Suzuki Jimny ma swój urok i można kupić „oczami”, ale lepiej uważać – to stuprocentowa terenówka, wyraźnie męcząca się na drogach szybkiego ruchu. Oto opinie o używanym Suzuki Jimny (FJ).
Kariera niewielkich samochodów terenowych Suzuki w światowej motoryzacji trwa już ponad 50 lat. Pierwsze auto określane jako Suzuki Jimny zadebiutowało w 1970 roku, z tym że zarówno jego, jak i Jimny II sprzedawano pod wieloma nazwami uzależnionymi od rynku, na który trafiał. Najstarsze Jimny (1970-81) europejscy odbiorcy kojarzą bardziej jako Suzuki LJ80, kolejny model (1981-98) zaś jako Suzuki Samurai. W 1998 roku światło dzienne ujrzał nowy samochód o ujednoliconej nazwie, w związku z czym niektórzy określają go jako pierwsze wydanie Suzuki Jimny, podczas gdy tak naprawdę to już trzecia generacja. Auto o kodzie FJ wyjątkowo długo zagrzało miejsce w ofercie producenta, bo aż 20 lat. W międzyczasie doczekało się dwóch mało przełomowych liftingów (2005 i 2012 rok), drobnych korekt w gamie silnikowej i układzie napędowym. Ten ostatni od początku do końca opierał się na takich samych rozwiązaniach technicznych, być może archaicznych jak na samochód z końca XX wieku. Konstrukcja opiera się bowiem na ramie ze sztywnymi osiami i tylnym mostem, reduktorem i dołączanym napędem na przednie koła (do prędkości 100 km/h). Moc pochodzi od niewielkich silników benzynowych o pojemności 1.3 (80-86 KM) lub turbodiesla 1.5 zapożyczonego od Renault. Całość upakowano w zaledwie 3,8-metrowym nadwoziu, w którym obydwie osie oddalone są od siebie o raptem 2,25 m. W efekcie nawet mało imponujący prześwit (19 cm), w połączeniu ze skromną szerokością karoserii (ok. 1,6 m) czyni tu prawdziwe cuda: Jimny wjedzie tam, gdzie większe terenówki albo się nie zmieszczą, albo ugrzęzną w piachu/błocie/itp.
Test nowego Suzuki Jimny 1.5 VVT 4WD Premium
Suzuki Jimny w pewnym sensie rządzi się swoimi prawami na rynku wtórnym. Mimo pojawienia się w 2018 r. następcy, te samochody przestały tanieć: w chwili pisania tego artykułu trzeba było zapłacić nawet 25 tys. zł za 20-letni samochód w bardzo dobrym stanie technicznym. Mając mniej niż 15 tys. zł w ogóle nie ma co podchodzić do zakupu Suzuki Jimny. Dla kogo jest ten samochód i czy jest wart swoich cen?
Używane Suzuki Jimny (FJ) – wnętrze
Można zaryzykować stwierdzenie, że Jimny bardziej zmieniało się w środku niż na zewnątrz. O ile na po nadwoziu na pierwszy rzut oka trudno stwierdzić, czy auto ma 10 lat czy 20, o tyle kokpity poliftowych Suzuki (po 2005 r.) są już o wiele bardziej cywilizowane i lepiej wykonane. Przede wszystkim usunięto suwaki sterowania ogrzewaniem, zmieniono kierownicę na taką z tradycyjnym klaksonem (nie włączanym dwoma małymi przyciskami), wprowadzono atrakcyjniejsze wizualnie radio i zestaw wskaźników. Systematycznie powiększano listę standardowego wyposażenia, dodając elektryczne szyby i klimatyzację, a na niektórych rynkach nawet kolorowy wyświetlacz nawigacji. W zmodernizowanych samochodach zniknęła też charakterystyczna, dodatkowa dźwigienka załączania reduktora: w późniejszych autach aktywowało się go przyciskiem, podobnie zresztą jak „zapięcie” napędu na przednią oś. W tak uproszczonym kokpicie trudno narzekać na czytelność i intuicyjność obsługi. Z reguły im starsze auto, tym bardziej zaczyna on trzeszczeć (ale i tak jest pod tym względem nieźle).
Jimny jest samochodem mniejszym od większości aut miejskich, w dodatku bardzo wąskim. Efekt? Bardzo ciasna kabina, przynajmniej dla osób mierzących więcej niż 185 cm. Najwięcej swobody (o ile można o jakiejkolwiek mówić), panuje w okolicach głów (ok. 1,7 m wysokości karoserii). Z tyłu – jeszcze gorzej, ławeczka wręcz sprawia wrażenie zaprojektowanej pod komfortowy przewóz dzieci, co najwyżej nastolatków. W dodatku trudno mówić o jakimkolwiek bagażniku, jeśli wszystkie siedzenia pozostają rozłożone (producent deklaruje wtedy zaledwie 85 l). Składając oparcia łatwo go powiększyć do 620 l, z tym że będzie to przestrzeń z niewielkim progiem. Parkując Jimny warto pamiętać o zrobieniu miejsca na otwarcie uchylanej na bok klapy z kołem zapasowym.
Używane Suzuki Jimny (FJ) – silniki
We wszystkich benzynowych Jimny pod maską uświadczymy wolnossącego 1.3. Przez pierwsze dwa lata montowano jednostkę o pojemności 1298 cm³ (80 KM), potem – lekko zmodernizowaną (1328 cm³) z układem zmiennych faz rozrządu, dzięki którym nieco podniesiono moment obrotowy (do 110 Nm) i moc do 82/84/86 KM. W latach 2004-2009 Suzuki oferowało również diesla produkcji Renault – 1.5 DDiS (czyli dCi) rozwijający 65 lub 86 KM. To uproszczony w budowie silnik wysokoprężny (bez koła dwumasowego i DPF-u, wykorzystujący turbosprężarkę ze stałą geometrią łopatek), ale pochodzący z serii sprawiających sporo problemów we francuskich samochodach. Z uwagi na znikomą popularność w Jimny, doniesienia o awariach 1.5 DDiS spływają znacznie rzadziej. Wszystkie wersje zestawiano z 5-biegowymi skrzyniami ręcznymi, a 1.3 opcjonalnie z 4-stopniowym „automatem”. W ramach ciekawostki warto dodać, że na wybrane rynki przewidywano tylnonapędowe Jimny (1.3/80 KM) bez możliwości dołączenia napędu na przód.
Używane Suzuki Jimny (FJ) – opinie użytkowników
Zalety
„Wielkie lusterka boczne zapewniają dobrą widoczność. To przydatne w terenie i w mieście”
„Benzynowy Jimny stanowi świetny materiał na solidną, żwawą i niedrogą w utrzymaniu terenówkę”
„Spalanie Jimny 1.3 oscyluje w granicach 8-9 l/100 km. Auta często używam poza asfaltem”
„W środku od razu widać, gdzie co jest. Brak zastrzeżeń co do czytelności i ergonomii”
Wady
„Już od 80 km/h w środku panuje spory hałas. Powyżej 100 km/h robi się nie do zniesienia”
„Krótkie auto ze skromnym rozstawem osi i sztywnym zawieszeniem. Musi nim bujać na zakrętach”
„Nie jestem szczególnie wysoki (185 cm), ale w środku nie potrafię się wygodnie usadowić”
„Na nadwoziu co chwila pojawiają się nowe wykwity korozji”
Używane Suzuki Jimny (FJ) – awaryjność, typowe usterki
Silniki montowane w Jimny nie mają skomplikowanego osprzętu, ale nie wszystkie są zupełnie bezawaryjne. Turbodiesle w wielu Renault sprawiały problemy z obracającymi panewkami i usterkami wtryskiwaczy: niewykluczone, że pojawią się one również w Suzuki. Ze wszystkich z kolei potrafi w różnych miejscach wyciekać olej. Ze względu na rodzaj eksploatacji, w Jimny najszybciej poddaje się sprzęgło i skrzynia biegów (synchronizatory; w wyniku częstego „wachlowania” biegami w terenie). Czasami szwankuje układ załączający przednią oś, z napędu cieknie olej lub zużywają się piasty kół. Największą zmową terenowego Suzuki pozostaje korozja. W samochodach przedliftowych zdołała już „rozgościć się” na dobre, atakując nie tylko nadwozie, ale i ramę. Na szczęście niektórzy właściciele pomyśleli o dodatkowym zabezpieczeniu podwozia, stąd samochody jeszcze bardzo długo posłużą. Awarie natury elektrycznej ograniczają się do niedziałającego centralnego zamka i mechanizmu wycieraczek.
Używane Suzuki Jimny (FJ) – gdzie jest nr VIN?
Numer VIN wybito na przegrodzie czołowej nadwozia z prawej strony.
Używane Suzuki Jimny (FJ) – sytuacja rynkowa
Na nowych właścicieli czeka ok. 50 bezwypadkowych Jimny. Za kilkanaście tys. zł da się kupić świeżo sprowadzone auto do opłat, niemal na pewno jeszcze sprzed liftingu. W przedziale 20-30 tys. zł dominują albo uszanowane „przedlifty”, albo auta po pierwszej modernizacji, z przebiegami w okolicach 150 tys. km. Na roczniki powyżej 2012 można liczyć dysponując minimum 40 tys. zł. Najdroższe Jimny wystawiane są nawet za 50-60 tys. zł. Turbodiesle praktycznie nie występują, mało kto decyduje się zamontować w Jimny LPG (nie ma gdzie ulokować butli).
Nowe Suzuki Jimny (2021) – opis wersji i cennik
Używane Suzuki Jimny (FJ) – podsumowanie
Ciasny, głośny, ospały, paliwożerny, nie znoszący szybkiej jazdy po asfalcie, w dodatku drogi – tak w skrócie można określić Jimny. To wszystko traci na znaczeniu, gdy zestawi się jego umiejętności terenowe z tymi reprezentowanymi przez dużo większych rywali. Dlatego Jimny ma zapewnione stałe grono odbiorców (np. leśniczy, myśliwi), którzy kupując go otrzymują wysoką niezawodność i gwarancję dojechania gdzie im się tylko zamarzy.
Polecamy uwadze nasze artykuły o innych używanych Suzuki:
Używane Suzuki Swift V (2010-2017) – opinie
Używane Suzuki SX4 (2006-2014) – opinie
Używane Suzuki Grand Vitara II (2005-2014) – opinie
Dł./szer./wys. | 364-381/160-165/167-171 cm |
Rozstaw osi | 225 cm |
Pojemność bagażnika | 85-620 l |
Silnik | 1.3 | 1.3 | 1.3 | 1.3 (AT) | 1.5 DDiS | 1.5 DDiS |
---|---|---|---|---|---|---|
Pojemność | 1298 cm³ | 1328 cm³ | 1328 cm³ | 1328 cm³ | 1461 cm³ | 1461 cm³ |
Paliwo | benz. | benz. | benz. | benz. | turbodiesel | turbodiesel |
Maks. moc | 80 KM | 82 KM | 86 KM | 86 KM | 65 KM | 86 KM |
Maks. moment | 104 Nm | 110 Nm | 110 Nm | 110 Nm | 160 Nm | 200 Nm |
Przyspieszenie 0-100 km/h | b.d. | b.d. | 14,1 s | 17,2 s | b.d. | 17,0 s |
Prędkość maks. | 140 km/h | 140 km/h | 140 km/h | 135 km/h | 130 km/h | 145 km/h |
Śr. zużycie paliwa | 8,0 l/100 km | 7,8 l/100 km | 7,1 l/100 km | 7,3 l/100 km | 6,1 l/100 km | 6,1 l/100 km |