Przed udaniem się na stację kontroli pojazdów warto skontrolować działanie kluczowych elementów samochodu. Wiele czynności jesteśmy w stanie wykonać samodzielnie. Oto jak przygotować auto do przeglądu technicznego.
Obowiązek wykonywania corocznych badań technicznych samochodu w pewnym sensie zmusza kierowców do poświęcenia chwili czasu na zweryfikowanie jego stanu technicznego. Samodzielny przegląd auta wiele korzyści, m.in. pozwala zaoszczędzić pieniądze, które wydałoby się na powtórne wykonanie badania okresowego w przypadku wykrycia istotnych usterek. A przy okazji sami dowiemy się, w jakiej kondycji jest nasz samochód.
Aby przygotować auto do badania technicznego wcale nie trzeba dysponować specjalnymi narzędziami, rozległą wiedzą i masą wolnego czasu. By mieć pewność, że ze stacji diagnostycznej wyjedziemy z pozytywnym wynikiem przeglądu, można przed terminem badania udać się do mechanika na oględziny auta na podnośniku.
Pamiętajmy o jednym: nie liczmy, że na dolegliwości widoczne gołym okiem (np. niedziałające światło, rozległą korozję) diagnosta przymknie oko. Z dobrej woli może co najwyżej o tym wspomnieć jeszcze przed rozpoczęciem badania technicznego, a co za tym idzie – przed pobraniem uiszczanej z góry opłaty. Obecne przepisy nakazują im kontrolę tak wielu elementów samochodu, że nawet nie decydują się oni na zbadanie auta ewidentnie zaniedbanego pod względem technicznym.
Co jesteśmy w stanie samodzielnie skontrolować w samochodzie przed przeglądem?
- sprawność oświetlenia i klaksonu, a także wycieraczek i spryskiwaczy szyb/reflektorów.
- obecność wycieków. Jeśli nie mamy możliwości obejrzenia auta od spodu, przyda się pozostawienie pod silnikiem kartonu.
- stan zawieszenia. Przejedźmy się nie tylko po równym asfalcie, ale i po dziurawej drodze: w takich warunkach przeważnie ujawniają się wszelkie dolegliwości zawieszenia.
- stopień skorodowania. Obejrzyjmy karoserię i, przede wszystkim, podwozie samochodu. Perforacja z góry dyskwalifikuje auto na stacji diagnostycznej.
- kondycja ogumienia, czyli zużycie bieżnika (min. 1,6 mm) i ocena opon pod kątem pęknięć, deformacji.
- działanie hamulców, w tym ręcznego. Sprawdzić, czy samochód nie ściąga na bok po wciśnięciu pedału hamulca.
Zobacz też: Przegląd samochodu: ile kosztuje? Jakie usterki powodują negatywny wynik badania technicznego?
Co sprawdzić w warsztacie?
- diagnostyka komputerowa. Podłączenie pod złącze diagnostyczne da możliwość wyświetlenia i skasowania błędów, poznamy też przyczyny palących się kontrolek.
- stan zawieszenia i układu kierowniczego. Luzy najlepiej sprawdzić po uniesieniu samochodu na podnośniku.
- sprawność hamulców. Mechanik zweryfikuje kondycję klocków, tarcz hamulcowych i zacisków oraz oceni równomierność działania. To dobra okazja do oceny stanu metalowych przewodów hamulcowych.
- kondycja układu wydechowego. Na podnośniku doskonale widać korozję na elementach układu wydechowego i na ich łączeniach.
- stan podwozia. Drobne ogniska korozji jeszcze nie przełożą się na negatywny wynik badania technicznego, ale już perforacja karoserii (lub, co gorsza, elementów nośnych) realnie wpływa na bezpieczeństwo.