Wszystko wskazuje na to, że przed końcem grudnia nie ruszy nabór wniosków o dofinansowanie zakupu samochodów elektrycznych. Poznaj szczegóły.
Jak informuje portal WysokieNapiecie.pl, wczoraj miała się odbyć konferencja prasowa ministra klimatu Michała Kurtyki, podczas której polityk miał ogłosić uruchomienie programu rządowych dopłat. Spotkanie z dziennikarzami zostało jednak odwołane, ponieważ w ostatniej chwili w ministerstwie pojawiła się propozycja zmian w systemie podatkowym.
Okazało się, że przygotowując projekt dopłat, ustawodawca zapomniał o zwolnieniu beneficjentów programu z podatku dochodowego. Tym samym kupując auto elektryczne z rządowym dofinansowaniem, nabywca musiałby zwrócić państwu 18% lub 32% dotacji, czyli maksymalnie 6750 zł lub nawet 12 000 zł. Wiązałoby się to także z dodatkową pracą dla urzędników Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, którzy musieliby się zająć przygotowywaniem PIT-ów.
Zmiana w prawie podatkowym musi nastąpić w drodze ustawy. Przygotowanie właściwej nowelizacji potrwa zapewne kilka tygodni, co oznacza, że program dopłat ruszy najwcześniej w styczniu 2020 r.
Zobacz również: Rządowe dopłaty do aut elektrycznych – szczegóły programu