Manualna skrzynia biegów o oznaczeniu M32, montowana najczęściej w Oplach i Fiatach, słynie z awarii pojawiających się już przy kilkudziesięciu tysiącach kilometrów przebiegu. Co się psuje i jak sobie z nią radzić?
Skrzynie M32, i spokrewnione z nią – przeznaczone do słabszych silników M20 – występują przede wszystkim w Oplach i Fiatach, a także Chevroletach, Lanciach i Alfach Romeo. Oznaczenie M32 wskazuje maksymalny moment obrotowy, który w założeniach producenta powinna przenosić przekładnia. Jest to 320 Nm. Z tego powodu tuning Astry H w wersji OPC czy z flagowym dieslem 1.9 CDTI przypomina igranie z ogniem. Już w seryjnych samochodach przekładni M32 pracuje na granicy teoretycznej wytrzymałości.
Jak się uchronić przed awarią skrzyni M32?
Właściciele aut z pechową skrzynią mogą zapobiec ewentualnym awariom, zmieniając fabryczny olej. Nowy najlepiej wlać w ilości 2,6 litra lub 2,8, gdy skrzynia po regeneracji była zupełnie pusta. Oprócz tego łagodniejsza eksploatacja powinna wydłużyć okres bezawaryjnego działania, zwłaszcza w lżejszych autach z mniejszymi silnikami.
Winna wada fabryczna
Przekładnię trapi jeden istotny problem konstrukcyjny, a leży on w łożyskowaniu. Ruchome elementy bardzo szybko się zużywają, co prowadzi do powstawania luzu w okolicach wałka atakującego. Jego powiększenie następuje nawet podczas typowych odruchów w eksploatacji, jak dodanie/ujęcie gazu lub sporadyczna gwałtowna zmiana biegu. Wraz ze zwiększeniem luzu istnieje większe ryzyko zniszczenia łożysk, a w konsekwencji wyłamania fragmentu obudowy w tylnej części skrzyni.
Co negatywnie wpływa na trwałość?
Na szybkie zużycie przekładni wpływa przede wszystkim temperament kierowcy (skrzynia nie lubi gwałtownych redukcji biegów), a także nieodpowiedni osprzęt wraz z olejem. Firmy zajmujące się naprawami skrzyń sugerują, że fabryczny olej stosowany w skrzyniach M32 jest nieadekwatny do warunków, w jakich muszą pracować (a zwykle montowane są w ciężkich i mocnych autach). Oprócz tego wiele do życzenia pozostawia trwałość łożysk. Co ciekawe, producent musiał zauważyć ten problem, bo od kilku lat stosuje już trwalsze łożyska.
Jak rozpoznać awarię skrzyni M32?

Problemy zaczynają się bardzo wcześnie, bo już przy 50 tysiącach kilometrów. Skrzynia zaczyna wtedy szumieć, stukać lub nawet wyć. Niepokojące hałasy zwykle są najlepiej słyszalne na szóstym biegu. Na podwyższone zużycie skrzyni wskazuje także ruch lewarka skrzyni wraz z dodaniem lub ujęciem gazu – szczególnie w położeniach odpowiadających za 1, 3 oraz 5 bieg. Teoretycznie może to oznaczać konieczność wymiany poduszek pod zespołem napędowym lub uszkodzone cięgła lewarka. W praktyce w autach z przekładniami M32 wskazuje na zużycie łożysk. Wtedy najlepiej wymienić wszystkie (czyli 8), gdyż nawet niewielki luz na mało zużytych „starych” łożyskach może negatywnie wpłynąć na nowe. Nie radzimy na nich oszczędzać – łożyska „z górnej półki” w połączeniu z wysokiej jakości olejem znacznie poprawią trwałość skrzyni. Ważne też, by zareagować szybko. Im późniejsze przeprowadzenie naprawy, tym mechanika skrzyni może okazać się bardziej zdemolowana.
Niewykluczona całkowita wymiana
Podstawowa regeneracja skrzyni M32 obejmuje wymianę wszystkich łożysk i kosztuje 1200-1500 zł. Nie zawsze prosta naprawa jest możliwa – czasami pojawia się luz w mocowaniach łożysk w obudowie, co wymusza jej wymianę. Przy obróceniu łożyska może dojść też do pęknięcia korpusu skrzyni. Ceny usług obejmujących też kontrolę i wymianę uszczelnień, trybów czy synchronizatorów startują z pułapu 2500 zł. Niektóre firmy proponują montaż wzmocnionych, kilkukrotnie trwalszych od oryginalnych łożysk. Ich użycie podnosi cenę o kolejne 1000 zł. Potwierdzeniem właściwie przeprowadzonej usługi jest gwarancja na 12-24 miesiące bez limitu kilometrów. Podczas montażu skrzyni może okazać się, że warto wymienić również tarczę sprzęgła, docisk, łożysko, dwumasowe koło zamachowe czy poduszki mocujące przekładnię. Na ostatecznej fakturze może więc znaleźć się kwota kilku tysięcy złotych. Decydując się na zakup używanej przekładni M32, trzeba konieczne ustalić warunki gwarancji rozruchowej. Na dobrą sprawę kupuje się bowiem „kota w worku”.
Skrzynia M32 poprawiona – kiedy się pojawiła i jak ją rozpoznać?


Warto szukać skrzyń wyprodukowanych po 2012 r. Mają łożyska powiększone z 55 do 62mm oraz dodatkowe magistrale olejowe w obudowie, które poprawiają smarowanie łożysk.
Jak zwiększyć trwałość skrzyni M32?
W ocenie serwisów specjalizujących się w naprawach skrzyń biegów w przypadku przekładni M32 głównym problemem jest temperatura oleju, która nawet przy jeździe autostradowej potrafi sięgnąć 125oC. Regularnie przegrzewany olej traci swoje parametry i zaczyna gorzej smarować łożyska, co prowadzi do ich zużycia. Serwisy zalecają też zalewanie skrzyni olejem wysokiej jakości – na przykład Valvoline Synpower TDL 75W-90, Amsoil MTG 75W-90, Fuchs Sintofluid 75W-80 czy Red Line MT-90 75W-90. Wymiany oleju są rekomendowane nie rzadziej niż co 60 tys. km. Aby ograniczyć tendencję do przegrzewania niezależne serwisy rekomendują też wlewanie 2,8 l oleju zamiast zalecanych przez fabrykę 2,4 l. W przypadku mocnych diesli oraz benzynowych silników z turbo nie zaleca się też przyspieszania z głęboko wciśniętym gazem na piątym lub szóstym biegu, co prowadzi do niepotrzebnego obciążania elementów skrzyni.
Skrzynia M32 – w jakich autach była montowana?
Opel











Fiat



Alfa Romeo


Lancia

Chevrolet

