TestyTestMazda MX-5 RF 100th Anniversary – TEST

Mazda MX-5 RF 100th Anniversary – TEST

Mazda obchodzi właśnie setne urodziny. Z tej okazji japoński producent zamierza przygotować okolicznościowe wydania swoich samochodów. Jako pierwsza takiej jubileuszowej wersji doczekała się Mazda MX-5. Sprawdźmy, jak sprawuje się nowa odmiana japońskiego kabrioletu, nazwana po prostu 100th Anniversary.

Mazda MX-5 zadebiutowała w 1989 r. jako niewielki roadster z charakterystycznymi wysuwanymi światłami – i momentalnie zyskała spore grono zwolenników. W ciągu 8 lat doczekała się na całym świecie przeszło 400 tys. nabywców. Przedstawiona w 1998 r. druga generacja MX-5 nieznacznie urosła i otrzymała już zwykłe światła. Wraz z następną (premiera w 2005 r.) nadwozie znów nieco powiększono, a nabywcy zyskali możliwość wyboru dwóch wariantów składanego dachu – obok miękkiego pojawił się sztywny (obie wersje miały prawie taką samą linię). Niektórzy kręcili nosami, narzekając na zwiększoną masę, ale klienci polubili odmianę z twardym dachem, który obniżył hałas we wnętrzu i ułatwił używanie MX-5 przez cały rok.

Aktualna, czwarta odsłona małej Mazdy jest w sprzedaży od 2015 r. (rok później z fabryki wyjechał milionowy egzemplarz MX-5). Projektując ją, Japończycy postanowili „wrócić do korzeni” i zamiast zwiększać rozmiary auta, odjęli mu trochę centymetrów i kilogramów. Efekt to najkrótsza Mazda MX-5 w historii, cięższa tylko od pierwszej generacji tego modelu.

Mazda MX-5 RF - przód
Aktualna generacja Mazdy MX-5 jest krótsza od poprzednich trzech.

W ofercie pozostała wersja z ręcznie składanym miękkim dachem, a tę ze sztywnym zastąpiono testowaną odmianą RF (Retractable Fastback), czyli z nadwoziem typu targa. Ona też ma twarde poszycie dachowe, ale charakteryzuje się sylwetką coupe i otwiera się w niej tylko środkową część dachu (wraz z tylną szybą). Po jej złożeniu za podróżnymi pozostają szeroki pałąk z mocno zabudowanymi bocznymi sekcjami oraz niewielka owiewka między zagłówkami.

Mazda MX-5 RF 100 – wymiary, przestronność

Mazda to bardzo mały samochód. Ma zaledwie 391,5 cm długości, co znaczy, że przerastają ją niemal wszystkie auta miejskie. Szerokością 173,5 cm też przegrywa z wieloma „mieszczuchami”. A jej rozstaw osi (231 cm) jest na poziomie… Fiata 500.

Ale największe wrażenie robi wyjątkowo skromna wysokość MX-5 – wersja RF mierzy raptem 123,5 cm (wariant z miękkim dachem jest o pół centymetra niższy). To wynik niespotykany wśród popularnych samochodów – żeby znaleźć niższe auto, nie wystarczy nawet pójść do salonu Porsche, mniejszą wysokość mają dopiero Ferrari, Lamborghini itp.

Opisywana jubileuszowa wersja 100 z zewnątrz wyróżnia się czarnymi felgami BBS o charakterystycznym 16-szprychowym wzorze. Czarne są też obudowy lusterek i środkowa część dachu. Z gamy lakierów „setki” zniknęły czarny, niebieski i czerwony, a pozostały tylko po dwa odcienie bieli i szarości. W tym widoczny na testowanym egzemplarzu lakier Polymetal Grey, który w ubiegłym roku zadebiutował w gamie nowej Mazdy 3. Z kolei we wnętrzu jedynym wyróżnikiem MX-5 100 jest bordowy kolor skórzanej tapicerki.

Mazda MX-5 RF - tył bez dachu
Z zewnątrz MX-5 w opisywanej wersji 100 najłatwiej rozpoznać po czarnych obręczach BBS.

Wystarczy spojrzenie na niewielką Mazdę i od razu wiadomo, że nie jest przestronnym samochodem. Rzeczywiście – bez problemów mieszczą się tu tylko kierowcy niskiego i średniego wzrostu, o względnej swobodzie ruchów można mówić do mniej więcej 180 cm. Mierzący ok. 185 cm zmieszczą głowy pod zamkniętym dachem, jeśli pójdą na pewne ustępstwa w kwestii pozycji „za kółkiem” – przesuną fotel nieco w przód i bardziej pochylą oparcie. Ale podkurczone nogi będą im wtedy przeszkadzać w kręceniu kierownicą. Osoby o wzroście większym niż 190 cm powinny sobie odpuścić podróż małą Mazdą.

W MX-5 siedzi się bardzo nisko, zaledwie 28 cm nad ziemią. Utrudnia to wsiadanie i wysiadanie, zwłaszcza że po drodze trzeba pokonać dosyć masywny próg, umieszczony ok. 10 cm wyżej niż maksymalnie opuszczone siedzisko. Jeszcze gorzej jest na ciasnych parkingach, gdzie niewysokie, za to długie drzwi zwykle zmuszają do przeciskania się przez bardzo wąski otwór.

Mazda MX-5 RF 100 – kokpit

Kokpit Mazdy robi przyzwoite wrażenie. Nieźle wygląda, a do tego okazuje się ergonomiczny i łatwy w obsłudze. Wszystkie przełączniki są w zasięgu rąk kierowcy. Zarządzanie multimediami, nawigacją itp. ułatwia panel na tunelu centralnym z wielofunkcyjnym pokrętłem, a także bardzo przemyślane menu. Klasyczne, okrągłe wskaźniki są wzorowo czytelne. Do dyspozycji są dwa wejścia USB i jedno słuchawkowe, jest też gniazdko 12 V (ukryte nad stopami pasażera).

Mazda MX-5 RF - deska rozdzielcza
Kokpit robi dobre wrażenie, a sportowego charakteru dodają mu m.in. mała kierownica i krótka dźwignia zmiany biegów na wysokim tunelu.

Na uwagę zasługuje wykończenie. Co prawda plastiki są tu raczej twarde, ale nie wyglądają tanio, a spore fragmenty deski rozdzielczej i drzwi pokryto wspomnianą bordową skórą (z białymi szwami). Z kolei górną część „boczków” drzwiowych wykonano z tworzywa w kolorze nadwozia. Uwagę zwraca także solidność montażu – nawet podczas jazdy po wybojach w kabinie MX-5 nic nie trzeszczy.

Za to widoczność z miejsca kierowcy okazuje się słabą stroną japońskiego auta. Dość grube i mocno pochylone przednie słupki zasłaniają sporą część widoku w przód. Przeszkadza zwłaszcza lewy, który jest tak blisko oczu prowadzącego, że ten musi mocno przechylać głowę w lewych zakrętach, żeby widzieć, gdzie jedzie. Z kolei rozbudowane tylne słupki dachowe mocno rozciągnięto w tył (aby auto miało sylwetkę coupe), przez co podczas włączania się do ruchu pod kątem można się poczuć jak w „dostawczaku” – widać to, co po prawej, ale dalej w tył jest wielka martwa strefa. Za to w trakcie cofania docenia się duże lusterka Mazdy oraz niezłej jakości szerokokątną kamerę.

Mazda MX-5 RF 100 – bagażnik, funkcjonalność

Po tak drobnym aucie trudno spodziewać się dużej pakowności i nikogo nie powinno zaskoczyć, że pojemność bagażnika MX-5 wynosi zaledwie 127 litrów (dla porównania – maleńka Skoda Citigo oferuje dwukrotnie większy). Ale pod tylną klapą Mazdy mieści się jedna duża walizka lub dwie mniejsze, tzw. kabinowe, więc – rozmieszczając część rzeczy po bokach kufra w małych torbach czy siatkach – dwie osoby zmieszczą tu swój bagaż na weekendowy wyjazd.

Niektórzy użytkownicy MX-5 (i innych tego typu aut) montują na klapie bagażnika specjalne stelaże pozwalające przewieźć np. przypiętą do nich walizkę. Co ciekawe, Mazda oferuje taki zewnętrzny bagażnik wśród dodatków – ale wyłącznie do odmiany z miękkim dachem. Na rynku nie brakuje jednak firm oferujących takie rozwiązanie także do MX-5 RF.

Bagażnik warto wykorzystywać jak najlepiej, bo kabina nie zapewnia zbyt wiele miejsca na drobiazgi. Brakuje jakiegokolwiek schowka przed pasażerem, nie ma też kieszeni drzwiowych (są tylko płytkie wnęki uchwytów do zamykania drzwi). Największa skrytka, i jedyna zamykana na kluczyk, znajduje się między oparciami – jej pojemność to jakieś 2-3 litry. Kolejny, znacznie mniejszy schowek umieszczono za oparciem pasażera. Najmniejszy jest pod podłokietnikiem – nie upchniemy w nim nawet portfela. Na szczęście półka przed dźwignią zmiany biegów mieści nawet spore smartfony – dzięki temu kierowca nie musi jechać z telefonem w kieszeni.

Mazda MX-5 RF - schowek między oparciami
Zamykana na kluczyk skrytka między oparciami foteli jest największym schowkiem we wnętrzu Mazdy. Mieści np. kilka puszek energetyków.

Elementem szczególnie ważnym w kabrioletach jest miejsce na napoje (wystawiając się na dłużej na działanie promieni słonecznych, warto nie zapominać o uzupełnianiu płynów). Mazda oferuje dwa solidne wyjmowane uchwyty, które wsuwa się w odpowiednie szczeliny. Przewidziano trzy – dwie są między oparciami, jedna po prawej stronie tunelu środkowego. Żadne z tych miejsc nie jest jednak idealne. Do tych z tyłu kabiny trudno się sięga, a wysoki kierowca podczas zmiany biegów może uderzać w nie łokciem. Z kolei umieszczenie uchwytu w szczelinie na tunelu centralnym ogranicza przestrzeń na nogi pasażera.

Mazda MX-5 RF 100 – dach

Jednak wystarczy niecałe 14 sekund, by zapomnieć o wszystkich drobnych mankamentach MX-5. Tak niewiele potrzeba na w pełni automatyczne otwarcie dachu (zresztą zamykanie trwa tyle samo). Trzeba tylko cały czas wciskać przełącznik w kabinie. Co prawda da się to robić podczas jazdy, ale nie można wtedy przekroczyć prędkości 10 km/h, więc gdy deszcz zaskoczy nas w korku, pozostaje przez te 14 sekund liczyć na cierpliwość jadących z tyłu.

Środkowy panel dachowy wraz z tylną szybą chowa się za siedzeniami, nie wpływając na pojemność bagażnika (co często zdarza się w autach ze składanym sztywnym dachem). Oczywiście za sprawą szerokiego pałąka za plecami podróżni nie czują się jak w typowym kabriolecie – taki urok targi – ale „kontakt z naturą” i tak jest tu całkiem bliski.

Przy większym tempie potrafi się jednak stać zbyt bliski. Podczas jazdy autostradą z maksymalną dozwoloną prędkością i otwartym dachem w kabinie MX-5 jest mały huragan – można zapomnieć o swobodnej rozmowie, a po pokonaniu w ten sposób kilkuset kilometrów trudno o uśmiech na twarzy. Za to przy 120 km/h już się pojawia, a poniżej „setki” nie chce z niej schodzić. Przy dwucyfrowych prędkościach jadący Mazdą nie są narażeni ani na hałas, ani na mocne podmuchy wiatru. Najlepiej podróżuje się lokalnymi drogami z szybkością rzędu 70-90 km/h – otwarcie okien zapewnia wtedy przyjemny przewiew we wnętrzu, nie narażając na żadne niedogodności.

Mazda MX-5 RF 100 – prowadzenie, komfort

Najlepiej, jeśli te drogi są usiane zakrętami. Bo już od ponad 30 lat MX-5 po prostu uwielbia wiraże. Nie inaczej jest w aktualnej, odchudzonej odsłonie. Skromne rozmiary, nisko położony środek ciężkości i nieznacznie przekraczająca tonę masa czynią Mazdę niesamowicie zwinnym samochodem. A tylny napęd z mechanizmem różnicowym o ograniczonym poślizgu dodaje mu zadziorności.

Ale za ogromną frajdę, jaką daje kierowcy „aktywna” jazda krętą trasą odpowiada przede wszystkim świetny balans – Mazda chwali się idealnym rozkładem mas między osiami (50:50). Zawdzięcza to m.in. cofnięciu silnika za linię łączącą przednie koła (umieszczono go oczywiście wzdłużnie, więc skrzynia biegów jest jeszcze dalej za nim – między nogami kierowcy i pasażera).

Mazda MX-5 RF - silnik
Dla jak najlepszego rozkładu mas 2-litrowy silnik MX-5 umieszczono za przednią osią.

Dzięki takiemu wyważeniu MX-5 wyjątkowo chętnie reaguje na zmiany obciążenia w szybkich zakrętach, a kierowca może precyzyjnie sterować autem nie tylko za pomocą rąk, ale także nogą. Delikatne uniesienie prawej stopy w łuku nieznacznie zacieśnia tor jazdy, z kolei dodanie gazu wypycha tylne koła na zewnątrz zakrętu. Zapanowanie nad „uciekającym” tyłem ułatwia liniowo rozwijający moc silnik. Oczywiście tego typu zabawa wymaga wyłączenia ESP – na szczęście wystarczy po prostu wcisnąć odpowiedni przycisk, by elektronika zupełnie przestała się wtrącać.

Co ważne, do takiej jazdy nie potrzeba żadnych niespotykanych umiejętności. MX-5 jest bardzo przewidywalnym samochodem – tu nic nie dzieje się z zaskoczenia. Precyzyjny układ kierowniczy daje bardzo dobre pojęcie o poczynaniach przednich kół, a nieprzesadnie twarde zawieszenie pozwala doskonale wyczuć granice przyczepności i sprawia, że mimo niedużego rozstawu osi Mazda właściwie nigdy nie zachowuje się nerwowo. Do tego kierowca siedzi bardzo nisko i tuż przed tylną osią, więc rewelacyjnie czuje nawet najmniejsze uślizgi tyłu.

Komfort jazdy może nie zachwyca, ale jest zupełnie przyzwoity – wystarczający, by bez problemu użytkować MX-5 na co dzień. Układ jezdny nieźle radzi sobie z pochłanianiem drgań na większości wybojów, ale na poważniejszych nierównościach przepuszcza wstrząsy do wnętrza. Co ważne, Mazda nie jest nisko zawieszona, dzięki czemu użytkownik nie musi się szczególnie przejmować krawężnikami czy koleinami.

Mazda MX-5 RF 100 – silnik, osiągi, zużycie paliwa

Japoński producent konsekwentnie przeciwstawia się modzie na downsizing, montując w swoich samochodach spore silniki w technologii Skyactiv, o bardzo wysokim stopniu sprężania. Przy ich pomocy od lat udowadnia, że turbodoładowanie wcale nie jest potrzebne do szczęścia. Konstrukcja Mazdy świetnie spisuje się w sporych modelach tej marki, łącząc dobre osiągi z rozsądnym zużyciem paliwa. Ale dopiero tutaj pokazuje pełnię swoich możliwości. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że 2-litrowa jednostka wprawia w ruch samochód o rozmiarach i masie na poziomie aut miejskich.

Patrząc na dane techniczne, można odnieść wrażenie, że pod maską MX-5 pracuje wysokoobrotowy silnik, który trzeba „piłować”, by wydobyć z auta dobre osiągi. Maksymalny moment (205 Nm) rozwija on dopiero przy 4000 obr./min, a na maksimum mocy (184 KM) każe czekać aż do 7000 – czyli do momentu, w którym wskazówka obrotomierza dosięga czerwonego pola (zatrzymuje się 500 obrotów dalej).

W rzeczywistości japoński kabriolet zaskakuje dużą chęcią do pracy już od najniższych obrotów. Nawet gdy centralny wskaźnik pokazuje jedynkę, po wciśnięciu gazu Mazda zaczyna po prostu gładko przyspieszać. Zero dławienia, zero nieprzyjemnych wibracji. Tak silny „dół” sprawia, że podczas zrelaksowanej jazdy bez dachu nie trzeba zapędzać wspomnianej wskazówki zbyt wysoko, więc spokoju podróżnych nie burzy hałas spod maski.

Ale to nie znaczy, że MX-5 nie lubi obrotów. Wręcz przeciwnie – kiedy tylko kierowca zechce, dwulitrowy silnik momentalnie „wkręca się” pod czerwone pole, wykazując nieco zwiększony „zapał” w zakresie 5000-7500 obr./min. Gdy wyciśnie się z niego wszystko, na co go stać, rozpędzi auto od 0 do 100 km/h w ok. 7 sekund.

Pomaga w tym właściwie idealna ręczna skrzynia. Jej króciutki, 10-centymetrowy drążek ma bardzo niewielki skok – zmieniając przełożenie z trzeciego na czwarte, przesuwa się go tylko o 9 cm, a skrajne lewe i prawe położenie dźwigni dzieli zaledwie 5 cm! Porusza się ona z przyjemnym oporem, a poszczególne biegi wchodzą z charakterystycznym „kliknięciem”. I nawet przy brutalnym traktowaniu nie zdarza się jej haczenie.

Mazda MX-5 RF - skrzynia biegów
Manualna skrzynia MX-5 pracuje po prostu idealnie – ma niewielki skok, porusza się z odpowiednim oporem i potwierdza wrzucenie biegu „kliknięciem”.

Wielu osobom spodoba się nieco surowy, „mechaniczny” charakter Mazdy. Silnik nie jest tu doskonale wyciszony i przy wyższych obrotach jego soczyste brzmienie wyraźnie słychać w kabinie. Pedał gazu zdaje się bardziej bezpośrednio połączony z silnikiem niż w przeciętnym aucie – nawet najmniejsze drgnięcie prawej stopy momentalnie porusza wskazówkę obrotomierza. A gałka zmiany biegów jest tak sztywno połączona z zespołem napędowym, że nieznacznie porusza się na boki przy dodawaniu i ujmowaniu gazu.

Co ważne, mimo tak dynamicznego charakteru MX-5 nie wykazuje się przesadnym apetytem na paliwo. Podczas spokojnej jazdy pozamiejskiej zużywa tylko 5,5-6 l benzyny na 100 km. W mieście spalanie rośnie o ok. 3 litry, pozostając na zupełnie akceptowalnym poziomie. Co najlepsze, częste korzystanie z wysokich obrotów nie śrubuje rezultatów – nawet podczas dynamicznej jazdy wyniki pozostają jednocyfrowe.

Mazda MX-5 RF 100 – wyposażenie, cena

Mazda dość poważnie przeorganizowała gamę swojego kabrioletu. Jeszcze rok temu „MX-piątka” była u nas oferowana w trzech wariantach wyposażeniowych, a jej ceny zaczynały się od 99 tys. zł lub od 110 tys. zł w przypadku odmiany RF. Teraz producent wycofał z oferty dwie tańsze specyfikacje, a najdroższa przejęła rolę bazowej. Dlatego MX-5 przestało kusić ceną. Obecnie kosztuje co najmniej… 140 tysięcy, a ze sztywnym dachem – minimum 150 tys. zł.

Opisywana odmiana 100 wymaga dołożenia kolejnych 10 tys. zł. Czy warto? Z punktu widzenia fanów modelu, często „polujących” na limitowane edycje – na pewno. Rozsądek podpowiada jednak, że 10 tysięcy dopłaty to dosyć dużo, jeśli dostaje się za nie tylko zmieniony wzór felg, czarne lusterka i część dachu oraz inny kolor skóry.

W całkiem bogatym katalogu akcesoriów są m.in. sekwencyjnie rozświetlające się tylne kierunkowskazy.

Pozostałe wyposażenie w obu oferowanych wersjach jest jednakowe – równie bogate. Standardowo obejmuje nie tylko obfity zestaw układów bezpieczeństwa (co szczególnie ważne w MX-5 RF – zawierający monitorowanie martwych pól), ale także matrycowe światła LED, tempomat, automatyczną klimatyzację, skórzane, podgrzewane fotele, system dostępu bezkluczykowego, kamerę i czujniki cofania, nawigację, audio firmy Bose (z głośnikami umieszczonymi m.in. w zagłówkach foteli), radio cyfrowe czy 17-calowe felgi z lekkich stopów.

Mazda MX-5 RF 100 – PODSUMOWANIE

Mazda MX-5 wciąż należy do najprzyjemniejszych w prowadzeniu samochodów na rynku – zapewnia swojemu kierowcy mnóstwo frajdy i pozostaje jednym z najlepszych sposobów na „zresetowanie się” w weekend po ciężkim tygodniu. Niestety nie jest już tanim roadsterem, szczególnie w testowanej wersji 100.

 

Mazda MX-5 RF 100 – test: plusy i minusy

Nadwozie i wnętrze
efektowny wygląd, szybkie otwieranie i zamykanie dachu, niska pozycja kierowcy, niezłe wykończenie i ergonomia, przyjazna obsługa
–  ciasne wnętrze, dość kiepska widoczność, bardzo skromna liczba schowków, mały bagażnik, hałas przy wyższych prędkościach

Układ napędowy
żwawy silnik, świetna reakcja na dodanie gazu, dobre osiągi, nieduże spalanie, fantastyczna skrzynia biegów, tylny napęd
–  głośna jednostka napędowa

Właściwości jezdne
kapitalne prowadzenie, świetny balans, ogromna frajda na krętej drodze, precyzyjny układ kierowniczy, zupełnie wystarczający komfort
–  wstrząsy na większych wybojach, podatność na podmuchy wiatru przy wysokiej prędkości

Wyposażenie i cena
bardzo bogate wyposażenie standardowe, obejmujące m.in. wiele zaawansowanych systemów bezpieczeństwa
–  wysoka cena zakupu

 

Mazda MX-5 RF 100 – dane techniczne, osiągi, spalanie

Silnik: benzynowy (R4, 16V, 1998 cm³); moc maksymalna: 184 KM; przyspieszenie: 0-100 km/h: 6,8 s; prędkość maksymalna: 220 km/h; średnie zużycie paliwa: 6,9 l/100 km (WLTP)

Mazda MX-5 RF 2.0 – dane techniczne, osiągi, spalanie, cena
DANE TECHNICZNE Mazda MX-5 RF 2.0 Skyactiv-G 6MT
Silnik benzynowy
Układ cyl./zaw./poj. R4/16/1998 cm³
Moc maksymalna 184 KM/7000
Maks. moment obrotowy 205 Nm/4000
Napęd tylny
Skrzynia biegów manualna, 6-biegowa
Długość/szerokość/wysokość 3,92/1,74/1,24 m
Rozstaw osi 2,31 m
Średnica zawracania 10,0 m
Masa/ładowność 1072/233 kg
Pojemność bagażnika 127 l
Poj. zbiornika paliwa 45 l (Pb 95)
Opony 205/45 R17
OSIĄGI (DANE PRODUCENTA)
Prędkość maksymalna 220 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 6,8 s
Średnie zużycie paliwa 6,9 l/100 km
DANE TESTOWE
0-100 km/h 7,1 s
100-0 km/h (zimne/ciepłe) 35,5 m/35,8 m
Hałas przy 50/100 km/h 64,3 dB/70,1 dB
Liczba obrotów kierownicą 2,7
Zużycie paliwa w teście (miasto/trasa/średnie) 8,6/5,4/7,0 l/100 km
CENA
Wersja Mazda MX-5 RF 2.0 Skyactiv-G 6MT 100
Cena wersja SkyFreedom: 149 900 zł
testowana wersja 100: 159 900 zł

 

Mazda MX-5 RF 100 – GALERIA ZDJĘĆ

 

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji