Policjanci często wyciągają konsekwencje z kręcenia „bączków” na zaśnieżonym parkingu. Za driftowanie, nazywane też „lataniem bokiem”, dostaniemy nie tylko mandat, ale i stracimy prawo jazdy! Oto jaka kara grozi nam za drift.
Co roku sytuacja jest ta sama. Wraz z pierwszymi opadami śniegu w miejscach, gdzie jest dużo wolnej przestrzeni (głównie na parkingach pod marketami) gromadzą się młodzi kierowcy chcący popuścić wodze fantazji i „poszaleć”, korzystając z warunków sprzyjających utracie przyczepności. Spontanicznie tworzą się wobec tego rozgrywki amatorskiego driftu, choć bardziej pasuje tu określenie popularnego „latania bokiem”. Nie zawsze wynika ona z chęci czystej zabawy. Niektórzy kierowcy chcą w ten sposób sprawdzić swoje umiejętności wyprowadzenia samochodu z poślizgu, szczególnie że nauka w tym zakresie (pójście na profesjonalny kurs) sporo kosztuje i zabiera czas. Między innymi dlatego niektóre samorządy idą na rękę lubiącym driftować i udostępniają miejsce, gdzie mogą w całkowicie bezpieczny sposób się wybawić lub poćwiczyć jazdę na śniegu.
Policjanci z reguły nie patrzą w pobłażliwy sposób na tego typu zachowania i traktują amatorskie próby driftu jako stwarzanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zazwyczaj nie trzeba długo czekać na przyjazd mundurowych chcących ukarać osoby kręcące „bączki” na śniegu – to zasługa miejskiego monitoringu, ale i przyjmowanych zgłoszeń od indywidualnych osób. Dopóki dzieje się to w środku nocy, tj. gdy nie ma ludzi, a na parkingu innych samochodów, cała sytuacja może się zakończyć jedynie pouczeniem. To jednak jednostkowe przypadki, bowiem pod driftowanie/„latanie bokiem” funkcjonariusze mogą podciągnąć kilka zapisów z kodeksu wykroczeń, a co za tym idzie – nałożyć surową karę.
![Jakiej marki samochód byś najchętniej kupił(-a)? [SONDA]](https://www.wyborkierowcow.pl/wp-content/uploads/2024/04/Sonda-300x200.jpg)
Co grozi za driftowanie na parkingu? Jaka kara za drift?
Kręcenie „bączków” i inne zabawy na śniegu nie są ściśle ujęcie w ustawie „Prawo o ruchu drogowym”, ale jednoznacznie podlegają pod złamanie zasad artykułu 19, mówiącego o tym, że:
Art. 19. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.
Tą „furtkę” wykorzystują mundurowi, którzy wystawiają mandaty za „prowadzenie pojazdu z prędkością niezapewniającą panowania nad pojazdem”. Wynosi on od 20 do 300 zł. Kwestię zimowych zabaw kierowców reguluje także kodeks wykroczeń, a konkretnie artykuł 86, ustęp 1:
Art. 86. § 1. Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.
Owa grzywna zazwyczaj oznacza mandat za „Niezachowanie należytej ostrożności na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym”. W jego przypadku „widełki” są większe, bo wynoszą od 200 do 500 zł, a funkcjonariusz ponadto może na nas nałożyć 6 punktów karnych. Ale to nie wszystko: ustęp 3 brzmi następująco:
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 przez osobę prowadzącą pojazd można orzec zakaz prowadzenia pojazdów.
Oznacza to, że policjant za przyłapanie na driftowaniu może zatrzymać prawo jazdy – nawet, jeśli okolicznościom nie towarzyszyło wystąpienie drogowej kolizji. To, czy dokument trafi trafi z powrotem do kierowcy, rozstrzygnie się dopiero w procesie sądowym.
Dodatkowo można też otrzymać mandat za „używanie pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe lub poza nim”. Z naszego portfela ubędzie wtedy kolejne 200 zł.
Driftowanie poza drogą publiczną – konsekwencje
Jak się okazuje, wyżej wymienione przepisy nie obowiązują tylko na drogach publicznych czy strefach zamieszkania/ruchu. Mandat grozi nawet za driftowanie bądź inne niewłaściwe zachowania poza nimi, o czym informuje artykuł 98 kodeksu wykroczeń. Warto się zatem zastanowić nad podejmowaniem zimowych zabaw na terenie prywatnym, chociażby własnym podwórku czy łące.
Art. 98. Kto, prowadząc pojazd poza drogą publiczną, strefą zamieszkania lub strefą ruchu, nie zachowuje należytej ostrożności, czym zagraża bezpieczeństwu innej osoby, podlega karze grzywny albo karze nagany.
