Światło dzienne ujrzał nowy Fiat 600e. Braliśmy udział w oficjalnej prezentacji tego modelu. Poznaj nasze wrażenia i dowiedz się więcej na temat tej włoskiej nowości.
4 lipca miała miejsce światowa premiera nowego Fiata 600e. Ten stworzony we Włoszech i produkowany w Polsce crossover został przedstawiony podczas specjalnego pokazu zorganizowanego w ogrodzie na dachu zabytkowej fabryki Lingotto w Turynie. W gronie zaproszonych na to wydarzenie znalazła się również nasza redakcja, dzięki czemu mieliśmy okazję, aby poznać bliżej ten samochód. Oto wszystko, co warto wiedzieć o tym modelu.
Nowy Fiat 600e – nadwozie, wymiary
Fiat 600e mierzy 417,1 cm długości, 178,1 cm szerokości (198,1 cm z lusterkami) i 152,3 cm wysokości, a odległość między osiami wynosi 256,2 cm. Bliźniaczy Jeep Avenger, z którym „Sześćsetka” dzieli podzespoły oraz linię produkcyjną w fabryce w Tychach, ma identyczny rozstaw osi, ale okazuje się o blisko 9 cm krótszy. W gamie Fiata opisywany model idealnie wpasowuje się w lukę między „Pięćsetką” a 500X.
Włoski producent określa swój najnowszy model jako „większego brata 500e” i nie można się z tym nie zgodzić. Projekt nadwozia prezentowanego crossovera jest utrzymany w tym samym stylu, jednak nie został pozbawiony własnego charakteru. Auto ma zgrabną sylwetkę i na żywo wygląda naprawdę dobrze. Oglądając 600e po raz pierwszy, co chwila dostrzega się kolejne „smaczki”, takie jak chociażby włoska flaga umieszczona na tle oznaczenia modelu na tylnym zderzaku.
Nowy Fiat 600e – wnętrze, bagażnik
Kabina nowego Fiata 600e jest wystarczająco przestronna dla czterech dorosłych osób, które docenią również łatwość wsiadania i wysiadania. Podróż z kompletem pasażerów nie będzie należała do równie komfortowych, ponieważ rozbudowana (ale pozbawiona dodatkowych nawiewów) konsola i stosunkowo wysoki tunel ograniczają ilość miejsca dla osoby siedzącej pośrodku na tylnej kanapie. Biorąc jednak pod uwagę gabaryty „Sześćsetki”, trudno mieć o to pretensję. Jak na przedstawiciela segmentu B wypada świetnie, zwłaszcza gdy dodamy, że bagażnik ma 360 litrów pojemności, a po złożeniu siedzeń można go powiększyć do 1231 l.
Deska rozdzielcza w nowej 600e wyraźnie przypomina kokpit Avengera, ale nie jest identyczna, bowiem została uzupełniona o elementy znane z „Pięćsetki”, jak np. dwuramienna, spłaszczona u dołu kierownica, ładowarka indukcyjna z wytłoczoną panoramą miasta czy szeroki, lakierowany panel ozdobny. W temacie wnętrza wypada także wspomnieć o sporym schowku w konsoli środkowej, do którego zakrycia służy sprytna, składana roletka, oraz o terapii kolorami, czyli możliwości zmiany koloru oświetlenia ambientowego i podświetlenia klawiszy (łącznie 64 kombinacje).
Nowy Fiat 600e – multimedia, systemy bezpieczeństwa
Na pokładzie „Sześćsetki” nie mogło zabraknąć oczywiście nowoczesnych multimediów. W każdym egzemplarzu kierowca ma przed sobą konfigurowalny, 7-calowy wyświetlacz cyfrowych zegarów, a na szczycie kokpitu znajdziemy dotykowy ekrany o przekątnej 10,25 cala. System multimedialny zapewnia wszystko to, czego oczekujemy od tego typu urządzenia, czyli m.in. współpracę z Android Auto i Apple CarPlay, nawigację i usługi online.
Jeśli chodzi o systemy bezpieczeństwa, to należy przede wszystkim napisać, że nowy Fiat 600e oferuje jazdę autonomiczną na poziomie drugim. Adaptacyjny tempomat został wzbogacony o inteligentnego asystenta prędkości, który dostosowuje tempo jazdy do ograniczeń na znakach drogowych, a także funkcję Stop&Go. Do tego na wyposażeniu „Sześćsetki” mogą się znaleźć system awaryjnego hamowania z rozpoznawaniem pieszych i rowerzystów, system monitorowania martwego pola, czujniki parkowania 360 stopni (przednie, tylne i boczne) oraz kamera cofania z widokiem 180 stopni i dynamicznymi liniami pomocniczymi.
Nowy Fiat 600e – silniki
Jak można się domyślić, literka „e” w nazwie modelu nie pojawiła się przypadkowo. Podobnie jak „Pięćsetka”, nowa „Sześćsetka” także będzie dostępna wyłącznie z napędem elektrycznym, przynajmniej na razie. Zastosowany układ napędowy też nie stanowi zaskoczenia, bowiem jest taki sam jak w Avengerze i obejmuje 156-konny silnik oraz litowo-jonowy akumulator o użytecznej pojemności 51 kWh. Taki zestaw gwarantuje przyspieszenie 0-100 km/h w 9 sekund, prędkość maksymalną na poziomie 150 km/h oraz zasięg przekraczający 400 km w cyklu mieszanym i nawet 600 km w mieście.
Fiat 600e jest przystosowany do szybkiego ładowania z mocą 100 kW – wówczas wystarczy 27 minut, aby poziom baterii wzrósł z 20% do 80%. Ładowanie „do pełna” za pomocą pokładowej ładowarki AC 11 kW potrwa 5 godzin 45 minut, natomiast „tankowanie” z pomocą 3,7 kW zajmie 16 godzin i 10 minut.
W przeciwieństwie do bliźniaczego Jeepa, nowa „Sześćsetka” nie będzie równolegle oferowana z silnikiem spalinowym. Dopiero w przyszłym roku zadebiutuje wariant MHEV z benzynowym motorem i układem mild hybrid, jednak na ten moment nie ma potwierdzenia, na jakich rynkach będzie sprzedawany.
Nowy Fiat 600e – cena, wersje
Gama nowej „Sześćsetki” obejmuje dwa poziomy wyposażenia – RED oraz La Prima. Odmiana RED w standardzie ma do zaoferowania m.in. 16-calowe felgi, automatyczną klimatyzację, tempomat, tylne czujniki parkowania, światła LED, nastrojowe oświetlenie wnętrza, elektryczne szyby z przodu i z tyłu, 7-calowy cyfrowy zestaw wskaźników, system multimedialny z 10,25-calowym ekranem dotykowym oraz 4 głośniki. Do wyboru są 3 kolory nadwozia – czerwony, czarny i biały.
Wersja La Prima do powyższej listy dodaje m.in. 18-calowe obręcze kół ze stopów lekkich, adaptacyjny tempomat, czujniki parkowania 360 stopni z kamerą cofania, dostęp bezkluczykowy z bezdotykowo otwieraną i zamykaną pokrywą bagażnika, fotel kierowcy z funkcją masażu i regulacją odcinka lędźwiowego, indukcyjną ładowarkę do smartfona i 6 głośników. Inna jest również paleta dostępnych lakierów. Są to inspirowane barwami włoskiej natury 4 kolory – pomarańczowy Sun of Italy, niebieski Sky of Italy, beżowy Earth of Italy oraz turkusowy Sea of Italy.
Polskie ceny nowego Fiata 600e pozostają nadal nieznane. Model ten można już za to zamawiać na rynku włoskim, gdzie wersja RED kosztuje 35 950 euro (ok. 160 000 zł), a odmiana La Prima została wyceniona na 40 950 euro (ok. 182 000 zł).
