10 używanych aut miejskich za 30 tys. zł. Nie tylko do miasta

Za 30 tys. zł można kupić samochód miejski w wieku poniżej 10 lat Oto najlepsze propozycje z segmentu B.

W ubiegłej dekadzie zadebiutowało wiele modeli segmentu miejskiego, które nawet dzisiaj prezentują się bardzo świeżo i mają wszystko, co niezbędne w wyposażeniu. Za 30 tys. zł wystawiane są z reguły auta klasy B z roczników 2012-2017, czasami nawet młodszych. Przeważnie to samochody o długości ok. 4 metrów, czyli nadające się do przewozu czterech osób dorosłych, choć w niektórych przypadkach lepiej ograniczyć częstotliwość odbywania takich podróży na dalekich dystansach. Pod maskami zazwyczaj pracują już jednostki turbodoładowane, ale nadal można „trafić” oszczędny i bezawaryjny wariant wolnossący. Zdarzają się też niewielkie turbodiesle (idealne do śrubowania wyników spalania).

Przyjrzyjmy się najciekawszym propozycjom na samochód klasy miejskiej w budżecie do 30 tys. zł.

Używany Citroen C3 II

Lata produkcji: 2009-2017
Za 30 tys. zł kupisz rocznik:  2011-2015 

Wciąż ładnie się prezentujący C3 II ma w sobie coś z mikrovana. To samochód stosunkowo wysoki, a zatem przystępny dla osób słusznego wzrostu. Ma też przyjemne, pluszowe fotele i komfortowo zestrojony układ kierowniczy. Tego drugiego raczej nie polubią miłośnicy sportowej jazdy, ale miejski Citroen ani trochę do niej nie aspiruje, co widać po niezbyt mocnych silnikach (maksymalnie 120 KM). W zależności od lat produkcji, oferowano udane konstrukcje z poprzednika (1.1 i 1.4/73 KM), a później wprowadzono odmiany VTi – 1.4 VTi oraz 1.6 VTi. Trzeba w nich uważać na spalanie oleju i łańcuchowy rozrząd. Pod koniec produkcji wprowadzono 3-cylindrowego 1.0 VTi oraz jednostki 1.2: wolnossącego VTi i turbodoładowanego PureTech. One z kolei cierpią z powodu łuszczącego się paska rozrządu, pracującego w kąpieli olejowej. Diesle (1.4 HDi i 1.6 HDi) cieszą się dobrymi opiniami, a najsłabsze (o mocy 68 KM i 92 KM) nie mają dwumasy i stosowano w nich uproszczoną turbosprężarkę. Inne awarie tyczą się skrzyń biegów (zwłaszcza zautomatyzowanych), elektroniki pokładowej i klimatyzacji.

Więcej na temat używanego Citroen C3 II (2009-2017)

Używana Dacia Sandero II

Lata produkcji: 2012-2020
Za 30 tys. zł kupisz rocznik:  2013-2017 

Sandero bez wątpienia będzie optymalnym wyborem dla osób mieszkających z dala od dobrych jakościowo dróg. Wysoki prześwit i proste, trwałe zawieszenie gwarantują psychiczny spokój podczas pokonywania nierówności. W zanadrzu jest jeszcze uterenowiona odmiana Stepway – wyższa o kolejne 4 cm i wyposażona w nakładki na nadkolach. We wnętrzu z powodzeniem zmieszczą się 4 osoby, a do bagażnika wejdzie bardzo dobre 320 l pakunków. Główne zażalenia płyną do wpadek ergonomicznych i wykończeniowych, krótkich siedzisk foteli i progu powstałego po złożeniu kanapy. Za 30 tys. zł najłatwiej o Sandero ze sprawdzonym silnikiem 1.2 16V, ale trafiają się też turbodoładowane 0.9 TCe. Nie są szczególnie awaryjne, choć potrafią przytłoczyć spalaniem (jak na tak małą pojemność). W późniejszych latach pojawił się wolnossący 1.0 SCe oraz jego odmiana z turbo (TCe). Do końca produkcji montowano wielokrotnie modernizowanego diesla 1.5 dCi od Renault. Główne bolączki Sandero to cewki zapłonowe i przepustnice odmian benzynowych, poszarpywania samochodów z LPG, szybko niszczejące wnętrze i przeciętne zabezpieczenie antykorozyjne.

Więcej na temat używanej Dacii Sandero II (2012-2020)

Używany Ford Fiesta VII

Lata produkcji: 2008-2017
Za 30 tys. zł kupisz rocznik:  2013-2016 

Ford umiejętnie połączył w Fieście dynamiczny charakter z zadowalającą funkcjonalnością. Auto zalicza się do grona najlepiej prowadzących się w klasie, a przy tym nie odstaje pod względem ilości miejsca w środku. Sporo wejdzie też do bagażnika (295 l), ale po złożeniu kanapy zostaje już skromne 980 l. Wielu na ogół chwali efektownie stylizowany kokpit, choć „ogarnięcie” wszystkich przycisków przychodzi dopiero z czasem. Budżet 30 tys. zł wystarczy na Fiestę po liftingu, z charakterystyczną atrapą chłodnicy w stylu Astona Martina. Takie auta z reguły mają pod maską silniki 1.0 EcoBoost – wysilone, ale dość udane. Z czasem zdarzają się jednak przypadki ich przegrzewania. Trafiają się jeszcze wolnossące odmiany 1.25, 1.4 i 1.6: w nich trzeba mieć na względzie zużywanie oleju i awarie cewek zapłonowych. Benzynowe silniki Forda niezbyt „lubią” LPG, więc zwolennicy oszczędnego charakteru powinni postawić na francuskie diesle 1.6 TDCi, ewentualnie budżetowe 1.4 TDCi . W 2012 r. wprowadzono autorską jednostkę 1.5 TDCi, która nie zbiera tak wielu pochlebnych opinii. W Fieście lepiej uważać na wyeksploatowane skrzynie Powershift i możliwą korozję.

Więcej na temat używanego Forda Fiesty VII (2008-2017)

Używany Hyundai i20 I

Lata produkcji: 2008-2014
Za 30 tys. zł kupisz rocznik:  2013-2014 

Hyundai i20 to przykład samochodu nie wyróżniającego się, ale z reguły dającego użytkownikowi satysfakcję z bezproblemowej jazdy. W funkcjonalnej, 5-drzwiowej wersji nadwozia może być nawet autem rodzinnym: do bagażnika zmieści 295 l pakunków (z możliwością powiększenia do 1060 l), a w drugim rzędzie wygodnie będzie osobom do 1,8 m wzrostu. Niestety, zabezpieczenie antykorozyjne pierwszej generacji i20 mocno kuleje, w związku z czym te kilkunastoletnie już auta mogą od spodu wymagać pilnej interwencji. Korozja mocno przy tym utrudnia prace serwisowe przy zawieszeniu. Trwałością nie grzeszą też zaciski hamulcowe, łożyska kół, skrzynie biegów i uszczelnienia zespołu napędowego. Do silników z reguły nie płyną zażalenia, gdyż to niewysilone jednostki bez turbo (1.2, 1.4, 1.6). Gama diesli początkowo obejmowała stosunkowo mocnego, bo 116-konnego 1.6 CRDi, ale szybko go wycofano na rzecz słabszego 1.4 CRDi (90 KM), a od 2012 r. oferowano już tylko 3-cylindrowego 1.1 CRDi (75 KM). Co ciekawe, wszystkie wysokoprężne Hyundaie zestawiano z 6-biegowymi skrzyniami.

Więcej na temat używanego Hyundaia i20 I (2008-2014)

Używany Opel Corsa D

Lata produkcji: 2006-2014
Za 30 tys. zł kupisz rocznik:  2012-2014 

Za ok. 30 tys. zł swobodnie można kupić Corsę D po liftingu, który bardzo upodobnił ją do następczyni – Corsy E. To samochód o dwóch twarzach. Odmiana 5-drzwiowa prezentuje stonowany charakter i jest nastawiona na praktyczność, podczas gdy Corsa 3d ma efektownie schodzącą ku tyłowi linię okien i dachu. Tej odmiany nie rekomendujemy osobom korzystającym z drugiego rzędu siedzeń ze względu na ograniczoną ilość miejsca na głowy. Wszystkie Corsy D mają za to identyczną pojemność bagażnika (285 l). Gama obejmowała mnóstwo silników benzynowych, choć to na dobrą sprawę 3-cylindrowe 1.0, 4-cylindrowe 1.2/1.4 i wprowadzony pod koniec produkcji 1.4 Turbo. Dla odmian GSi/OPC zarezerwowano mocnego 1.6 Turbo. Odradzamy bazowego 1.0 z uwagi na nietrwały łańcuch rozrządu: optimum to co najmniej 80-konne 1.2 i wszystkie 1.4. Nie najlepszą reputacją cieszą się włoskie diesle 1.3 CDTI (też sprawiają problemy z łańcuchem rozrządu), z kolei japońskie 1.7 CDTI potrafią sprawiać problemy z DPF-em. Część użytkowników musiała wymienić tylne amortyzatory, łączniki stabilizatora i zabezpieczyć Corsę antykorozyjnie.

Więcej na temat używanego Opla Corsy D (2006-2014)

Używany Peugeot 208 I

Lata produkcji: 2012-2019
Za 30 tys. zł kupisz rocznik:  2013-2016 

Pierwsza „208-ka” była jednym z pierwszych Peugeotów z niewielką kierownicą i umieszczonymi nad nią wskaźnikami (w tym modelu – w pełni analogowymi). Wiek tego auta widać po jeszcze „przyciskowej” obsłudze i dość stonowanej stylistyce nadwozia (co nie oznacza, że brzydkiej). Auto nie imponuje przestronnością w środku i bagażnikiem (285 l), lecz ma niezłe materiały wykończeniowe (poza bazową wersją Access). Do napędu posłużyły niemal te same silniki co w Citroenie C3 II. Także w 208 I warto wobec tego wiedzieć o łuszczącym się pasku rozrządu w 1.2 PureTech, awariach łańcuchów rozrządu i spalaniu oleju w jednostkach VTi i nieszczelnościach podkładek pod wtryskiwaczami w dieslach 1.6 HDi. Do 208 trafiał ponadto turbodoładowany 1.6 THP, lecz rezerwowano go tylko do mocnych odmian GTi. Miejski Peugeot nie zachwyca trwałością amortyzatorów i skrzyń biegów. Sporo nerwów psuje użytkownikom niestabilny system multimedialny (zawiesza się i wyłącza). Zażalenia płyną również w stronę cienkiego lakieru karoseryjnego.

Więcej na temat używanego Peugeota 208 I (2012-2019)

Używane Renault Clio IV

Lata produkcji: 2012-2020
Za 30 tys. zł kupisz rocznik:  2012-2014 

Projekt nadwozia Clio IV z 2012 roku okazał się na tyle udany, że koncepcję niemal powielono w debiutującym 8 lat później Clio V. Faktycznie, auto ma wiele „smaczków” i zawsze oferuje funkcjonalną, 5-drzwiową karoserię. To też jeden z niewielu modeli miejskich występujących jako kombi (Grandtour). Może się ono pochwalić aż 443-litrowym bagażnikiem, choć 300 l w hatchbacku też jest dobrym wynikiem. W środku trochę przesadzono z liczbą plastikowych dodatków, w dodatku niektóre po latach nie wyglądają już najlepiej. Sporo zastrzeżeń płynie w stronę systemu multimedialnego R-Link i poziomu spasowania tworzyw. Za 30 tys. zł kupimy przedliftowe Clio, raczej z benzynowym 0.9 TCe. To niezły silnik, choć trzeba się nauczyć nim jeździć (ma wyraźną turbodziurę). Niektórzy zgłaszali w nim przypadki ubywania płynu chłodniczego przy termostacie. Większą niezawodność wykazuje wolnossący 1.2 16V oraz… diesle 1.5 dCi, które są już po seriach poprawek. W ofercie były jeszcze dynamiczne 1.2 TCe, ale one spalają olej i mają nietrwałe łańcuchy rozrządu. Po tylu latach nie można wykluczać konieczności wyremontowania dwusprzęgłowej skrzyni EDC (trafiały się w 1.2 TCe i 1.5 dCi).

Więcej na temat używanego Renault Clio IV (2012-2020)

Używana Skoda Fabia III

Lata produkcji: 2014-2021
Za 30 tys. zł kupisz rocznik:  2016-2019 

Za 30 tys. zł można kupić zaskakująco młodą Fabię III, lecz raczej w podstawowej wersji silnikowej 1.0 MPI. Ta 60- lub 75-konna jednostka nie zachwyca kulturą pracy i jest dość ospała, ale też nie dała się poznać jako awaryjna. W zanadrzu są jeszcze jej turbodoładowane wersje (TSI; 95/110 KM), natomiast do 2017 r. oferowano jeszcze 4-cylindrowe jednostki 1.2 TSI (90/110 KM). Rok później nastąpił definitywny kres diesli w Fabii – wycofano bowiem 3-cylindrowe odmiany 1.4 TDI. Zwykle wymagają one regeneracji turbosprężarki, natomiast wersje benzynowe mogą spalać olej. Są jednak wolne od awarii rozrządu (mają trwały pasek). Inne przypadłości? Psuje się kompresor klimatyzacji, zrywa kabel od rozrusznika i zawodzi system multimedialny. Na tle rywali, Fabia nie imponuje rozstawem osi (247 cm), w związku z czym jest odrobinę ciaśniejsza w środku. Nadrabia za to bagażnikiem o pojemności 330 l, a w zanadrzu jest jeszcze odmiana kombi, która zmieści aż 530 l. Część użytkowników narzeka na zbyt surowe wykończenie tego samochodu.

Więcej na temat używanej Skody Fabii III (2014-2021)

Używana Toyota Yaris III

Lata produkcji: 2011-2020
Za 30 tys. zł kupisz rocznik:  2011-2015 

Yaris to typowa Toyota, czyli auto niezbyt zwracające na siebie uwagę i przeciętnie wykończone, ale nie irytujące częstymi usterkami i zazwyczaj długo jeżdżące w „jednych rękach”. W porównaniu z poprzednikiem przywrócono bardziej klasyczną formę kokpitu (bez podwójnego schowka i zegarów pośrodku) i wygospodarowano znacznie obszerniejsze wnętrze z 286-litrowym bagażnikiem. Trochę poskąpiono na odizolowaniu od zewnętrznych hałasów. Dobrze też przed zakupem obejrzeć Yarisa od spodu (korodują elementy zawieszenia). Dostępne w tym budżecie silniki to z reguły benzynowe 1.0 i 1.33 oraz diesle 1.4 D-4D. Wszystkie sporadycznie się psują. Możliwe są usterki katalizatorów i zbieranie nagaru na zaworach w 1.33, czasami silniki palą olej. Nie można wykluczać błędów w działaniu systemu multimedialnego. Osoby dysponujące większym budżetem powinny rozważyć zakup wersji hybrydowej, która co prawda zadebiutowała wcześnie (w 2012 r.), ale najlepiej trzyma wartość ze wszystkich Yarisów tej generacji.

Więcej na temat używanej Toyoty Yaris III (2011-2020)

Używany Volkswagen Polo V

Lata produkcji: 2009-2017
Za 30 tys. zł kupisz rocznik:  2010-2014 

Jak na auto miejskie, Polo może się pochwalić ogromną liczbą możliwych konfiguracji. Oferowano je jako 3- lub 5-drzwiowego hatchbacka, a na niektórych rynkach nawet jako sedana. Dostępna była odmiana uterenowiona (CrossPolo) i kilka sportowych, czyli GTI (180-192 KM) lub R WRC (220 KM). Auto ma uporządkowany i nieźle wykonany kokpit, choć w bazowych wersjach z polskich salonów rozczarowuje brakami w wyposażeniu. Przeciętnie prezentuje się ilość miejsca z tyłu i bagażnik (280-952 l). W tym budżecie kupimy przedliftowe Polo, a w nich najlepiej postawić na trwałego, wolnossącego 1.4. Zarówno bazowe jednostki 1.2 (3 cylindry), jak i mocniejsze 1.2 TSI trapią awarie: w pierwsze spalają olej, drugie mają podatny na rozciąganie łańcuch rozrządu. W 2014 roku wprowadzono poprawione warianty EA211 z paskiem rozrządu (te z łańcuchem mają oznaczenie EA111). Polo sprzedawano też z niezłymi 1.0 MPI/TSI. Spośród diesli godne rozważenia pozostają 1.6 TDI, choć mają drogie i nieregenerowalne wtryskiwacze. Awaryjność ospałych 1.2 TDI i mocniejszych 1.4 TDI stoi na przyzwoitym poziomie. Uważajmy na mocno wyeksploatowane samochody ze skrzyniami DSG – remont przekładni pochłonie z portfela 5-6 tys. zł.

Więcej na temat używanego Volkswagena Polo V (2009-2017)

Redakcja poleca:

Najlepsze używane auta miejskie za 20 tys. zł

Najlepsze używane auta miejskie z bardzo oszczędnymi silnikami