Od regularnego wypalania filtra cząstek stałych w samochodzie zależy późniejsza trwałość tego elementu. Procedurę oczyszczania DPF można w łatwy sposób rozpoznać po charakterystycznych symptomach.
O istotnym wpływie filtrów cząstek stałych w samochodach na środowisko nie trzeba nikogo uświadamiać. Ten standardowo montowany od 2010 r. w silnikach wysokoprężnych (a od niedawna także w jednostkach benzynowych) element odpowiada za redukcję emitowanych do atmosfery szkodliwych substancji zawartych w spalinach, m.in. cząstek sadzy. Gromadzi się ona w rdzeniu filtra cząstek stałych, gdzie, po wprowadzeniu przez sterownik silnika trybu oczyszczania DPF, ulega ona wypaleniu i zostaje usunięta wraz ze spalinami w postaci dwutlenka węgla i wody.
Aby ten proces się dokonał, temperatura wewnątrz filtra cząstek stałych powinna wzrosnąć do ponad 600ºC: dopiero wtedy nastąpi utlenienie zalegającej sadzy. Zainicjowanie procesu samooczyszczania filtra DPF wymaga osiągnięcia przez silnik odpowiedniej temperatury, a to jest główną przyczyną problemów w samochodach eksploatowanych wyłącznie w mieście. Jeśli jednostka napędowa nie rozgrzeje się w wystarczającym stopniu, tryb wypalania nie zostanie włączony i filtr stopniowo będzie zapełniał się sadzą. Efekt: pogorszenie osiągów i „wyskakiwanie” błędów (przeczytaj więcej o objawach zatkanego DPF-u). Niesprawnego DPF-a nie trzeba na szczęście od razu wymieniać, a tym bardziej usuwać – jest to nielegalne. Istnieje kilka metod jego regeneracji, a niektóre nie wymagają nawet wyciągania go z auta. Oddając filtr do naprawy pilnujemy też kosztów.

Jak dbać o kondycję filtra cząstek stałych?
Choć w swoim założeniu filtr cząstek stałych jest elementem bezobsługowym, w rzeczywistości jego prawidłowa praca zależy od kierowcy auta. Rzeczywiście, elektronika „pilnuje” stanu zapchania filtra DPF i we właściwym momencie inicjuje jego wypalanie. Aby ten proces osiągnął założoną wydajność, silnik przez cały czas jego trwania oczyszczania pozostać uruchomiony. Niestety, nie zawsze tak się dzieje, ponieważ kierowcy nie zdają sobie sprawy z trwającego wówczas trybu wypalania, zwłaszcza jeśli samochód nie został wyposażony w adekwatną kontrolkę. Gaszą tym samym silnik, uniemożliwiając pełne wypalenie sadzy w DPF-ie.
Rozpoznaj procedurę oczyszczania filtra cząstek stałych
Na szczęście wystarczy odrobinę zwiększyć czujność, by wykryć, że filtr DPF wszedł w fazę samooczyszczania. Po pierwsze, objawia się to podwyższonym chwilowym spalaniem. Komputer wyświetla zwiększone wartości zarówno na postoju, jak i podczas tzw. hamowania silnikiem. W pierwszym przypadku tymczasowe zużycie paliwa rośnie nawet do 2 l/100 km (standardowo oscyluje w granicach 0,5-0,9 l/100 km), w drugim – do ok. 1,5 l/100 km (w normalnych warunkach przy dojeżdżaniu na biegu komputer wskazuje zero). Poza tym w trakcie wypalania rosną obroty biegu jałowego, najczęściej o 200 obr./min. względem normalnych warunków pracy.

Zamontuj własną kontrolkę wypalania DPF
Istnieje jeszcze jeden sposób na uzyskanie pewności, że sterownik silnika rozpoczął procedurę wypalania filtra cząstek stałych. W niektórych popularnych autach, np. w Oplu Insignia, Citroenie C5 lub Fordzie Mondeo zainicjowanie samooczyszczania DPF-u włącza także inne odbiorniki prądu, typu ogrzewanie lusterek lub tylnej szyby. Ten fakt można wykorzystać, podłączając do którejś z instalacji diodę. Najwygodniej zrobić to do lusterka kierowcy. W tym celu trzeba je rozebrać, zdjąć wtyczkę, zlokalizować (przy użyciu miernika) przewody zasilający i masowy. Przed podłączeniem do nich diody w pierwszej kolejności warto ją zamontować w takim położeniu, by w dzień była widoczna, a w nocy nie oślepiała: najlepiej w maskownicy lusterka. By ułatwić sobie pracę, poszukajmy lampki z kołnierzem i gwintem montażowym. Po podłączeniu ich z przewodami instalacji (najlepiej poprzez lutowanie) dioda powinna świecić zarówno po włączeniu ogrzewania lusterka, jak i podczas procedury wypalania DPF-u (o ile ogrzewanie zostało wyłączone).
Podsumowanie
O trwającym procesie oczyszczania filtra cząstek stałych informuje nas kilka prostych symptomów, najczęściej w postaci mocno zawyżonego chwilowego spalania. Montując we własnym zakresie diodę mamy pewność, kiedy nie gasić silnika i pozwolić sadzy całkowicie się wypalić.
Teraz znajdziesz tanie ubezpieczenie w telefonie to proste i szybkie w aplikacji Kupdirect z Google Play skanujesz tylko kod z dowodu rejestracyjnego, bez wpisywania danych i w 5 sek masz porównanie składek a w 40 sek polisę na mailu. https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.kupdirect.app
dobry artykuł, częste przerywanie wypalania może prowadzić do zapchania filtra
Witam Mazda 5 2.0 110km 2010 nie mam podgrzewacza w lusterkach pod co można podpiąć taką diodę np; podgrzewane siedzenia??