PoradyJak dbać o manualną skrzynię, by wydłużyć jej życie?

Jak dbać o manualną skrzynię, by wydłużyć jej życie?

Remont skrzyni biegów to wydatek nawet kilku tysięcy złotych. Warto więc wiedzieć, jak dbać o manualną skrzynię, by prostymi działaniami istotnie wydłużyć jej życie.

W teorii żywotność skrzyni biegów powinna być zbliżona do trwałości pozostałych podzespołów samochodu – z silnikiem włącznie. Sytuacja nie zawsze wygląda tak dobrze. Niektóre przekładnie, np. japońskich marek czy spotykana w Oplach i Fiatach M32 mają dosyć słabe łożyska wałków. Przypadłością innych przekładni są niezbyt trwałe synchronizatory czy uszczelnienia. O ile na błędy konstrukcyjne kierowca nie ma wpływu, tak swoimi zachowaniami może istotnie wydłużyć życie skrzyni biegów.

Walek skrzyni
W skrzyniach biegów w pierwszej kolejności zwykle „poddają się” łożyska oraz synchronizatory. Ich wymiana wiąże się z wyjęciem przekładni z auta oraz jej rozmontowania na części pierwsze.

Najbardziej niszczące dla manualnych przekładni są zmiany biegów z używaniem nadmiernej siły i połączone z nieprecyzyjnym operowaniem lewarkiem. Jeżeli bieg „nie wszedł”, zgrzytnął lub wskoczył z oporem, możesz być pewny, że właśnie skróciłeś życie przekładni.

Jak właściwie zmieniać biegi? Przede wszystkim należy pamiętać o zdecydowanym i głębokim wciskaniu pedału sprzęgła, które gwarantuje, że nie będziemy przepinali przełożeń na półsprzęgle. Jedną ze sprawdzonych technik samej zmiany biegów jest dozowanie siły podczas operowania lewarkiem – w początkowej fazie ruchu dłonią można używać znacznej siły, ale im bliżej pojawienia się oporu zwiastującego włączenie kolejnego biegu, tym bardziej należy ograniczać siłę. Przy nabraniu odpowiedniej wprawy nie ogranicza to tempa zmiany biegów, a okazuje się, że lewarek skrzyni wskakuje w kolejne położenia niemal samodzielnie.

Redakcja poleca: Jak dbać o katalizator? Proste sposoby na zaoszczędzenie tysięcy złotych

Dla łożysk skrzyni niezwykle obciążające są próby przyspieszania na wysokich biegach z niskimi obrotami silnika. Znacznie lepsza będzie redukcja przełożenia i użycie górnego zakresu obrotów do sprawnego rozpędzenia samochodu. Korzystnie wpłynie to również na żywotność dwumasowego koła zamachowego (dla niego także skrajnie niekorzystne są przesadnie niskie obroty). Warto pamiętać, że zużyta lub usunięta dwumasa szkodzi zarówno skrzyni biegów, jak i układowi korbowo-tłokowemu silnika.

Reczna skrzynia biegow
Rzetelnie przeprowadzona naprawa ręcznej skrzyni nierzadko łączy się z wymianą tarczy sprzęgła, czasem także docisku i koła dwumasowego – jeżeli skrzynia jest wyjęta z samochodu, wymiana tych elementów jest względnie prosta i nie generuje dodatkowych kosztów związanych z montażem i demontażem.

Redukując biegi warto pamiętać o dodaniu gazu tuż przed momentem zwalniania sprzęgła. Wyrówna to obroty motoru i wałka sprzęgłowego w skrzyni. W ten sposób unikniemy zarówno nieprzyjemnego szarpnięcia, jak i sił atakujących wszystkie elementy zespołu napędowego.

Podczas manewrowania wielu kierowców zapomina, że „jedynkę” i bieg wsteczny warto wrzucać dopiero po pełnym zatrzymaniu samochodu. W licznych modelach wrzucanie wstecznego bywa utrudnione. W takiej sytuacji nie należy mocować się ze skrzynią. Jeżeli poczujemy nadmierny opór, przestawmy dźwignię skrzyni w położenie neutralne, puśćmy i raz jeszcze wciśnijmy sprzęgło i spróbujmy wrzucić bieg. Zwykle rozwiązuje to problem.

Skrzynia biegów jest wypełniona dużo gęstszym olejem niż silnik. Nie służy jej więc korzystanie z pełnej mocy silnika przez pierwsze kilka, a zimą nawet kilkanaście kilometrów. Wewnątrz skrzyni manualnej znajduje się zwykle około litra oleju. To niewiele. Wystarczą więc relatywnie małe wycieki, by skrzynia zaczęła pracować w zbyt małej ilości środka smarnego, co prowadzi do przegrzewania się elementów i ich niewłaściwego smarowania. Wycieki oleju ze skrzyni biegów należy więc usuwać niezwłocznie po ich stwierdzeniu.

Naprawa skrzyni
Koszt kompleksowej naprawy skrzyni to kilka tysięcy złotych – jest uzależniony od jakości użytych materiałów czy kompleksowości usługi – pomijanie wymian niektórych uszczelnień czy łożysk bywa złudny.

Niewiele producentów zaleca wymianę oleju w ręcznych skrzyniach. Jednym z wyjątków jest Subaru, które w starszych modelach rekomendowało to co ok. 60 tys. km. To optymalne rozwiązanie – olej wewnątrz skrzyni starzeje się, a do tego nie jest filtrowany. Wewnątrz niego krąży więc wiele zanieczyszczeń. Część z nich zbiera jedynie magnes na korku.

Sama wymiana oleju w ręcznej skrzyni jest prostą i tanią czynnością – ogranicza się do zlania oleju korkiem spustowym i uzupełniania go przez korek wlewowy. Dla dobra własnego samochodu warto ją zlecać co kilka lat lub kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. Jeżeli zdecydujemy się wykonać ją samodzielnie, np. w warsztacie samoobsługowym, pamiętajmy, że zawsze należy najpierw odkręcić górny korek – jeżeli najpierw odkręcimy dolny i zlejemy olej, a górny okaże się zapieczony, będziemy mieli spory problem.

Wymianę oleju w manualnej przekładni można połączyć z wlaniem do przekładni dodatku do oleju przekładniowego z dwusiarczkiem molibdenu (MoS2), który tworzy bardzo trwały film gwarantujący niski współczynnik tarcia. Ostatecznie zmniejszy on tarcie i zniweluje hałas wyeksploatowanych mechanizmów.

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji