Świat właśnie poznał 200-konną odmianę miejskiego crossovera Forda. Czy to aby nie przerost formy nad treścią? Dowiedz się więcej na temat Forda Pumy ST.
Ford nie trzyma już dłużej w tajemnicy i pokazał zdjęcia przedstawiające nową Pumę ST. 200-konny crossover wygląda zupełnie jak na fotografiach, które trafiły do sieci jeszcze przed początkiem sierpnia. Samochód pomalowano w wyrazisty, zielony kolor (Mean Green) i z zewnątrz przyciąga uwagę rozległym wlotem powietrza, podwójną końcówką układu wydechowego i alufelgami ze stopów lekkich o średnicy 19 cali.
Najwięcej zmian względem bazowej Pumy zaszło jednak pod maską i w podwoziu. Źródło napędu przejęto wprost z Forda Fiesty ST. Usportowiona Puma dołącza wobec tego do grona nastawionych na osiągi samochodów z silnikiem… 3-cylindrowym. 1,5-litrową jednostkę cechuje moc wynosząca 200 KM (przy 6000 obr./min.) oraz moment obrotowy o wartości 320 Nm, dostępny między 2500 a 3500 obr./min. Tyle wystarczy, by hot-crossover pędził 100 km/h już po upływie 6,7 s.
Ford informuje, że przedstawione parametry uzyskano m.in. dzięki modyfikacjom turbosprężarki i układu wtryskowego. Silnik Pumy ST będzie również pierwszą konstrukcją 3-cylindrową z funkcją dezaktywacji cylindrów podczas spokojnej jazdy. Ma to zmniejszyć zużycie paliwa i ograniczyć emisję CO2. Jednostka, przynajmniej na razie, łączy się tylko z ręczną skrzynią biegów o 6 przełożeniach.
Modyfikacje sięgnęły jednak daleko poza silnik. Ford zadbał o własności jezdne Pumy ST, montując dyferencjał o ograniczonym poślizgu (LSD) z funkcją Torque Vectoring, pomagającą wyjść z opresji podczas szybkiego pokonywania zakrętu. Producent przewidział uproszczone zawieszenie w postaci tylnej belki skrętnej, ale o zwiększonej sztywności (o 40% w porównaniu z Fiestą ST), mającej zrównoważyć wyższy środek ciężkości charakteryzujący samochody typu crossover. Z kolei układ kierowniczy cechuje polepszona o 25% szybkość reakcji, zaś hamulcowy – o 17% (porównując do parametrów standardowej Pumy).
Kierowca Pumy ST dostosowuje charakter auta do aktualnych preferencji poprzez ustawienie właściwego trybu jazdy. Poza często spotykanymi (Eco, Normal, Sport) jest jeszcze ciekawostka w postaci ustawienia Track: wyłącza on system kontroli trakcji i wprowadza układ stabilizacji toru jazdy w tryb uśpienia. Poza tym jako wyposażenie opcjonalne do Pumy ST trafi tzw. procedura startowa (Launch Control; w pakiecie Performance).
W środku auta pojawi się wiele motywów z logiem ST, kierowca z kolei usiądzie na świetnie wyprofilowanym fotelu Recaro. Co ciekawe, w Pumie ST nie zrezygnowano z wizytówki modelu, czyli tzw. Megaboxa (dodatkowej, 80-litrowej przestrzeni pod podłogą bagażnika). Ford deklaruje wyposażenie auta z najnowsze systemy bezpieczeństwa oraz multimedia ze sterowaniem głosowym (Ford SYNC-3).
Przeczytaj więcej o Fordzie Puma w naszych materiałach:
Ford Puma (2020) – opis wersji i cennik
Test Forda Pumy 1.0 EcoBoost 125 ST-Line