Punktów karnych kierowcy boją się bardziej niż mandatów. Teraz będzie trudniej ich się pozbyć, a do tego mandaty i grzywny będą dużo wyższe.
Oto zmiany, które nas czekają. Po pierwsze punkty karne będą kasowane po upływie 2 lat, a nie tak jak dotychczas, po roku i do tego czas będzie liczony od dnia zapłaty grzywny, a nie popełnienia wykroczenia. Wejdzie w życie też uzależnienie kasacji punktów od uregulowania mandatu. Jeśli nie zapłacimy mandatu, punkty nie znikną. Zwiększy się także maksymalna liczna punktów karnych, jakie można otrzymać za wykroczenie z 10 do 15 (zobacz obecny taryfikator).
Podwyższona zostanie grzywna za wykroczenie drogowe z 5 do 30 tysięcy złotych. Kara finansowa w postępowaniu mandatowym wzrośnie do 5 tys. zł, a w razie zbiegu różnych wykroczeń do 6 tysięcy złotych.
Mają zniknąć także szkolenia redukujące liczbę punktów karnych na koncie. Dotychczas istaniała możliwość skasowania dwukrotnie w roku 6 punktów. W przyszłym roku takich szkoleń ma już nie być. Według wielu ekspertów szkolenia były wykorzystywane przez te same osoby do regularnego zmniejszania liczny punktów karnych na koncie. Obecne szkolenia są wypaczeniem idei reedukacji. Trwają kilka godzin i w cenie ok. 400 zł można po prostu zredukować liczbę punktów o sześć oczek.
Zmiany te mają wejść w życie już pod koniec tego roku.
