NowościAktualnościSamochodowe nowości tygodnia – PRZEGLĄD, 6 kwietnia 2019 roku

Samochodowe nowości tygodnia – PRZEGLĄD, 6 kwietnia 2019 roku

Tydzień Forda – tak z pewnością można określić ostatnie 7 dni w świecie motoryzacji. Amerykanie pokazali trzy nowe modele samochodów, w tym dwa SUV-y: Kugę i Explorera.

Współczesny świat żyje wszelkiej maści SUV-ami i crossoverami, dlatego kolejni producenci co rusz zapełniają segmenty rynkowe, w których są nieobecni. Ford w mijającym tygodniu pokazał nie tylko następcę Kugi (trzeci najlepiej sprzedający się model Forda w Europie), ale i potężnego Explorera, który w końcu oficjalnie przekroczy Atlantyk.

To jednak nie wszystko, ponieważ jeszcze w tym roku pojawią się hybrydowe Turneo Custom oraz Puma. Amerykanie pod tą nazwą w latach 1997-2002 sprzedawali niewielkie usportowione coupe, oparte na Fieście. Nowe auto ma być crossoverem, wypełniającym w gamie przestrzeń pomiędzy EcoSportem a Kugą. Co ciekawe, podobny zabieg zastosowało już Mitsubishi, gdy w 2016 r. odkurzyło nazwę Eclipse, którą użyło w odniesieniu do swojego nowego kompaktowego SUV-a.

Co poza Fordami? Toyota w Stanach Zjednoczonych pokazała nowego Yarisa, który wygląda bardzo znajomo, a Volvo zapowiedziało wprowadzenie do sprzedaży dwóch mocnych modeli – XC60 i V60. 

Ford Kuga

Nowy model zarówno od zewnątrz, jak i od środka zdradza ogromne podobieństwo do debiutującego w zeszłym roku Focusa. Absolutnie nie jest to dziełem przypadku, ponieważ oba samochody oparto na tej samej, nowo opracowanej platformie C2. Pojawiła się ona wraz z Focusem, a teraz razem z Kugą – trafia do grona SUV-ów. Jedną z najważniejszych zalet zastosowanie platformy C2, oprócz wysokiej sztywności skrętnej, jest przyczynienie się do redukcji masy własnej nowego auta nawet o 90 kg.

Mierząca 4612 mm długości trzecia odsłona Kugi jest aż o 88 mm dłuższa od poprzednika i o 44 mm szersza (1882 mm). Ponadto o 20 mm wzrósł rozstaw osi (do 2710 mm), co przekłada się przede wszystkim na zwiększenie przestrzeni w kabinie. Ford chwali się, że w pierwszym rzędzie na ramiona przybyło 43 mm, a na biodra – 57 mm. W drugim rzędzie jest teraz o 20 mm więcej miejsca na barki oraz o 36 mm na biodra. Pomimo niższej o 20 mm wysokości nadwozia (1669 mm), Amerykanie obiecują bardziej okazałą niż do tej pory przestrzeń na głowy (o 13 mm z przodu i o 35 mm z tyłu) i przesuwany drugi rząd siedzeń. Niezależnie od wszystkiego wymiary nowej Kugi stawiają ją w czołówce klasy kompakt.

Nowy SUV ma być najbardziej zelektryfikowanym modelem Forda w Europie. Do jego napędu posłuży całkowicie nowy układ składający się z 2,5-litrowej, 4-cylindrowej jednostki benzynowej (pracuje w cyklu Atkinsona), silnika elektrycznego i akumulatorów litowo-jonowych o pojemności 14,4 kWh. Łączna moc układu to 225 KM, a zasięg na samych elektronach – ponad 50 km. Auto może być ładowane z gniazdka, co w przypadku prądu o napięciu 230 V potrwa około 4 godzin.

Druga wersja – konwencjonalna hybryda, także z 2,5-litrowym silnikiem benzynowym – dostępna będzie od 2020 r. w wersjach z napędem na przód i 4×4 (średnie zużycie paliwa: 5,6 l/100 km).

Ponadto pod maską Kugi będzie mógł pracować silnik wysokoprężny 2.0 EcoBlue (150 KM) wspomagany przez 48-woltową instalację elektryczną, alternator zintegrowany z rozrusznikiem oraz niewielkie baterie litowo-jonowe. Cała ta technologia ma zapewnić średnie zużycia paliwa na poziomie 5,0 l/100 km.

Oferta silników obejmuje ponadto turbodiesle 1.5 i 2.0 EcoBlue (odpowiednio, 120 i 187 KM) oraz 1,5-litrowe silniki EcoBoost (120 i 150 KM). Dostępne będę 6-biegowe skrzynie ręczne lub 8-stopniowe automaty oraz napęd przedni lub na cztery koła.

Nowością na rynku europejskim będzie 12,3-calowy ekran wskaźników. Ponadto w wyposażeniu pojawi się 8-calowy system multimedialny SYNC3, zdalnie współpracujący ze smartfonem i m.in. za jego pomocą (i specjalnej aplikacji) potrafiący lokalizować pojazd czy blokować drzwi.

Ford Explorer

Druga nowość amerykańskiego koncernu do tej pory nie była znana w Europie. Jeszcze w tym roku do salonów zawita pełnowymiarowy, mierzący około 5050 mm długości, SUV o nazwie Explorer. Nowy model ma być dostępny wyłącznie jako hybryda plug-in.

Do jego napędu posłuży 3-litrowa, 350-konna jednostka EcoBoost V6 i 100-konny silnik elektryczny. Łączna moc układu wynosi 450 KM. Maksymalny moment obrotowy o wartości (bagatela) 840 Nm ma trafiać do 4 kół za pomocą 10-biegowej przekładni automatycznej. Akumulatory litowo-jonowe o pojemności 13,1 kWh w ruchu miejskim zapewnią zasięg 40 km. Dzięki możliwości przebycia tego dystansu tylko na elektronach Ford podaje średnie zużycie paliwa na poziomie 3,4 l/100 km (oczywiście, przy pełnych bateriach).

Auto ma mieć bogate wyposażenie z zakresu komfortu (m.in. 12,3-calowy ekran zegarów oraz 8- lub 10,1-calowy wyświetlacz systemu multimedialnego), jak i bezpieczeństwa (m.in. asystenci hamowania, martwego pola, parkowania czy adaptacyjny tempomat) oraz oferować kierowcy możliwość wyboru 1 z 7 trybów jazdy oraz oferować miejsce nawet dla 7 pasażerów.

Imponująco wyglądają też schowki w kabinie o łącznej pojemności 123 l. Co więcej, znalazło się w niej 12 wnęk na kubki, a bagażnik można powiększyć maksymalnie aż do 2274 l.

Ford Turneo Custom Plug-In Hybrid

Kolejna nowością Forda jest osobowa odmiana Turneo, czyli Custon Plug-In Hybrid. To pierwsza w segmencie hybryda z możliwością ładowania baterii z gniazdka elektrycznego. Do jej napędu służy 1-litrowa jednostka EcoBoost, współpracująca z układem, na który składają się silnik elektryczny oraz zespół baterii litowo-jonowych o pojemności 13,6 kWh.

Co ciekawe, to nie jest typowa hybryda, napędzana naprzemiennie albo przez jednostkę spalinową, albo też elektryczną. EcoBoost odpowiedzialny jest tutaj bowiem za ładowanie baterii, a przednie koła wprawiane są w ruch wyłącznie przez „elektrony”. Przy w pełni nabitych akumulatorach Turneo jest w stanie pokonać dystans do 50 km bez wspierania się silnikiem spalinowym. Zasięg z jego udziałem wynosi z kolei 500 km. Według Forda średnie zużycie paliwa spalinowa generatora to zaledwie 3,3 l/100 km.

Oczywiście baterie można ładować również z gniazdka elektrycznego. Przy korzystaniu z domowego zasilania (240 V, 10 amperów) operacja ta zajmuje 5,5 godziny. Jeśli korzysta się z wyższego natężenia (16 lub 32 amperów) czas ten spada do 3 godzin.

Baterie są chłodzone cieczą i umieszczone pod podłogą przedziału pasażerskiego, który pomieści do 8 osób. Sprzedaż auta rozpocznie się pod koniec 2019 r.

Toyota Yaris (rynek amerykański)

To nie żart! Nowa Toyota Yaris przeznaczona na rynek amerykański jest niczym innym, tylko Mazdą 2 w przebraniu. Od swojego protoplasty różni się przede wszystkim wielką, sześciokątną osłoną chłodnicy i innym logo. Auto ma przekonać klientów do siebie za pomocą bogatego wyposażenia, obejmującego m.in. 16-calowe obręcze aluminiowe, kamerę cofania, system multimedialny z 7-calowym ekranem i nawigacją oraz funkcjami Android Auto i Apple CarPlay.

Do napędu nowego Yarisa posłuży 1,5-litrowy silnik wolnossący o mocy 107 KM, współpracujący z 6-biegową przekładnią automatyczną. Premiera auta nastąpi na wystawie motoryzacyjnej w Nowym Jorku, która startuje 17 kwietnia. Wtedy też Japończycy odkryją więcej szczegółów dotyczących tego „nowego” samochodu.

Volvo XC60 i V60 T8 Polestar

Szwedzi się zbroją. Mimo niedawnych zapowiedzi, że ich samochody od 2020 r. będą rozwijały maksymalną prędkość 180 km/h, Volvo właśnie zapowiedziało wprowadzenie do sprzedaży ponad 400-konnych wersji XC60 i V60.

Oba auta przejdą liczne zabiegi ulepszające w wykonaniu Polestara – zbrojnego ramienia Volvo. Obejmą one m.in. zmiany w układzie jezdnym (zawieszenie Ohlins 6-tłoczkowe zaciski hamulcowe z przodu) i napędowym. W rezultacie zarówno XC60, jak i V60 mają się lepiej prowadzić i szybciej udostępniać kierowcy moment obrotowy.

Układ hybrydowy składa się z 2-litrowego podwójnie doładowanego (turbosprężarka i kompresor) silnika benzynowego oraz umieszczonego przy tylnych kołach silnika elektrycznego. Łączna moc układu to 415 KM, a maksymalny moment obrotowy – 669 Nm. 0-100 km/h: w mniej niż 5 s.

Premiera rynkowa obu modeli Volvo nastąpi latem bieżącego roku. W odróżnieniu od modelu S60 T8 Polestar, który był limitowany do 20 sztuk, XC60 i V60 mają być dostępne dla szerszej grupy klientów.

 

 

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji