Nie tylko wyścigi F1 mają swoją cykliczną grę sportową. Także Rajdowe Mistrzostwa Świata – WRC, co roku pozwalają graczom zasiąść za kierownicą wirtualnych samochodów i wystartować na trasach odcinków specjalnych.
WRC 10 to tegoroczna odsłona serii. Nawiązuje do realiów aktualnie trwającego sezonu i przynajmniej w teorii pozwala nam wystartować w tegorocznych rajdach i zasiąść za kierownicą tych samych samochodów w jakich startują zawodnicy.
Ponieważ jest to już dziesiąta część cyklu, możemy zakładać, że gra jest już dopracowana w najdrobniejszych szczegółach i stanowi wręcz ukoronowanie dziesięcioletniego cyklu rozwoju gry. Czy tak jest naprawdę? Cóż, odpowiedz na to pytanie nie jest jednoznaczna…
WRC 10 – Rajdy, trasy, realia
Świat zmaga się z pandemią COVID-19 i ma ona wpływ na wszystkie dziedziny życia, także na sporty motorowe. Jeżeli chodzi o rajdy, to w przypadku WRC mamy do czynienia ze zmieniającym się kalendarzem imprez. W stosunku do zapowiedzianego pod koniec 2020 roku harmonogramu, nastąpiło sporo zmian – kilka imprez zostało odwołanych, zastąpiły je inne rajdy.
Zamieszanie wokół kalendarza odbiło się niekorzystnie na grze (ten sam problem mieli twórcy opisywanej wcześniej gry F1 2021) – po prostu nie udało się nadążyć nad zmianami i z tego powodu w grze mamy kilka rajdów, które w rzeczywistości odwołano (np. Rajd Szwecji i Japonii) a brak odcinków z rajdów jakie pojawiły się w zastępstwie (np. Rajd Arktyczny czy Monza). To nieco psuje odbiór gry, jako realistycznej symulacji sezonu rajdowego 2021. Oczywiście, zrozumiałe jest, że trudno jest z dnia na dzień zmienić zawartość gry nad którą pracowano od co najmniej roku. Projektowanie kolejnych tras zajmuje sporo czasu, jednak gracze mogą czuć się nieco rozczarowani pod tym względem. Autorzy gry zapewniają jednak, że w ramach darmowych aktualizacji pojawiać się będą nowe rajdy – w październiku dodano belgijski Rajd Ypress.
Oczywiście, nie mogło też zabraknąć wszystkich rajdowych ekip startujących w tegorocznych mistrzostwach – możemy więc zasiąść za kierownicą Toyoty, Hyundaia, czy Forda. Nie zapomniano też o pozostałych klasach – pojawiają się więc wszystkie ekipy z WRC2 i WRC3.
WRC 10 – Tryby gry, kariera
Podobnie jak w poprzednich edycjach gry dostępny jest tryb kariery, możliwość uczestnictwa w pojedynczym sezonie lub rajdzie. Mamy też możliwość wystartowania na pojedynczym odcinku specjalnym. Ciekawą opcją jest możliwość rywalizacji z innym graczem na tej samej konsoli w trybie podzielonego ekranu.
Tryb kariery to najbardziej rozbudowany element WRC 10. Rozpoczynamy go, jako początkujący kierowca. Naszym zdaniem będzie zdobycie angażu w topowym zespole WRC. Jednak nie spadną na nas jedynie obowiązki kierowcy. W trybie kariery pełnić będziemy także rolę szefa zespołu – decydować będziemy o zatrudnianiu pracowników, treningach, rozwoju ekipy i samochodu oraz o uczestnictwie w kolejnych imprezach.
Tryb kariery to nie tylko uczestnictwo w kolejnych rajdach i zdobywanie punktów. Naszym zadaniem będzie też testowanie samochodu i rozwijanie umiejętności oraz uczestniczenie różnego rodzaju zdaniach specjalnych. I zadania te to taka wciągająca odmiana od klasycznej rywalizacji – czasem musimy wcielić się jakiegoś historycznego kierowcę i wystartować za kierownicą jego samochodu w rajdzie sprzed lat. Naprawdę, przejażdżka B grupowym potworem pokroju Audi Quattro po wąskich trasach Rajdu San Remo to niezapomniane przeżycie. Innym rodzajem takiego zadania to przejechanie jak najdalej uszkodzonym samochodem w trudnych warunkach atmosferycznych.
Ogólnie tryb kariery jest ciekawy i można przy nim spędzić trochę czasu. Jednak ten wątek zarządzania zespołem jest potraktowany nieco po macoszemu, więc nie należy spodziewać się po tym bardzo rozbudowanej gry menedżerskiej.
WRC 10 – Grafika
Testowaliśmy wersję na PlayStation 5, więc spodziewaliśmy się oszałamiającej jakości grafiki i niewiarygodnej płynności. I tutaj trzeba przyznać, że pojawiło się pewne poczucie niedosytu. Niektóre rajdy rzeczywiście wyglądają świetnie, ale niektóre są dosyć przeciętne. Wydaje się, że problemem z jakim się będą jeszcze przez jakiś czas borykać gry na nowe generacje konsol jest wstrzymująca ich rozwój kotwica w postaci starszej generacji konsol, na które dana gra także jest wydawana. To powoduje, że te gry nie są jeszcze tak dopracowane, jak spodziewalibyśmy się po najnowszych konsolach.
WRC 10 – Sterowanie, poziom trudności
Sterowanie za pomocą pada jest dosyć trudne. Ciężko jest precyzyjnie kontrolować ruchy kierownicą, oraz precyzyjnie dozować gaz i hamulec. Wydaje się, że by naprawdę poczuć się jak kierowca rajdowy, potrzebna będzie dobra kierownica (zobacz nasz test kierownicy Logitech G29 Driving Force).
Problemem WRC 10 jest także zmieniający się poziom trudności. Wydaje się, że nie do końca zostały dopracowane procedury sztucznej inteligencji przeciwników. Powoduje to, że niektóre rajdy w trybie kariery (nawet na najniższym poziomie trudności) wygrywamy bez problemów z kilkunastosekundową przewagą, kiedy przy kolejnych nie jesteśmy w stanie nawet zagrozić ostatniemu zawodnikowi. Oczywiście, dochodzą do tego różne zmienne, jak warunki atmosferyczne czy chociażby ilość kar i poważnych wypadków. Jednak mamy wrażenie, że gra nie do końca fair traktuje kolejne imprezy.
WRC 10 – Podsumowanie
WRC 10 jest zdecydowanie najlepszą grą rajdową tego roku. Nie jest jednak najlepszą grą samochodową i na dodatek na tym polu rośnie jej silna konkurencja w postaci zbliżającej się premiery Forza Horizon 5.
Podobały nam się trasy, rozbudowanie trybu kariery i nawiązania do historycznych odcinków specjalnych. Denerwował zmieniający się poziom trudności i pewien niedosyt jeżeli chodzi o jakość grafiki.
Jeżeli jesteście fanem rajdów i macie w domu kierownicę, WRC 10 to obowiązkowa pozycja.
Nasza ocena 7/10
