Niebawem kierowcy zapłacą więcej za przejazd kluczową autostradą. O jaką drogę chodzi i z jakimi podwyżkami trzeba się liczyć? Kiedy wejdą w życie?
Kierowcy regularnie korzystający z autostrady A4 nie mają łatwego życia, bowiem nieustannie muszą liczyć się z podwyżkami stawek za przejazd. W ciągu zaledwie półtora roku opłaty za przejechanie płatnego odcinka między Krakowem a Katowicami (60 km) wzrosły aż dwukrotnie – w październiku 2021 r. i w lipcu 2022 r. I nie zapowiada się, by aktualne stawki miały się utrzymać na dłużej. Stalexport Autostrada Małopolska, czyli spółka zarządzająca płatną częścią autostrady A4, złożyła do GDDKiA wniosek o wydanie zgody na zmianę stawek za przejazd tym odcinkiem. Czyli, mówiąc wprost, na zaakceptowanie planowanych podwyżek, które miałyby wejść w życie 3 kwietnia 2023 r.
Nowe opłaty na autostradzie A4 – ile będą wynosić?
W świetle zmian kierowcy już niedługo mieliby płacić po 15 zł na każdym z punktów poboru opłat na autostradzie A4 z Krakowa do Katowic (i na odwrót). Jako że punkty są dwa, przejazd kosztowałby 30 zł zamiast dotychczasowych 26 zł (2 razy po 13 zł). Podwyżki dotknęłyby też kierowców ciężarówek i aut osobowych z przyczepami – w ich przypadku cena miałaby wzrosnąć z 40 do 46 zł.
Podwyżki opłat na A4 – co na to UOKiK?
Spółka zarządzająca płatnym odcinkiem autostrady A4 argumentuje konieczność wprowadzenia podwyżek ogólną sytuacją gospodarczą, która wpływa także na ich działalność. Co do tego faktu wątpliwości ma Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, bowiem zażądał od Stalexportu wyjaśnień odnośnie planów podwyżek cen. Brak uzasadnienia dla takich działań mógłby leżeć w ostatnich zyskach firmy, bowiem w minionym roku ruch na płatnym odcinku A4 wzrósł o prawie 10% (przejeżdża przez niego prawie 39 tysięcy aut osobowych na dobę). Przejechało nim też o 6,4% więcej ciężarówek. W związku z tym faktem, jak i ostatnimi podwyżkami stawek za przejazd, Stalexport Autostrada Małopolska odnotował wzrost rocznych przychodów o 15%, inkasując prawie 410 mln złotych.
Aby lepiej przyjrzeć się tej sprawie, UOKiK zlecił wszystkim operatorom odcinków autostrad przedstawienie zestawień kosztów i opłat, jakie wiążą się z zarządzaniem drogami. Niestety, poza ewentualną karą Urząd nie będzie mógł nic więcej zrobić. Ograniczone możliwości ma także GDDKiA: jeśli spółka udowodni, że podwyżki spełniają postanowienia umowy koncesyjnej, będzie musiała je zaakceptować.