Podczas wysokich temperatur dbamy o nawodnienie organizmu. Butelek z wodą nie można jednak zostawiać w samochodzie. Zobacz, co się stanie, gdy o nich zapomnimy.
Wraz z nastaniem upałów w mediach regularnie powtarzane są komunikaty o niepozostawianiu w samochodach, nawet na krótką chwilę, dzieci i zwierząt. Powód jest oczywisty. Podczas wysokich temperatur otoczenia pozostawione w pełnym słońcu auto błyskawicznie zamienia się w „piekarnik”. Przy 30°C wystarczy zaledwie godzina, by we wnętrzu auta panowała już niemal dwukrotnie wyższa temperatura – konkretnie 56°C. Przebywanie w takich warunkach bez zapewnionej wentylacji jest śmiertelnie niebezpieczne, dlatego co roku słyszymy o wybijanych szybach przez osoby, które w nagrzanym aucie zobaczyły dziecko lub psa.
Nigdy nie zostawiaj butelek w samochodzie podczas upałów
Podczas upałów należy też więcej uwagi poświęcić przedmiotom, które pozostawiamy w aucie. Okazuje się, że pod wpływem wysokich temperatur wewnątrz mogą nie tylko zaszkodzić naszemu zdrowiu, ale i przyczynić się do całkowitego zniszczenia samochodu. Przykładem jest tu zwykła plastikowa butelka z wodą – rzecz nieoceniona w miesiącach letnich. Istotnie, nawadnianie organizmu podczas upałów to bardzo ważna sprawa, niemniej warto pamiętać o tym, by butelki z wodą nie zostawiać we wnętrzu auta, zwłaszcza gdy zaparkowaliśmy w nasłonecznionym miejscu. Ostrzegają przed tym strażacy, tłumacząc, że butelka działa jak soczewka – skupia promienie słoneczne w jednym punkcie, co może prowadzić do zapalenia się materiału w samochodzie, np. tapicerki foteli. Jeśli w porę nie zareagujemy, może to się nawet skończyć pożarem auta. Aby jednak tak się stało, musi naraz wystąpić wiele czynników, stąd spalenie pojazdu przez butelkę wody w praktyce nie zdarza się często.
By zminimalizować to małe ryzyko do zera, w upały najlepiej w ogóle nie pozostawiać żadnych plastikowych rzeczy we wnętrzu auta – nie tylko butelek, ale i innych pojemników czy okularów. Zabierajmy ze sobą również szklane butelki. Warto o tym pamiętać również z innego powodu. Rozgrzana butelka PET wydziela bardzo szkodliwe dla zdrowia związki (antymony, bisfenole), a wysokie temperatury sprzyjają namnażaniu się w napoju bakterii i grzybów. Nagrzana woda będzie wobec tego nie tyle niesmaczna, co zwyczajnie niezdrowa.
