Hybrydy, nawet używane, mają szereg zalet, spośród których należy wymienić także niską awaryjność. Jakimi opiniami cieszy się trzecia generacja kluczowej hybrydowej Toyoty, czyli Priusa III?
Patrząc na produkowanego w latach 2009–2015 Priusa III (ZVW30) można odnieść wrażenie, że nie zrobiono postępu względem poprzednika. Auto ma bardzo podobną sylwetkę i wygląda jak rozległy lifting drugiego wcielenia. To jednak zupełnie nowa konstrukcja z poważnie zmienionym zespołem napędowym. Pod maskę trafił 98-konny silnik 1.8, który wraz z elektrycznym generuje łącznie 136 KM i rozpędza Priusa do 100 km/h w nieco ponad 10 sekund. Wzrost mocy nie pociągnął ze sobą zwiększenia zużycia paliwa – Prius jest nadal bardzo oszczędny (deklarowane przez użytkowników spalanie to 4,8-4,9 l/100 km). Auto potrafi przy tym zużyć tyle paliwa w mieście, co podczas jazdy w trasie – na wynik pracuje możliwość jazdy w trybie elektrycznym i wspomaganie silnika spalinowego przez jednostkę elektryczną podczas ruszania (czyli w fazie największego zapotrzebowania na benzynę). Hybrydowa Toyota staje się najbardziej paliwożerna podczas jazdy autostradą. Wówczas bezstopniowa przekładnia planetarna utrzymuje zespół napędowy na wysokich obrotach, czemu towarzyszy także duży poziom hałasu. W przypadku tego wcielenia producent rozszerzył gamę o odmianę z większym akumulatorem ładowanym z gniazdka 230 V (Plug-In), a także powiększonego Priusa+ (2011-2021) mogącego przewieźć 7 osób.

Prius III wraz z przejęciem stylistyki poprzednika przejął również płynące z tego wady, tj. mocno ograniczoną widoczność od tyłu i zabrane cenne centymetry na głowy pasażerów na kanapie. Toyota nie jest na szczęście ciasnym autem, choć zamontowano w niej co najwyżej przeciętne fotele. Użytkownicy mają też zastrzeżenia do precyzji układu kierowniczego, ale niewielu z nich jeździ Priusem w sposób dynamiczny – bardziej wolą rywalizować w osiąganiu rekordowo niskich wyników spalania. Co jeszcze o używanym Priusie III sądzą właściciele? Oto opinie o tym samochodzie.

Używana Toyota Prius III – wnętrze
Stylizacja kokpitu Priusa nadąża za nadal futurystyczną linią nadwozia tego auta. W trzeciej generacji trochę jednak przesadzono z rozmiarem konsoli środkowej, która zabiera sporo miejsca na nogi podróżujących z przodu. Za obsługę odpowiada całe grono przycisków skupionych m.in. wokół kolorowego ekranu centralnego. Za jego pośrednictwem mamy wgląd do przejrzystej grafiki przedstawiającej przepływ energii pomiędzy baterią a silnikami. Skrócone informacje wyświetlają się również u góry deski rozdzielczej na podłużnym ekranie z prędkościomierzem. Jakość wykończenia i w tym modelu nie powala na kolana, choć widać pewien postęp względem poprzedniego Priusa.

Toyota oficjalnie klasyfikuje Priusa jako samochód kompaktowy, lecz długością nadwozia (4,45 m) i wartością rozstawu osi (2,7 m) nieco wykracza on poza ten segment. Hybrydowa Toyota wygodnie zmieści czwórkę dorosłych podróżnych i nie powinni oni narzekać na ilość miejsca w obrębie ramion i nóg (zwłaszcza, że z tyłu ograniczono do minimum wysokość tunelu środkowego). Przestronności jedynie brakuje na głowy dla wysokich pasażerów z tyłu (efekt nietypowo poprowadzonej linii dachu). Do bagażnika wejdzie 445 l pakunków, z tym że jest on dość płytki (w jego okolicach umieszczono akumulator napędu hybrydowego). W zamian można wykorzystać duży schowek pod podłogą. Koło zapasowe ulokowano jeszcze głębiej, bo pod nim. Przy 2 osobach bagażnik da się powiększyć do 1545 l. Do Priusów Plug-In Hybrid wejdzie o ok. 40 l pakunków mniej.
Używana Toyota Prius III – silniki
Do Priusa III trafiła kolejna generacja hybrydowego napędu Toyoty, tym razem oparta na benzynowym silniku 1.8 (99 KM, 142 Nm) i elektrycznym o mocy 80 KM (207 Nm). Układ o mocy systemowej 136 KM został standardowo zespolony z przekładnią planetarną e-CVT przekazującą napęd na koła przednie. Generuje realne oszczędności na zużyciu paliwa w jeździe miejskiej – osiągnięcie mniej niż 5 l/100 km jest możliwe nie tylko przy zachowaniu ekonomicznego stylu jazdy. Wyjazd w trasę zwiększa spalanie do ok. 7 l/100 km, co i tak stanowi niezły wynik. „Zwykłym” Priusem można poruszać się w trybie całkowicie elektrycznym, lecz co najwyżej na dystansie ok. 2 kilometrów. Więcej w tym zakresie oferuje odmiana Plug-In Hybrid z baterią o pojemności 4,4 kWh, którą można w kilka godzin naładować z domowego gniazdka. Taki Prius potrafi realnie przejechać ok. 20 km bez użycia jednostki spalinowej (z prędkością do 100 km/h).

Używana Toyota Prius III – opinie użytkowników
Zalety
„Średnie spalanie przy dodatnich temperaturach na zewnątrz wynosi ok. 4,8-5,0 l/100 km. Nie ma znaczenia, czy jeździmy po mieście czy poza nim”
„Wszystkie dane, wykresy i wizualizacje są bardzo przydatne podczas jazdy”
„Świetna przekładnia planetarna CVT. Płynnie chodzi od samego początku”
„W środku jest mnóstwo miejsca na nogi. Plus za brak tunelu środkowego”
Wady
„Dość szerokie słupki A ograniczają widoczność z wnętrza”
„Siedzenia średnio trzymają w zakrętach i mają tylko skokową regulację”
„Duży szum kół i opływającego powietrza przy 130 km/h”
„Zawieszenie jest dość twarde, a układ kierowniczy mógłby być bardziej precyzyjny”

Używana Toyota Prius III – awaryjność, typowe usterki
Właściciele cenią sobie ogólną trwałość japońskiej konstrukcji, a wydatki ograniczają się jedynie do podstawowych czynności eksploatacyjnych. Warto pamiętać, że w hybrydach nie trzeba naprawiać wielu elementów, których zwyczajnie… nie ma (np. alternatora, rozrusznika, sprzęgła, filtra cząstek stałych). Kolejną zaletą Priusa jest szeroki dostęp do wszelkich części zamiennych, a to zasługa lat doświadczeń Toyoty w dziedzinie hybryd. Podstawowa obsługa serwisowa części mechanicznej Priusa nie różni się od napraw innych pojazdów. Poradzi sobie więc z nią dowolnie wybrany warsztat. Specjalista jest potrzebny przy obsłudze klimatyzacji (układ jest wypełniony specjalnym czynnikiem, który przewodzi prąd) i elektrycznej części zespołu hybrydowego. Pakiet akumulatorów na ogół jest trwały i jeśli auto często jeździ, zachowuje sprawność nawet po 0,5 mln kilometrów. Bardziej szkodliwe okazują się dla niego długie przestoje niż przebiegi. Ogniwa można regenerować, co kosztuje ok. 2500 zł. Podobną kwotę zapłacimy za naprawę falownika.

Używana Toyota Prius III – gdzie jest nr VIN?
Numer VIN znajduje się na naklejce w słupku środkowym lewym. Wybito go też na podłodze przed fotelem pasażera.
Używana Toyota Prius III – sytuacja rynkowa, ceny
Priusy III przestały tanieć – obecnie kosztują minimum 30-32 tys. zł. Trzeba mieć jednak świadomość, że są to albo samochody powypadkowe, albo sprowadzone np. z Francji czy Hiszpanii, gdzie jako taksówki pokonały 300-400 tys. km. Niektóre są nawet oferowane w charakterystycznym, czarno-żółtym malowaniu. Zadbane auto z krajowego salonu najprawdopodobniej będzie kosztowało 40-50 tys. zł. Priusy z najmniejszymi przebiegami podchodzą nawet pod 60 tys. zł.
Używana Toyota Prius III – podsumowanie
Warto zainwestować w dobrze utrzymanego Priusa. W zamian otrzymamy dopracowaną i sprawnie jeżdżącą hybrydę, do której kupimy od ręki części, a to nie zawsze się zdarza w autach z alternatywnym napędem (np. Hondach w wersji IMA). Niskie rachunki za paliwo i spokojna praca bezstopniowej przekładni dodatkowo zachęcają do eksploatacji Priusa w warunkach miejskich. Przy odsprzedaży najprawdopodobniej uda się odzyskać znaczną część zainwestowanej kwoty.
Redakcja poleca artykuły o innych używanych Toyotach:
Używana Toyota Prius II i Toyota Prius III – którą generację wybrać?
Używana Toyota Prius II (2003-2009) – opinie użytkowników
Używana Toyota Auris II (2012-2019) – opinie użytkowników
Dł./szer./wys. | 448/175/149 cm (Prius+: 461-466/178/160 cm) |
Rozstaw osi | 270 cm (Prius+: 278 cm) |
Poj. bagażnika | 445-1545 l, Plug-In 403-1503 l, Prius+ 200-505-1750 l |
Silnik | 1.8 Hybrid |
---|---|
Pojemność | 1798 cm³ |
Paliwo | benz. + elektr. |
Maks. moc (łączna) | 136 KM |
Maks. moment | 142+207 Nm |
Przysp. 0-100 km/h | 10,4 s |
Prędkość maks. | 180 km/h |
Śr. zużycie paliwa | 5,9 l/100 km |
Mam to autko 2 lata, spalania na takim poziomie nigdy nie miałem. W sporym mieście średnio 4.2 l/100km, autostrada przy 130 km/h 4.8 l/100km. Nie wiem skąd wzięło się wam 5.9l
Mam Toyotę Auris TS HSD, 2016, wersja Prestige. Po trzech latach przebieg 56 tys km, 40% miasto, 30% drogi krajowe i 30% autostrady. Prędkości – jazda zgodnie z przepisami 50/90/120-130,obciążenie średnio 1-3 osoby plus niepełny bagażnik, w wakacje 2 osoby plus bagażnik na full. Spalanie: miasto 3,5-4,2L/100km, DK 3,3-3,8L/100km, autostrady 3,8-4,8L/100km. Rekord to 1,9L/100km na dystansie ok. 38km(Beskidy). W zimie, przy temperaturach poniżej zera spalanie wzrasta średnio o 0,5L. Średnia z całego przebiegu 4,2L/100km. Zero awarii, zero napraw. Dużo zalet i mało wad, właściwie jedna: przy moim wzroście i wadze trochę ciasno.
Z tyłu pasazerowie nie mają zbranych zadnych centymetrów. Co ty bredzisz czlowieku. Prius ma wiecej miejsca z tyłu niz auris w kombi. A układ kierowniczy jest nieprecyzyjny jak sie go nie serwisuje. Ja wymieniłem przekłądnie kierowniczą za 5tys i jest dobrze. A przy predkosci 170 na autostradzie samochod nie wyje jak sie jedzie ze stała predkoscią. Po co piszesz o tym samochodzie jak ty chyba nawet go nie widziałeś i nim nie jezdzileś. Wez sobie znajdz prace o której masz pojęcie bo potem paszerowie w taksówce mnie takimi stereotypami maltretują jak sie naczytają takich wypocin marnego redaktorka.
Po sposobie wypowiedzi wiedziałem że jesteś „złotówą” 🙂
Nie jest idealny na Chicago. Dwa late temu dokonałem remontu silnika z uwagi na bezczelne palenie oleju, Toyota wydała rysunek techniczny, ale reklamacji nie uwzględnia. Sprawa w sądzie może wyprostować japońskich popaprańców pozwem zbiorowym.Poleca się wymianę cienkich pierścieni w silniku zamiast wymianę całego silnika, koszt po znajomościach ok. 2k w zielonych zamiast dolewanie oleju! I to cały główny szkopuł tego pojazdu. Potem dochodzi wymiana elektrycznej pompy paliwa, bezczelne palenie się żarówek które należy wymienić na światła LED’owe z przodu i z tylu po rejestracją, kompletne jaja z kierownica- wystarczy dokręcić śrubę lub ja wymienić niż kupować cześć pod kierownica aż trzy razy-podaje w zal. Obrazku – https://m.youtube.com/watch?v=5A–qkKscZA. Do tego przed osiągnięciem pół miliona kilometrów czy ponad 300 tys mil wymiana maglownicy z drążkami jest wskazana! Przedziwne niezidentyfikowane dźwięki można zneutralizować poprzez zakup nowego zamka do bagażnika zamiast nowych amortyzatorow/teleskopów itp.:-) No i bateria/akumulator hybrydowy wymaga serwisu przez wykwalifikowanego mechanika. Nie tylko z uwagi na wysoki przebieg pojazdu ale na na rocznik. Osobiście polecam po 6-7 latach aby baterie rozebrać i przeczyścić miedziane szyny solą morska i octem. To spowoduje ze szalejąca bateria hybrydowa, której ikona ukazuje sie na desce rozdzielczej nie będzie się coraz częściej ładować do 100%. Po przeczyszczeniu powraca do ustawień fabrycznych na 80%. I tym optymistycznym akcentem życzę szerokiej drogi do miliona km. czy jak to woli ok 622 tys mil.