Zgodnie z zapowiedziami, GITD systematycznie instaluje nowe kamery odcinkowego pomiaru prędkości. Jeden zestaw jest już prawie gotowy. Gdzie niebawem będzie działał?
Odcinkowy pomiar prędkości to wciąż najskuteczniejszy bat na szybko jeżdżących kierowców. Jeśli wykazujący się brawurą „za kółkiem” użytkownik auta zbyt późno zorientuje się, że znajduje się w strefie nadzorowanej przez żółte kamery, lub wręcz przejedzie przez nią w całości z wyższą prędkością niż dopuszczalna, na pewno nie uniknie mandatu. Ten, jak wiadomo, obecnie opiewa na ogromne sumy. Już przekroczenie prędkości o 30 km/h (czyli np. jazda 80 km/h w terenie zabudowanym) skutkuje karą finansową w wysokości 800 zł, z możliwością jej podwojenia w przypadku recydywy (popełnienia tego samego wykroczenia w ciągu następnych 2 lat). Największy mandat grozi za przekroczenie prędkości o 70 km/h – jest to aż 2500 zł (5000 zł w przypadku recydywy).
Aktualny taryfikator mandatów. Ile zapłacisz za przekroczenie prędkości?
Odcinkowy pomiar prędkości na A4 i S7 to nie wszystko
Dotychczas kierowcy nie musieli przesadnie uważać na żółte kamery odcinkowego pomiaru prędkości. Biorąc pod uwagę niewielką liczbę ich lokalizacji (37), można było je łatwo zapamiętać, zwłaszcza w obrębie regionu, w którym się mieszka. Niestety, wszystko wskazuje na to, że już niedługo trzeba będzie bardziej uważać na prędkość. GITD szumnie zapowiadało zainstalowanie w 2023 roku aż 39 nowych odcinkowych pomiarów prędkości i robi wszystko, by tę obietnicę spełnić. Głośnym echem obiło się niedawne uruchomienie kamer odcinkowego pomiaru prędkości na autostradzie A4 z Wrocławia w kierunku granicy z Niemcami (odcinek Kostomłoty-Kąty Wrocławskie) oraz drodze ekspresowej S7 stanowiącej obwodnicę Białobrzegów (woj. mazowieckie). Żółte kamery pojawiły się także w nowo otwartym tunelu w Świnoujściu.
![Jakiej marki samochód byś najchętniej kupił(-a)? [SONDA]](https://www.wyborkierowcow.pl/wp-content/uploads/2024/04/Sonda-300x200.jpg)
Odcinkowy pomiar prędkości (DK19). Gdzie uważać w woj. podkarpackim?
Mimo systematycznego udostępniania kierowcom nowych odcinków dróg szybkiego ruchu (a co za tym idzie – przekierowania tam znacznej części ruchu), wciąż nie brakuje w Polsce regionów, gdzie główny szlak transportowy stanowią drogi krajowe. Tak jest m.in. w południowej części województwa podkarpackiego. Chcąc dostać się z tych rejonów do Rzeszowa i dalej na północ, kierowcy są zdani na „krajówkę” – konkretnie DK19, która dopiero w stolicy tego województwa zamienia się w drogę ekspresową S19 i biegnie aż do Lublina.
Z uwagi na duże natężenie jadących tam aut, ten fragment drogi krajowej nr 19 już wcześniej doczekał się odcinkowego pomiaru prędkości – konkretnie na odcinku Krościenko Wyżne – Iskrzynia. Niebawem dołączy do niego kolejny OPP, w oddalonej o ok. 20 km miejscowości Dukla. Tamtejszy odcinkowy pomiar prędkości obejmie 1,7-kilometrowy fragment ulicy Trakt Węgierski, na którym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Drogowcy rozpoczęli już montaż słupów, na których wkrótce pojawią się żółte kamery. Uruchomienie ich jest kwestią krótkiego czasu.
Nowe lokalizacje odcinkowych pomiarów prędkości w 2023 roku
To jednak nie koniec planów GITD odnośnie odcinkowych pomiarów prędkości na terenie Podkarpacia. Na tej samej drodze (DK19) pojawi się jeszcze jeden OPP w miejscowości Lutcza. Oprócz tego kamery będą rejestrować przewinienia na drodze wojewódzkiej 835 (Gniewczyna Łańcucka-Gniewczyna Tryniecka), na drogach krajowych 94 (Podgrodzie) i 9 (Nowa Dęba), a także na drodze powiatowej 1391 z Rzeszowa do Nosówki.
Polecamy również:
Więcej na temat lokalizacji przyszłych odcinkowych pomiarów prędkości
