Koncern Forda tworzył podwaliny motoryzacji we współczesnym tego znaczeniu i opracował wiele doskonałych silników tłokowych. Teraz popiera jednak projekt władz UE mający na celu zawężenie sprzedaży wyłącznie do „elektryków”.
Przegłosowana przez Parlament Europejski decyzja odnośnie zakazu sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi od 2035 r. wzbudziła dużo emocji wśród kierowców. Koncerny motoryzacyjne są jednak dalekie od protestowania. Wręcz przeciwnie. Jeszcze pod koniec maja przedstawiciele europejskiego oddziału Forda wraz z reprezentantami 27 firm podpisali apel kierowany do Unii Europejskiej. Podkreślili w nim, że usunięcie z dróg pojazdów spalających paliwa kopalne jest niezbędne do osiągnięcia przez Europę celu zerowej emisji netto do 2050 r.
Sygnatariusze podeszli do sprawy zdroworozsądkowo. Opowiadają się za elektromobilnością, ale apelują przy tym o rozszerzanie infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych w Europie. Za jedną z kluczowych kwestii uznano uchwalenie przepisów wyznaczających jasne normy, warunki i harmonogramy ułatwiające przechodzenie na pojazdy z napędem elektrycznym. W tym zakresie dzieje się coraz więcej. Sieć BlueOval Charging Network firmy Ford obejmuje ponad 300 000 punktów ładowania w Europie, a do 2023 roku w europejskich zakładach firmy pojawi się 1000 stacji ładowania dla pracowników Forda.
Redakcja poleca: Ford wierzy elektromobilność także w segmencie aut dostawczych
Ford postawił sobie ambitny cel – zobowiązał się osiągnąć do 2035 r. zerowy poziom emisji dla wszystkich modeli europejskiej gamy i będzie dążył do neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla dla wszystkich swoich zakładów i dostawców w Europie. Firma nie ogranicza się do Starego Kontynentu. Ford przynależy do RouteZero – globalnej koalicji dążącej do tego, aby do 2040 r. na całym świecie jeździło 100% pojazdów w pełni elektrycznych.
Dla Ford of Europe drogę ku gamie pojazdów o zerowej emisji toruje nowa generacja siedmiu w pełni elektrycznych, w pełni skomunikowanych modeli osobowych i dostawczych, które pojawią się w Europie do 2024 r. Na czele tej listy są Mustang Mach-E, który w ubiegłym roku uzyskał maksymalne oceny w rankingach Euro NCAP i Green NCAP za bezpieczeństwo i ekologię, oraz E-Transit, wyróżniony złotą nagrodą Euro NCAP za zaawansowane systemy wspomagania kierowcy.
Zmiana sposobu spojrzenia na projektowanie, produkcję i zasilanie aut nie dokona się skokowo. Koncern dobrze się do niej przygotował – w ciągu ostatnich 12 miesięcy Ford of Europe wprowadził szereg inicjatyw zmierzających do zapewnienia bardziej zrównoważonej przyszłości, które przedstawiono w dokumencie European Sustainability Digest 2022.
Energia elektryczna pozyskiwana w zakładach produkcyjnych firmy w Europie jest już w 100% odnawialna. Planowana produkcja samochodów elektrycznych w Kolonii ma w perspektywie sześciu lat osiągnąć 1,2 mln egz., a łączna wartość inwestycji w produkt ma wynieść 2 mld dolarów.