Koronawirus skutecznie wyłącza kolejne instytucje. Dotyczy to także wydziałów komunikacji, co oznacza brak możliwości zarejestrowania pojazdu.
W myśl obowiązującego w Polsce prawa każdy sprowadzony z krajów Unii Europejskiej samochód musi zostać zarejestrowany w ciągu 30 dni. Regulacje dotyczą także aut z polskimi rejestracjami – nabywca musi zgłosić ten fakt w urzędzie lub przez internet. Z powodu epidemii koronawirusa Ministerstwo Infrastruktury czasowo zmieniło regulacje i wydłużyło do 180 dni czas na rejestrację pojazdu.
Kto planuje jak najszybszą rejestrację pojazdu, powinien zadzwonić do urzędu komunikacji lub sprawdzić na jego stronie internetowej czy będzie to w ogóle możliwe. Okazuje się bowiem, że starostwa wstrzymują przyjęcia interesantów, co nie pozwala na odbiór dowodów rejestracyjnych i tablic.
Jak odebrać numery i dowód rejestracyjny podczas epidemii?
W wyjaśnienie sprawy zaangażował się Rzecznik Praw Obywatelskich. Obywatel skarżył się Rzecznikowi, że chciał odebrać w swym starostwie dowód rejestracyjny i stałe tablice rejestracyjne. Aby nie narażać się na zakażenie koronawirusem podczas stania w kolejce, zamierzał umówić się w internecie z urzędnikiem na spotkanie w określonym terminie. Okazało się jednak, że nie ma możliwości umówienia się z pracownikiem. Z informacji na stronie internetowej starostwa wynika, że od 31 marca 2020 r. wstrzymano bezpośrednią obsługi klientów w związku z epidemią koronawirusa.
Redakcja poleca: Uwaga kierowcy! Przez koronawirusa łatwiej o utratę prawa jazdy!
Jak wskazuje RPO, oznacza to niemożność osobistego odbioru dowodu i tablic rejestracyjnych pojazdu. Brak tych dokumentów pozbawia właścicieli pojazdów możliwości legalnego poruszania się nimi po drogach publicznych. RPO poprosił dyrektora wydziału o wyjaśnienie, jak teraz osoby oczekujące na odbiór mogą uzyskać dokumenty.