Zimą nie sposób jeździć samochodem z niesprawnym ogrzewaniem. Dlaczego auto przestaje grzać w środku? Oto najczęstsze przyczyny awarii ogrzewania samochodowego.
W polskich warunkach ogrzewanie samochodowe ma nawet większe znaczenie niż klimatyzacja. Korzystamy z niego w zasadzie przez większą część roku, bowiem mniej więcej od września do maja, a w porach nocnych nawet w miesiącach letnich. Konstrukcja układu ogrzewania w samochodach spalinowych nie pozwala na natychmiastowe rozgrzanie powietrza we wnętrzu auta, jednak prawidłowo działające ogrzewanie powinno zacząć rozgrzewać środek już po kilku lub kilkunastu minutach od włączenia (czas zależy od rodzaju silnika i jego wielkości). Jeśli po tym czasie z nawiewów napływa letnie lub wręcz zimne powietrze, mamy do czynienia z usterką ogrzewania. Przyczyn niesprawnego „grzania” w aucie jest kilka i wymienimy je w dalszej części artykułu.
Awaria nagrzewnicy
Za ogrzanie wnętrza samochodu odpowiada nagrzewnica. To element przypominający chłodnicę, z mnóstwem cienkich rurek, przez który przepływa płyn chłodniczy. Nagrzewnica, jak sama nazwa wskazuje, nagrzewa się do 90-100°C. W ten sposób podnosi temperaturę powietrza, które tłoczone jest przez wentylator do przedziału pasażerskiego. Niesprawna nagrzewnica nie jest w stanie się rozgrzać na tyle (a co za tym idzie – powietrza), by sprawić, że w środku auta zrobi się ciepło. Awaria może wynikać z nieszczelności/zapowietrzenia nagrzewnicy lub defektów przewodów dostarczających do niej ciecz (płyn chłodniczy) – uszkodzeń mechanicznych, zatkania lub również zapowietrzenia. Tym sposobem nagrzewnica nie otrzymuje wymaganej ilości płynu, by przekazać ciepłe powietrze do wnętrza.
Usterka termostatu
Nim jednak posądzimy o najgorsze nagrzewnicę, warto sprawdzić stan termostatu. To niewielka część o niebagatelnym wpływie na pracę całej jednostki napędowej i układu ogrzewania. Ma on za zadanie sterować przepływem cieczy chłodzącej w małym i dużym obiegu. W pierwszym płyn krąży jedynie między silnikiem a nagrzewnicą, by jak najszybciej wpuścić ciepłe powietrze do środka. Gdy jednostka się rozgrzeje i temperatura płynu chłodniczego osiągnie ok. 75-85°C, termostat otwiera duży obieg, w którym ciecz przechodzi również przez chłodnicę, nie dopuszczając do przegrzania.
Awaria termostatu polega na zablokowaniu go w pozycji otwartej lub zamkniętej. Jeśli zawiesi się w tej drugiej, silnik bardzo szybko zacznie się przegrzewać i jeśli nie zareagujemy w porę, zniszczymy jego głowicę. Odnośnie ogrzewania winne jest jednak zablokowanie termostatu w położeniu otwartym, przez co nierozgrzana jeszcze ciecz i tak trafia do chłodnicy, wskutek czego silnik nie osiąga właściwej temperatury roboczej, a do nagrzewnicy trafia zbyt zimny płyn chłodzący. O tej niesprawności termostatu najczęściej informuje spadająca wskazówka temperatury silnika w trakcie jazdy.
Brak ogrzewania w aucie – inne przyczyny
Za brak ogrzewania w samochodzie odpowiedzialna może być także uszkodzona pompa wody lub jej napęd, który zazwyczaj przekazywany jest za pomocą paska klinowego. Niewykluczone, że posłuszeństwa mógł odmówić któryś z czujników nadzorujących pracę nagrzewnicy lub termostatu. Warto jeszcze sprawdzić prawidłowość pracy dmuchawy (włącznie z komponentami odpowiedzialnymi za siłę nawiewu) i drożność otworów, przez które do środka wpada powietrze.
Polecamy uwadze:
Co to jest webasto? Jak działa ogrzewanie postojowe w aucie?
