Jednym z najpoważniejszych mankamentów kierownic G27 i G29 jest sposób pracy dodawanych do niej pedałów, które stawiają ograniczony opór. Można to jednak w tani sposób zmienić.
Kierownice Logitech G27 i G29 należą do najpopularniejszych, o czym przesądziła rozsądna relacja ceny do jakości oraz współpraca z komputerami i konsolami PlayStation 3/4 lub Xbox. Sprzęt, mimo że solidnie wykonany, ma kilka mankamentów. Jednym z nich, który może przeszkadzać osobom z dłuższym stażem za kierownicą jest sposób pracy pedałów – skok i opór przez nie stawiany odbiega od standardów znanych ze sportowych samochodów (zwłaszcza pedału hamulca). Nie jest to problemem, gdy kierownicy zamierzamy używać do rekreacyjnej jazdy po wirtualnych torach czy odcinkach specjalnych.
Problem pojawia się, gdy odłączymy wszystkie systemy wsparcia kierowcy (ABS, ESP i inne), a zamierzamy śrubować czasy i walczyć o dziesiąte części sekundy. Wówczas standardowa specyfikacja kierownicy zaczyna utrudniać osiągnięcie wyników, np. utrudniając wyczucie momentu blokowania kół.
Można to jednak zmienić. W sprzedaży są dostępne gotowe zestawy, które składają się ze sprężyn o zmienionej charakterystyce czy wkładek modyfikujących pracę seryjnych sprężyn. Problem w tym, że nawet kupując te elementy w chińskich serwisach ogłoszeniowych, trzeba przygotować się na wydatki rzędu 40-120 zł (w zależności od rodzaju zestawu).
Warto wiedzieć, że pedały kierownicy Logitech G27 czy G29 można zmodyfikować samodzielnie bez ponoszenia jakichkolwiek wydatków. Wystarczy do tego kawałek pianki poliuretanowej i… korka od szampana czy wina musującego. Operacja jest banalnie prosta. Pierwszym krokiem jest otwarcie obudowy pedałów. Trzeba w tym celu odkręcić nakładki pedałów, a później wykręcić śruby znajdujące się w jej dolnej części (dwie niewidoczne znajdują się pod wysuwaną wstawką, która zabezpiecza platformę przed przesuwaniem się po dywanie – element trzeba wyjąć poprzez delikatne podważenie).
Później małym kluczem imbusowym odkręcamy górne mocowania sprężyn pedałów. Otrzymujemy w ten sposób dostęp do sprężyn. Do ich wnętrza można włożyć przyciętą na rozmiar piankę poliuretanową czy niezbyt twardą gumę, która poprawi progresję działania pedałów. Kto natomiast chciałby zwiększyć siłę stawianą przez pedały, może do górnych punktów ich mocowania włożyć przycięte na rozmiar wkładki z korka.
Jedynym utrudnieniem jest konieczność przeprowadzenia całej operacji metodą prób i błędów – opór, z jakim będą pracowały pedały, jest uzależniony od sprężystości i ilości użytej pianki oraz grubości korkowych podkładek. Warto przy tym podkreślić, że oba rozwiązania są niezależne od siebie i można zdecydować się tylko na jedno z nich.
Co równie ważne, cały proces jest w pełni odwracalny i kto nie będzie zadowolony z efektu, może w prosty sposób powrócić do seryjnego rozwiązania lub zamówić zestaw do modyfikacji.
Redakcja poleca: test kierownicy Logitech G29