Mistrzowie hamowania. Które samochody zatrzymują się najszybciej?

Sprawność układu hamulcowego ma kluczowe znaczenie podczas awaryjnej sytuacji na drodze. W których autach można liczyć na dobre hamulce? Oto 10 mistrzów hamowania w 9 segmentach.

Niebezpieczeństwo doprowadzenia do drogowej kolizji przeważnie zależy od wydajności i sprawności układu hamulcowego w naszym aucie. Winę za zasadniczą część wypadków ponosi jednak nie strona techniczna samochodu, a sam kierowca. Pierwsze metry całkowitej drogi zatrzymania pojazdu po zauważeniu przeszkody auto pokonuje… bez wciśniętego pedału hamulca. Przeciętny kierowca potrzebuje bowiem 0,7-0,8 s na reakcję w obliczu kryzysowej sytuacji. Jadąc 100 km/h samochód przejedzie zatem ok. 20 metrów, zanim układ hamulcowy zostanie pobudzony do działania. Kolejne 0,3-0,4 s (czyli ok. 10 metrów) upłynie zanim hamulce osiągną pełnię wydajności, tj. wytworzy się odpowiednie ciśnienie i tłoczki docisną klocki do tarcz hamulcowych. Wobec tego przejedziemy nawet 30 metrów od zauważenia przeszkody zanim hamulce w ogóle zaczną działać!

Pamiętaj – wciśnij pedał hamulca do końca!

Dopiero od tej pory jesteśmy niemal całkowicie zależni od kondycji i wydajności hamulców w naszym aucie, choć także w tym aspekcie wiele zależy od zachowania kierowcy. Aby maksymalnie wykorzystać potencjał hamulców w samochodzie, warto pamiętać o jednej prostej zasadzie – wcisnąć hamulec z maksymalną siłą i nie odpuszczać go aż do momentu zatrzymania. Dotyczy to zwłaszcza samochodów z systemem ABS, gdyż układ ten nie dopuści do zablokowania kół (nie zniszczą się opony na suchym asfalcie) i poprawi przyczepność podczas hamowania w zakręcie.

Systemy awaryjnego hamowania w SUV-ach – jak się sprawdzają?

Nasza redakcja, przeprowadzając testy nowych aut, zawsze sprawdza także skuteczność hamulców. Używamy w tym celu urządzenia Racelogic, mierzącego drogę hamowania od 100 km/h do całkowitego zatrzymania. Odrzuca zatem tą część hamowania, która jest zależna od reakcji kierowcy, i mierzy wyłącznie długość przy pełnym działaniu układu hamulcowego. Poniżej przedstawiamy po 10 samochodów z 9 segmentów, których hamulce okazały się najskuteczniejsze.

Warto tylko dodać, że pomiary odbywały się wyłącznie na suchym asfalcie, a samochody poruszały się na nowych oponach. Zmiana warunków atmosferycznych i starsze ogumienie niemal na pewno przyczynią się do wydłużenia drogi hamowania. Niemniej nasz ranking może się okazać pomocny dla osób poszukujących przede wszystkim bezpiecznego samochodu. Pominęliśmy w nim usportowione wersje popularnych aut miejskich i kompaktowych, które z zasady wyposażono w lepsze hamulce: o ich wynikach wspominamy w tekście.

Czy opony letnie jesienią wydłużają drogę hamowania?

Samochody małe

Najtańsze auta = najsłabsze hamulce. Bardzo dobry wynik Mini Coopera S (35,7 m) nie powinien dziwić, pozytywnie zaskoczyło natomiast Renault Twingo i Skoda Citigo. Tylko Chevrolet Spark i Ford Ka przekroczyli granicę 40 metrów, natomiast aż 7 na 10 samochodów hamowało gorzej niż średnia dla wszystkich, czyli 38 metrów.

Samochody miejskie

Najlepsze miejskie hot hatche – Renault Clio RS, Audi S1, Citroen DS3 Racing, Ford Fiesta ST, Opel Corsa OPC – wyhamowały w granicach 35-37 metrów. Świetne rezultaty uzyskał Volkswagen Polo w bazowych wersjach silnikowych, bowiem… wyprzedził niektórych z nich! Widać ogólną poprawę wydajności układów hamulcowych względem mniejszych aut.

Samochody kompaktowe

Kompaktowe hot hatche tym razem nie błyszczały – tylko trzy (Renault Megane RS, Volkswagen Golf R, Honda Civic Type-R) wraz z Mitsubishi Lancerem Evo X wyhamowały lepiej od… Skody Octavii. Widać mocną reprezentację marek koncernu Volkswagena i producentów premium. Jeszcze lepsze wyniki niż w autach miejskich.

Samochody klasy średniej

Najskuteczniejsze hamulce znajdziemy w Audi A4, bardzo blisko jego rezultatu miała Skoda Superb. Bezpieczną odległość niezależnie od wersji silnikowej uzyskali też Mercedes klasy C, Peugeot 508 i Ford Mondeo. Pierwsza 10. zmieściła się w granicy 36 metrów.

Samochody klasy wyższej

Audi wręcz zdominowało ten segment: w doskonałe układy hamulcowe wyposażyło niemal wszystkie swoje modele. Tylko wybrani przedstawiciele odwiecznie konkurujących marek (BMW i Mercedesa) mogły się z nimi równać. Najbardziej zaskakuje fakt, że z usportowionymi limuzynami wygrało… podwyższone kombi.

Minivany

Poza BMW i zaliczanym do vanów Mercedesem klasy V, najlepiej hamują rodzinne auta Volkswagena i Seata. Świetnie wypadł uterenowiony Scenic i minivany Kii. Ten segment uzyskał wyniki na poziomie samochodów miejskich.

Samochody sportowe

Tu nie ma miejsca dla słabych – pierwsza 10. wyhamowała poniżej 34,5 m. Najlepsze w tym segmencie Audi RS 5 jednocześnie zwyciężyło w całym zestawieniu. Hamuje lepiej od Porsche 911 i… Audi R8 (z nim wygrało nawet TT).

Małe SUV-y i crossovery

Najmodniejsze ostatnio auta mają hamulce o podobnej skuteczności co w minivanach. Świetnie hamują francuskie i japońskie crossovery, choć pomiędzy nimi znaleźli się reprezentanci marek premium.

Duże SUV-y

Wśród drogich i mocnych SUV-ów dominują Porsche i Audi, choć tym razem dobre rezultaty osiągnęło także Volvo. Skuteczność hamowania w tym segmencie: na poziomie limuzyn klasy wyższej.