Policja motocykle Yamaha

Park maszynowy polskiej policji jest stale unowocześniany. Szczecińska komenda otrzymała właśnie dwie Yamahy FJR 1300, które pozwolą na bardzo szybkie dotarcie na miejsce interwencji.

Na drogi stolicy województwa zachodniopomorskiego wyruszyły nowe oznakowane motocykle Yamaha. Funkcjonariusze szczecińskiej drogówki używają ich w swojej codziennej pracy wykorzystują motocykle, dzięki temu dużo sprawniej mogą przemieszczać się po ulicach Szczecina. Jednoślady zostały zakupione za 98 tys. zł z budżetu policji w ramach programu modernizacji policji oraz środków przekazanych przez miasto Szczecin w systemie 50/50.

Redakcja poleca: Punkty karne 2020. Aktualny punktownik, czyli taryfikator punktów karnych

To mocne maszyny. Ich czterocylindrowe silniki o pojemności 1298 ccm rozwijają 146,2 KM przy 8000 obr./min oraz 138 Nm przy 7000 obr./min. Motocykle mają bogate wyposażenie, by zapewnić maksimum bezpieczeństwa oraz komfort policjantom, którzy będą na nich pełnić służbę. Wraz z dodatkowym wyposażeniem masa Yamah przekroczyła 300 kg.

Policja motocykle Yamaha
Motocykle, które przekazano funkcjonariuszom szczecińskiej drogówki pozwalają im na sprawne docieranie do miejsc interwencji. / fot. policja.pl

Słoneczna pogoda sprzyja podróżom, zwłaszcza tym motocyklowym. Jest to też okres szczególnie wytężonej pracy dla funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego, zwłaszcza dla policjantów pełniących służbę właśnie „ na dwóch kółkach”. Przypominają oni doskonale znaną już wielu kierowcom maksymę – patrz w lusterka, motocykle są wszędzie.

fot. zachodniopomorska.policja.gov.pl

3 KOMENTARZE

  1. Akurat te motocykle nadają się do pracy policyjnej w mieście mniej więcej tak jak słoń do skoków przez przeszkody. Nigdzie szybciej nie dojadą, bo w mieście te ich 140 koni tylko przeszkadza, a już zwłaszcza gabaryty tego sprzętu. Zakup bez sensu.

  2. Taki motocykl ,podobnej klasy wymaga poważnych umiejętności ,ja na swojej tunderace 1ooo przy 220-stu /h nie widzę licznika dokładnie ,nie czasu by oderwać wzrok na ułamek sekundy ,a na 4-biegu przy 9–10 tys obrotów może wyrwać się z rąk ,a tacy gliniarze na naszych drogach gdzie przy 16o -200 km/h wiem że nie wolno ale zdarza się pospadają z tych yamah-wiem bo jeżdżę do Niemiec w porze letniej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj