NowościAktualnościPakiety i wersje, czyli najlepszy sposób na doposażenie auta

Pakiety i wersje, czyli najlepszy sposób na doposażenie auta

Optymalne skonfigurowanie auta nie jest łatwym zadaniem. Można łatwo przepłacić lub… zapomnieć o przydatnych dodatkach. Warto pamiętać o pakietach i wersjach wyposażeniowych, które ułatwiają konfigurowanie auta, a także mogą ograniczyć jego cenę.

Proces produkcji samochodu jest skomplikowany. Bierze w nim udział nie tylko fabryka, ale również sieć poddostawców dostarczających kluczowe elementy – także wyposażenia. Wiele fabryk nie ma dużych magazynów. Proces produkcji jest tak w nich zorganizowany, by przywożone od kooperantów elementy możliwie szybko trafiały do aut znajdujących się na taśmach produkcyjnych. Szerokie możliwości konfiguracji i personalizacji samochodu to oczywiście ukłon w stronę klienta, z którego swój znak rozpoznawczy zrobiły marki premium, ale jednocześnie utrudnienie dla producenta.

Fiat 500 - wersje wyposazeniowe

Wyjaśnia to dlaczego wiele marek oferuje samochody z konkretnych wersjach wyposażeniowych, a pakiety dodatków łączy w korzystnie wycenione pakiety – w cyklu produkcyjnym liczy się jak największy stopień powtarzalności, a można go uzyskać, zachęcając klientów do wybierania pojazdów w kilku konkretnych konfiguracjach. Oczywiście nie musi zamykać to drogi do indywidualizacji pojazdu – także pakiety można często łączyć, co wraz z możliwością dobrania lakieru czy kroju felg umożliwia stworzenie samochodu w ciekawej wersji.

Fiat 500 - deska rozdzielcza

Dobrym przykładem jest Fiat 500. Producent współczesnej interpretacji kultowego auta sprzed lat dokłada starań, by klienci mogli skonfigurować je na własny sposób, a jednocześnie ułatwić im to zadanie pakietami.

Propozycją dla klientów chcących cieszyć się po prostu stylizacją Fiata 500 i jego dobrymi właściwościami jezdnymi jest wersja Cult. Startuje z poziomu 63 000 zł, a na wyposażeniu ma m.in. komplet poduszek powietrznych, ręcznie sterowaną klimatyzację z filtrem pyłkowym, programowalny ogranicznik prędkości, wielofunkcyjną kierownicę i system multimedialny z 5-calowym ekranem. Nikt nie zaryzykuje więc stwierdzenia, że jest to „golas”, czyli uboga wersja, która przez lata otwierała cennik większości modeli samochodów.Fiat 500 - system multimedialny

W przypadku Fiata 500 warto zainteresować się jednak odmianą Club – dzięki promocji można kupić ją od 63 800 zł, a jest doposażona m.in. w tempomat, 15-calowe felgi i system multimedialny z 7-calowym ekranem oraz wsparciem Android Auto oraz Apple CarPlay. Niezbyt wielki przeskok cenowy zaliczymy także decydując się na wariant Dolcevita, który startuje z pułapu 65 700 zł. Względem wersji Club jest ona doposażona m.in. w szklany dach, regulowany na wysokość fotel kierowcy i alufelgi. Tylko za alufelgi w wariancie Club trzeba dopłacić 1200 zł, więc dopłata do wariantu Dolcevita nie jest znacząca.

Fiat 500 - szklany dach

Kto chce domówić do „pięćsetki” tylne czujniki parkowania za 1200 zł, może dołożyć jeszcze 800 zł – na 2000 zł wyceniono Pakiet Komfort zawierający także światła przeciwmgielne oraz czujniki deszczu i zmierzchu.

Warto zainteresować się także Pakietem Styl, który jest przewidziany dla odmian Club, Dolcevita i RED. Za rozsądne 1600 zł otrzymamy chromowaną listwę na masce, chromowane obudowy elektrycznie sterowanych lusterek, chromowaną nakładkę na rurę wydechową, lakierowane listwy boczne, przyciemniane tylne szyby oraz obszytą skórą dźwignię zmiany biegów. Kto lubi technologiczne nowinki i np. nie przepada za korzystaniem z nawigacji przesyłanej na ekran w aucie z telefonu, w tych samych wariantach może dołożyć 2000 zł za Pakiet Navi. Rozbudowuje on system multimedialny o fabryczną nawigację, a także wprowadza cyfrowy panel wskaźników z 7-calowym wyświetlaczem.

Fiat 500 - cyfrowy panel wskaznikow

Konstrukcja cennika Fiata 500 dowodzi, że można umożliwić klientowi sensowne skonfigurowanie samochodu bez wydawania fortuny. Oczywiście zasadność wybierania każdej z opcji warto przemyśleć. Bo na przykład inwestowanie 300 zł w Pakiet dla palących, czyli zapalniczkę i popielniczkę nie ma sensu, jeżeli nie palimy w samochodzie – lepiej mieć wolne gniazdo 12V, niż stale wyjmować z niego zapalniczkę, by móc podłączyć inne urządzenie. Jeżeli jeździmy głównie po mieście dopłacanie aż 1200 zł w koło dojazdowe również może nie być optymalne. Ryzyko przebicia opony jest małe, a dopóki nie zniszczymy go o krawężnik czy wyrwę w asfalcie z ostrymi krawędziami z kwestią utraty ciśnienia upora się zestaw naprawczy. Co więcej – nowy samochód zwykle ubezpieczamy w pełnym zakresie, więc możemy liczyć na pomoc w przypadku przebicia opony. Warto zastanowić się, czy zamiast kupować dojazdówkę, nie lepiej dołożyć do wyższej wersji wyposażeniowej.

Fiat 500 - kolo zapasowe

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji