej struktury nadwozia, jak i systemów umożliwiających uniknięcie zderzenia lub ograniczających ich skutki. Dodając do tego przestronność dobrze wykończonej kabiny, wygodne fotele czy pakowny bagażnik, otrzymuje się auto, które idealnie sprosta potrzebom rodzin. Plusem XC60 jest też jakość oferty. Samochód dobrze sprzedawał się w krajowych salonach i był długo serwisowany w ASO. Raczej nie trafiał w ręce kierowców próbujących wycisnąć z auta wszystko, co możliwe. W rezultacie dość łatwo o zadbany, bezwypadkowy egzemplarz z udokumentowaną historią.
Kto szuka używanego Volvo XC60 do 100 tys. zł, zapewne stanie przed dylematem. W zasięgu będzie bowiem pierwsza i druga generacja modelu. Polecamy pierwsze XC60 z możliwie niskim przebiegiem i bogatym wyposażeniem. W kwestii zespołów napędowych dużo nie ulegnie zmianie, bo po modernizacji z 2013 r. XC60 zaczęło być wyposażane w silniki nowej generacji, które później otrzymało XC60 II. Wartym uwagi modelem Volvo jest też uterenowiony SUV XC70.
