PoradyPoradyDelikatnie naciskasz pedał gazu? Będziesz miał niepotrzebne i duże wydatki!

Delikatnie naciskasz pedał gazu? Będziesz miał niepotrzebne i duże wydatki!

Przesadnie delikatne traktowanie auta może narobić więcej szkód niż korzyści – zdarza się, że prowadzi do kosztownych awarii!

Samochód, jak każda maszyna, jest projektowany do pracy w określonych warunkach. Konstruktorzy biorą pod uwagę wiele czynników. I jak to zwykle bywa, odchylenia w żadną ze stron nie są korzystne. Forsowanie auta może istotnie skrócić jego życie.

Okazuje się jednak, że także przesadne delikatne traktowanie nie wychodzi autu na dobre. Obciążenia mechaniczne i termiczne pełnią w pojeździe ważną rolę – mogą podtrzymać ruchomość czy drożność wybranych podzespołów. Problem w szczególności dotyczy układu wydechowego, ale częściowo również i dolotu.

Trzeba pamiętać, że jeżeli samochód jest użytkowany wyłącznie w jeden określony sposób, np. z lekko wciskanym gazem i obrotami nie wyższymi niż 2500 obr./min, niektóre elementy mogą „przyzwyczaić się” do takiej sytuacji.

Zatarta kierownica spalin
Kierownica spalin w turbosprężarce to dosyć proste rozwiązanie, ale jeżeli nie może pracować w pełnym zakresie, zaczyna sprawiać problemy.

Klapki w układzie dolotowym, nastawnik czy klapa w turbo lub kierownica spalin mogą nie pracować w pełnym zakresie, co nieraz prowadzi do ich zapiekania się. Jeżeli kierowca zmieni styl jazdy, a elementy nie „rozruszają się”, w grę wchodzi np. przeładowywanie (zbyt duże ciśnienie doładowania) lub utrata mocy. Nie sposób podać konkretnego kosztu usunięcia takich usterek, ale można orientacyjnie przyjąć, że wynosi od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych.

Filtr DPF
W teorii filtr sadzy jest elementem długowiecznym i niewymagającym żadnych zabiegów serwisowych. W praktyce okazuje się, że najlepiej zdaje egzamin w intensywnie i dość ostro traktowanych autach, które często i szybko jeżdżą w trasie, a zawodzi w pojazdach użytkowanych przede wszystkim w mieście.

Obciążenia termiczne, które pojawiają się podczas pracy pod obciążeniem służą wypalaniu sadzy ze świec, zaworów, kanałów wydechowych, korpusu turbiny, zaworu EGR,  katalizatora czy filtra sadzy. Wyrzucane spaliny mogą spowodować także przedmuchanie całego wydechu, natomiast pobierane duże ilości powietrza mogą choć częściowo oczyścić dolot z zalegających w nim osadów, np. oleju. Nieprzypadkowo hamownie, gdzie silnik musi pracować pod pełnym obciążeniem, mogą oczekiwać podpisania dokumentów, które zdejmują z przeprowadzającego pomiar mocy wszelką odpowiedzialność za ewentualne usterki pracującego pod pełnym obciążeniem motoru, z rozbieganiem silnika włącznie.

Oczywiście nie oznacza to, że zachęcamy kogokolwiek do „katowania” auta. Aby uniknąć niepotrzebnych problemów warto nawet raz na kilka lub kilkanaście tygodni, oczywiście po rozgrzaniu silnika do temperatury roboczej, wkręcić go na wyższe obroty i przyspieszać z mocniej niż zwykle wciśniętym gazem. Kilkanaście czy kilkadziesiąt kilometrów bardziej forsownej jazdy wystarczy, by rozruszać kluczowe elementy czy spowodować ich „przepalenie”.

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji