Każdego roku policjanci przeprowadzają dziesiątki milionów kontroli drogowych. Zdarza się, że towarzyszą im absurdalne sytuacje lub wykrywane są w kuriozalny sposób podrobione dokumenty.
Media regularnie obiegają doniesienia o „wyczynach” kierowców. I to nie tylko dotyczących nieprzepisowej jazdy, ale również sfałszowanych lub pozyskanych w nielegalny sposób dokumentów. Poniżej prezentujemy kilka ciekawych wydarzeń – nieraz aż trudno uwierzyć, że miały miejsce.
Prawo jazdy z domowej drukarki…
Funkcjonariusze Straży Granicznej w Bezledach zatrzymali 28-letniego obywatela Gruzji, który posługiwał się gruzińskim „prawem jazdy”, a właściwie wydrukowanymi na drukarce atramentowej i zalaminowanymi kartkami, które ten dokument próbowały udawać. Nieudolnie wykonany blankiet z daleka rzucał się w oczy – nie trzeba było kontrolować nawet obecności na nim zabezpieczeń. Sprawę zakończono grzywnę w wysokości 1200 zł oraz sześcioma miesiącami pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
Wyścig z nieoznakowanym radiowozem…
Na polskich drogach nie popisał się też obywatel Ukrainy, który na widok nowego modelu BMW zaczął gestykulować, odliczać „adin, dwa, tri…”, dodawać gazu, by ostatecznie ruszyć z piskiem opon. Wyścig szybko zakończyło włączenie przez załogę nieoznakowanego radiowozu kogutów. Podczas kontroli okazało się, że kierowca jest nietrzeźwy. Swoją sytuację pogorszył, propozycją wręczenia łapówki.
Sześć kategorii jednego dnia…
Trudności ze zdaniem egzaminu zachęcają pewną grupę kierowców do „załatwiania” sobie praw jazdy na Ukrainie. Nie zawsze się do dobrze kończy. Mieszkaniec gminy Końskie zwrócił na siebie uwagę policjantów nieprawidłowym parkowaniem. Gdy okazał wydany na Ukrainie dokument, policjanci zapytali jakim samochodem i w którym miesiącu zdawał egzamin oraz poprosili o podpisanie się w taki sposób jak na blankiecie. Dla kontrolowanego kierowcy wszystko to było problemem. Policjantów zainteresowało też, w jaki sposób kierowca uzyskał aż sześć kategorii jednego dnia… Nie mogąc przyjąć sensownej linii obrony kierowca przyznał, że kupił prawo jazdy od obywatela Ukrainy za 2000 zł.
Data wydania: 32 sierpnia
Niechlubną sławę, tym razem zarówno w niemieckich, jak i polskich mediach zyskał nasz rodak, który podczas kontroli policyjnej w okolicach Essen okazał prawo jazdy z kategoriami wydanymi… 32 sierpnia. Najprawdopodobniej osoba, która tworzyła „dokument” rozpędziła się w przeklejaniu kolejnych cyfr, gdyż na blankiecie widniała także data ważności (2032 r.). Niemiecka policja ujawniła, że 56-latek odpowie też za przekroczenie prędkości i jazdę wyrejestrowanym samochodem.
Zgłosił przestępstwo, w którym brał udział…
Zdarza się, że kierowcy nie mają w sobie za grosz instynktu samozachowawczego. W 2011 r. na komisariat w Alwerni zgłosiła się osoba, która kupiła za 3000 zł podrabiane prawo jazdy, jednak nie otrzymała dokumentu z kategoriami, za które zapłaciła! Zgłaszający przestępstwo liczył na kategorie A i B, natomiast na blankiecie wpisano mu tylko kategorię B. Samo wykonanie dokumentu obiegało od oryginału, więc istniała duża szansa, że kierowca wpadnie w tarapaty przy pierwszej kontroli. Na policję zgłosił się jednak sam. Być może nieświadomy, że również popełnił przestępstwo, za które grozi do 5 lat więzienia.
Nietrzeźwy na kontroli trzeźwości…
Taka sama kara grozi kierowcy, który kilka dni temu przyjechał skuterem i zaparkował jednoślad pod budynkiem komendy w Jaworznie, a następnie poprosił o sprawdzenie trzeźwości. Niestety alkomat wykazał ponad pół promila i nie był to koniec problemów 48-latka, który posiadał też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, nie miał wykupionego OC na skuter, a jednoślad nie posiadał też badania technicznego…