Wygląda na to, że marka Jaguar diametralnie zmieni kierunek rozwoju, a tym samym postawi na zupełnie nowe modele. Co wiemy o planach Jaguara na przyszłość?
W ubiegłej dekadzie Jaguar przedstawił wiele nowych modeli, co nie uszło uwadze jego zatwardziałym fanom. Słynąca z eleganckich limuzyn i aut sportowych marka przestawiła się bowiem na produkcję SUV-ów (E-Pace i F-Pace), a nawet przedstawiła swój pierwszy samochód elektryczny – również uterenowionego I-Pace. W międzyczasie kontynuowano wytwarzanie samochodów o bardziej „tradycyjnej” budowie, czyli sedanów XE i XF. Paletę uzupełniało stylowe coupe F-Type.
Nie zmienia to faktu, że aktualnej gamie modelowej Jaguara brakuje już nieco świeżości, gdyż obsadzona jest w modele debiutujące w latach 2013-2018. Oznacza to, że najmłodszy konstrukcyjnie samochód – I-Pace – już jest produkowany od 6 lat. Owa lekka „przestarzałość” palety modelowej z pewnością rzutuje na przeciętne wyniki sprzedaży Jaguara na całym świecie: mowa o ok. 43 tysiącach samochodów w skali całego ubiegłego roku, co jest wartością niewielką nawet na tle będącego z nim w „sojuszu” Land Rovera (on sprzedał prawie 280 tysięcy aut).
Być może dlatego Jaguar uznał, że lekarstwem na malejący popyt będzie rewolucja w gamie modelowej, opierająca się na wycofaniu z niej dotychczasowych modeli (bez zaprezentowania następców) i wprowadzenia zupełnie nowych – jak można się domyślać, z napędem elektrycznym. Szczegółami podzielił się w wywiadzie z redakcją magazynu Road & Track Joe Eberhardt, prezes i dyrektor generalny Jaguar Land Rover w Ameryce Północnej. Jakie zmiany czekają w najbliższym czasie Jaguara?
Koniec produkcji spalinowych Jaguarów. Kiedy?
Najbardziej radykalną będzie z pewnością wycofanie z produkcji modeli XE, XF i F-Type. Prawdopodobnie nastąpi to w czerwcu 2024 roku, jednak producent planuje do tego czasu zwiększyć wolumen produkcji i wytworzyć zapas samochodów, które trafią do odbiorców w ciągu najbliższych kolejnych miesięcy. Oznacza to jednak dla odbiorców brak możliwości skonfigurowania auta „pod siebie”, a konieczność wyboru egzemplarza stojącego na placu. Tak czy inaczej, wcześniej wyprodukowane Jaguary powinny sprzedać się do czasu wprowadzenia do gamy całkowicie nowych modeli, do których wytwarzania konieczna jest modernizacja fabryki w Castle Bromwich.
Policzone są również dni dotychczas oferowanych SUV-ów Jaguara – E-Pace’a i F-Pace’a. One prawdopodobnie pozostaną w produkcji do końca 2024 roku, przy czym także w ich przypadku planowane jest wytworzenie pewnego zapasu aut, które znajdą odbiorców w 2025 roku.
Nowe Jaguary będą „elektrykami”
Chęć dołączenia do grona producentów oferujących wyłącznie samochody elektryczne Jaguar zapowiadał już w 2021 roku, dlatego nie powinna dziwić wiadomość, że przyszłe modele marki będą zeroemisyjne. Co ciekawe, brytyjski producent ma w planach całkowite przejście na elektromobilność już w przyszłym roku, co zapewne nastąpi po wyprzedaniu ostatnich spalinowych SUV-ów. W pierwszej kolejności zadebiutuje duży model typu gran turismo z elektrycznym napędem o mocy ok. 600 KM, mającym zapewnić zasięg na jednym ładowaniu w okolicach 700 km. Później dołączy do niego luksusowy SUV oraz sedan.
Wszystkie nowe Jaguary mają powstać na całkowicie nowej płycie podłogowej JEA. Nie brakuje doniesień, że z takim portfolio marka z Wielkiej Brytanii planuje nawiązać rywalizację z Porsche, a nawet Bentleyem oraz Maybachem. Ma również aspiracje do podbicia rynku północnoamerykańskiego.
Redakcja poleca:
Nasze porównanie Jaguara F-Pace z Jeepem Grand Cherokee i Volvo XC90