Po sprzedaży pierwszej firmy Elon Musk kupił McLarena F1, ale go nie ubezpieczył. Niedługo potem tego pożałował. Przeczytaj więcej na ten temat.
W 1999 roku Elon Musk i jego wspólnicy podjęli decyzję o sprzedaży Zip2 (swojej pierwszej firmy) amerykańskiemu gigantowi branży IT – spółce Compaq. Transakcja opiewała na kwotę ponad 300 milionów dolarów, z czego 22 miliony otrzymał Musk. Amerykański przedsiębiorca nie miał wątpliwości, na co przeznaczy część pieniędzy – za 1 milion dolarów kupił McLarena F1. Na poniższym filmiku możecie obejrzeć moment dostarczenia auta młodemu milionerowi:
Ten 3-miejscowy supersamochód (kierowca siedzi pośrodku) jest wyposażony w zamontowany centralnie benzynowy silnik V12 o pojemności 6,1 litra. Przygotowana przez BMW jednostka napędowa rozwija 627 KM i 650 Nm. McLaren F1 do „setki” rozpędza się w 3,2 sekundy, a maksymalnie osiąga 386 km/h, pozostając najszybszym seryjnie produkowanym autem na świecie przez ponad dekadę.
Wspominaliśmy już, że Elon Musk jest wielkim fanem motoryzacji. Dlatego zamiast trzymać swojego McLarena w przytulnym garażu, jeździł nim na co dzień. Po roku licznik przebiegu wskazywał już 11 000 mil (ok. 18 000 km), jednak to nie wystarczyło, żeby młody amerykański milioner w pełni opanował ponad 600-konny supersamochód.
W 2000 roku wówczas 29-letni Musk jechał razem z Peterem Thielem na spotkanie biznesowe. W pewnym momencie Thiel poprosił wspólnika o zademonstrowanie możliwości McLarena. Elona Muska nie trzeba było dłużej zachęcać – miał on tylko powiedzieć „Patrz na to!” (ang. „Watch this!”), a dalej wydarzenia potoczyły się błyskawicznie.
Amerykański przedsiębiorca wcisnął mocniej gaz i przy próbie zmiany pasa, stracił panowanie nad samochodem. Auto odbiło się przodem od nasypu na poboczu i obróciło się w powietrzu, by ostatecznie wylądować z powrotem na drodze. Tak wyglądał wart milion dolarów McLaren F1 po tym wypadku:
elon musk's uninsured mclaren f1 circa 1999 pic.twitter.com/1cbVZ86pe2
— oops, i made a Tipo (@TheNamesTipo) February 9, 2020
Uszkodzeniu uległo nadwozie, przednia szyba i zawieszenie, ale szkielet samochodu z włókna węglowego i zespół napędowy pozostały nietknięte, a kierowca i pasażer również nie odnieśli obrażeń. W dalszą drogę ruszyli autostopem.
W późniejszym wywiadzie Elon Musk przyznał, że podczas wypadku nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa (przepisy tego nie wymagały), a McLaren był nieubezpieczony. Amerykański przedsiębiorca powiedział, że słyszał o tych wszystkich ludziach, którzy zarabiali duże pieniądze i kupowali drogie samochody, a potem je rozbijali. Jednak nie przypuszczał, że taka historia przydarzy się także jemu.
Pewnie jesteście ciekawi, jakie były dalsze losy rozbitego McLarena F1. Elon Musk naprawił go z własnej kieszeni (powiedzmy sobie szczerze, nie było to dla niego problemem) i użytkował jeszcze przez kilka lat. Musk sprzedał swoje superauto dopiero w 2007 roku, na dodatek… z zyskiem!
Więcej na temat kolekcji aut Elona Muska:
Elon Musk i jego pierwszy samochód
Źródło: The Drive