Komisja Europejska weryfikuje, czy państwa członkowskie UE są gotowe na ewentualne zaostrzenie ograniczeń prędkości. Celem ma być zmniejszenie zużycie paliw i zahamowanie wzrostu ich cen.
Dozwolona prędkość od lat jest szeroko omawianym tematem. Mimo że poziom bezpieczeństwa na drogach stale się poprawia, Unia Europejska dokłada starań do poprawy sytuacji. Jednym z pomysłów jest zaostrzenie limitów prędkości. W 2021 r. na drogach Unii Europejskiej życie straciło prawie 20 tys. osób. Wypadki drogowe od lat są najczęstszą przyczyną śmierci ludzi w młodym lub średnim wieku. Całkowite wyeliminowanie zdarzeń drogowych nie jest możliwe. Ale można dążyć do zmniejszenia ich liczby czy ograniczenia skutków.
Poziom bezpieczeństwa można próbować zwiększyć na różne sposoby. Jedną z metod jest poprawa infrastruktury. Kolejne to zwiększenie systemów monitorujących drogi (np. liczby kamer czy fotoradarów) oraz redukowanie dozwolonych na danych odcinkach prędkości – im niższa prędkość zderzenia, tym skutki zdarzenia są zwykle mniej tragiczne. Redukując dozwolone prędkości można także zmniejszyć zużycie paliw – będących deficytowym towarem w obecnej sytuacji.
Unijne zalecenia to 120 km/h na autostradach, 80 km/h na drogach poza obszarem zabudowanym oraz 30 km/h w mieście. Jednocześnie Antonio Avenoso stojący na czele ETSC podkreśla, że nie ma żadnego uzasadnienia do ustanawiania domyślnego limitu 50 km/h w miastach, gdzie poza samochodami przemieszczają się też piesi i rowerzyści. Stwierdził także, że standaryzowanie ograniczeń na drogach poza obszarem zabudowanym również nie zawsze jest optymalnym rozwiązaniem.
Warto wiedzieć: Limity i ograniczenia prędkości w Polsce
Czy limity można, a nawet należy zaostrzać, by ograniczyć zużycie paliw oraz wzrost ich cen? Komisja Europejska rozesłała takie zapytanie w tej sprawie do 27 ministerstw transportu krajów członkowskich.
W nadesłanych odpowiedziach Bułgaria napisała, że bierze pod uwagę redukcję dozwolonych prędkości, w tym przejście ze 140 do 130 km/h na autostradach. Grecja chce na drogach poza obszarem zabudowanym ograniczyć dozwoloną prędkość z 90 do 80 km/h oraz wprowadzić limit 30 km/h w obszarze zabudowanym. Łotwa przypomniała, że rozważa także ustalenie ogólnego limitu 30 km/h w obszarze zabudowanym. Słowenia natomiast odpowiedziała, że może wprowadzić zalecaną prędkość. W Holandii już od 2020 r. w dzień obowiązuje limit 100 km/h na autostradach. Rok wcześniej Hiszpania zmniejszyła limit poza obszarem zabudowanym ze 100 do 90 km/h, co spowodowało spadek liczby ofiar o 10%.
Potrzeby zmian prędkości nie widzą Niemcy. Z kolei ministerstwa m.in. Polski, Francji, Czech czy Słowacji w ogóle nie odpowiedziały na zapytanie.
Warto pamiętać, że nie jest to pierwsza sytuacja, w którym limity prędkości zostały narzucone przez sytuację gospodarczo-polityczną. Takie zmiany miały chociażby miejsce w 1973 i 1974 r., kiedy w odpowiedzi na kryzys naftowy niektóre kraje zaostrzyły limity prędkości, a nawet podniosły stawki mandatów.