Przy okazji targów motoryzacyjnych w Genewie poznamy kolejny samochód, w którym będzie można zamówić kamery pełniące rolę lusterek. Tym razem swoje rozwiązanie zaproponował Lexus.
Mamy dobre wieści dla osób zainteresowanym kupnem nowego Lexusa ES. Niebawem w Genewie producent pokaże ten model z zupełnie nową opcją wyposażenia – kamerami zamiast lusterek. Co prawda to innowacyjne rozwiązanie znane m.in. z Audi e-trona zadebiutowało wraz z premierą siódmej generacji ES-a w 2018 r., ale dotychczas mogli je zamówić jedynie klienci z Japonii. Już w kwietniu tego roku kamery zamiast lusterek trafią do egzemplarzy przeznaczonych na rynek europejski, w tym polski.
System opracowany przez Lexusa składa się z niewielkich kamer o wysokiej rozdzielczości, zamontowanych na wysięgnikach i podłączonych do 5-calowych monitorów umieszczonych we wnętrzu auta. Według Lexusa kierowca nie będzie musiał zmieniać przyzwyczajeń, które wypracował podczas jazdy samochodem z tradycyjnymi lusterkami. Wyświetlacze znajdują się bowiem w intuicyjnym miejscu, czyli na linii wzroku kierowcy – w okolicach przednich słupków.
Same kamery umieszczono w niewielkich obudowach, mających przyczyniać się do zmniejszenia oporów powietrza i redukcji hałasu przy korzystnym wpływie na widoczność od środka. Obudowy zaprojektowano w taki sposób, by kamery nie brudziły się od deszczu lub śniegu. Wyposażono je w układ ogrzewania i system usuwający zaparowania obiektywu. Po zakończeniu podróży kamery składają się taki sposób znany ze „zwykłych” lusterek.
Kamery zastępujące lusterka otrzymały także szereg innowacyjnych funkcji przydatnych w codziennej jeździe. Należą do nich:
- system poszerzający obraz po bokach auta i za nim oraz eliminujący tzw. martwe pole: uruchamia się przy włączeniu kierunkowskazu albo biegu wstecznego;
- system redukujący odblaski reflektorów samochodów jadących z tyłu;
- układ wyświetlający linie referencyjne przy parkowaniu, także na widoku z góry auta;
- ostrzeganie o zbyt bliskiej odległości od innych samochodów za pomocą linii wskazujących odległości 5, 10 i 15 m (do 70 km/h) lub 5, 10, 15 i 30 m (powyżej 70 km/h).
Lexus podkreśla, że w dużej mierze to od kierowcy będzie zależało, w jaki sposób wykorzysta potencjał nowego systemu. Większość funkcji można w dowolnej chwili wyłączyć lub uruchomić, a obsługa odbywa się podobnie jak w przypadku tradycyjnych lusterek – poprzez panel w drzwiach kierowcy.