Odwiedzając wydział komunikacji po zakupie używanego auta, wiele osób zastanawia się, czy będzie musiało oddać dotychczasowe tablice rejestracyjne. Sprawdź, jaka jest odpowiedź na to pytanie.
W zeszłym roku ustawodawca dokonał dużych zmian w przepisach dotyczących rejestracji pojazdów. Warto wspomnieć choćby o tym, że obecnie urzędy nie wydają już kart pojazdu ani nalepek kontrolnych na przednią szybę. Ponadto wprowadzona została także możliwość zachowania dotychczasowego numeru rejestracyjnego po zakupie używanego samochodu czy motocykla.
Przed 31 stycznia 2022 roku, czyli datą wejścia w życie opisywanej nowelizacji, nie trzeba było wymieniać tablic, jeśli dany pojazd był zarejestrowany wcześniej w tym samym powiecie. Teraz rejonizacja została częściowo zniesiona, co oznacza, że można zachować numery wydane nawet na drugim końcu Polski, ponieważ nie ma znaczenia, jaki był poprzedni organ rejestrujący pojazd. Jednak aby faktycznie tak się stało, muszą zostać spełnione konkretne warunki.
Zachowanie dotychczasowego numeru rejestracyjnego pojazdu jest możliwe, jeśli:
- był on zarejestrowany na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,
- ma czytelne i utrzymane w należytym stanie tablice zgodne z obowiązującym wzorem.
Pierwsze kryterium nie budzi raczej wątpliwości – rejestrując sprowadzony samochód, nie możemy zatrzymać zagranicznych tablic. Drugie nie jest już tak oczywiste, bowiem zależy od indywidualnej oceny urzędnika, który może uznać, że nasze „blachy” są w złej kondycji i nie pozwoli nam ich zachować. Dlatego przed wizytą w wydziale komunikacji warto umyć tablice, żeby odpowiednio się prezentowały, a ich stan nie budził wątpliwości pracownika urzędu.
Ostatni aspekt, czyli zgodność z obowiązującym wzorem oznacza, że na niebieskim pasku z lewej strony rejestracji musi widnieć symbol Unii Europejskiej (tzw. unijne gwiazdki) oraz znak PL. Możliwość zatrzymania dotychczasowych tablic nie dotyczy tzw. czarnych blach (wydawanych przed 1 maja 2000 roku). Natomiast w przypadku tablic z polską flagą (wydawanych przed 1 maja 2006 roku) można zachować numer rejestracyjny, ale pod warunkiem zamówienia nowych „blach” zgodnych z obecnym wzorem. W praktyce znacznie prościej (i szybciej) jest wtedy wziąć całkowicie nowy numer z aktualnej puli.
Na koniec warto dodać, że decydując się na zachowanie dotychczasowego numeru rejestracyjnego, możemy liczyć na oszczędności sięgające nawet ok. 100 zł. Przykładowo, koszt zarejestrowania auta osobowego wynosi wówczas 80 zł, a w sytuacji, gdy nie trzeba wydawać pozwolenia czasowego, bo w obecnym dowodzie rejestracyjnym jest wolne miejsce na stosowną adnotację – 66,50 zł.
Przeczytaj także:
