Nie każdy kierowca zdaje sobie sprawy z przydatnego udogodnienia, jakie mają osłony przeciwsłoneczne w autach. Co to za ukryta funkcja?
Osłona przeciwsłoneczna może się wydawać elementem banalnym i nieistotnym, ale w praktyce trudno sobie bez niej wyobrazić codzienną jazdę samochodem. Do tej pory nie wymyślono skuteczniejszego, a jednocześnie prostszego i bardziej niezawodnego sposobu na zasłonięcie oczu przed oślepiającym słońcem. Wystarczy odchylić osłonkę i ustawić ją pod odpowiednim kątem, a dla poprawy komfortu jazdy w pogodny dzień warto jeszcze np. założyć okulary przeciwsłoneczne.
Większość kierowców zdaje sobie przy tym sprawę, że praktycznie każdą osłonę przeciwsłoneczną w aucie można odpiąć z prawej strony i przechylić w taki sposób, by zasłoniła górną część bocznej szyby. Ten element zachowuje tym samym niezbędne możliwości w zakresie regulacji także gdy chcemy się zasłonić przed słońcem świecącym z boku. Niektórym kierującym, zwłaszcza słusznego wzrostu, może ona jednak nie wystarczyć, gdyż część szyby (bliżej środkowego słupka) najprawdopodobniej zostanie odsłonięta, a słońce będzie świeciło akurat na głowę kierowcy. Na szczęście i na to jest sposób, i to nie wymagający dokupowania akcesoryjnych przedłużeń osłon przeciwsłonecznych. Wystarczy sprawdzić, czy fabryczna osłona w naszym aucie wyposażona jest w przydatną funkcję, o której wielu właścicieli nie ma pojęcia. Co to takiego?
Ukryta funkcja osłony przeciwsłonecznej. Naprawdę się przydaje!
W niektórych modelach aut osłony przeciwsłoneczne można nie tylko rozkładać i odpinać. Posiadają też funkcję wzdłużnego przesuwania na wbudowanym pręcie, co pozwoli zakryć niemal całą górną część bocznej szyby, aż do środkowego słupka. Aby to zrobić, wystarczy ją przeciągnąć w prawą stronę. Wydłużona osłona przyda się też np. gdy słońce mocno świeci z okolic środkowego lusterka.
Warto jednak zaznaczyć, że tego typu osłony nie są stosowane we wszystkich samochodach. Nic nie zaszkodzi jednak sprawdzić, czy nie ma jej w naszym aucie. Nie przesadzajmy jednak z używaniem siły, bo można łatwo ją uszkodzić: przyjmijmy, że jeśli osłona nie przesuwa się pod lekkim naporem, to nie ma wbudowanej tej funkcji. Z opinii użytkowników wynika, że to przydatne rozwiązanie znajdziemy w wielu samochodach amerykańskich – nawet w modelach dość leciwych.
Polecamy również:
Warto znać tą ukrytą funkcję pasów bezpieczeństwa. Może ocalić życie!