Osoby, które zaczynają użytkować motocykl klasy 125 zastanawiają się, czy mogą nim wjechać na autostradę lub drogę ekspresową. Okazuje się, że tak, ale… nie. Dlaczego?
Kilka lat temu przepisy uległy zmianie. W efekcie posiadacze prawa jazdy kategorii B (przynajmniej od trzech lat) mogą legalnie zasiąść za kierownicą motocykla z silnikiem o pojemności 125 ccm, jeżeli jego moc nie przekracza 15 KM. Takie jednoślady doskonale sprawdzają się w mieście, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by wybrać się nimi w dłuższą podróż.
W świetle prawa maszyna klasy 125 nie różni się znacząco od mającej silnik 1250 ccm. W obu przypadkach mamy do czynienia z motocyklem, przy czym pierwszy można prowadzić, mając prawo jazdy kategorii A1 lub B, natomiast drugi – „prawko” A. Motocyklem 125 można więc korzystać z dróg ekspresowych i autostrad, czego nie mogą robić posiadacze motorowerów z silnikami do 50 ccm.
Dodatkowa regulacja stanowi, że na autostradę można wjechać tylko pojazdami, które na równej, poziomej drodze mogą rozwijać prędkość przynajmniej 40 km/h. To kryterium „stodwudziestkipiątki” spełniają z dużym zapasem. Prędkość maksymalna motocykli 125, w zależności od mocy, liczby biegów i rozbudowania elementów aerodynamicznych wynosi 85-120 km/h. Po długim rozpędzaniu motocyklami o sportowym charakterze (np. Hondą CBR 125 R), można zbliżyć się do 130 km/h. Wymaga to jednak dobrego schowania się za owiewką i jazdy z odkręconą do końca manetką gazu.
Brak rezerwy mocy sprawia, że jazda nie jest specjalnie komfortowa. Jazda z maksymalną dozwoloną prędkością może być trudna (na drodze ekspresowej) lub niemożliwa (autostrada), więc należy przygotować się, że będziemy wyprzedzani z dużą różnicą prędkości. Towarzyszący temu podmuch powietrza bywa mocno odczuwalny, co częściowo jest zasługą niskiej masy i wąskich opon maszyn 125 – powietrze może łatwiej „przestawić” je na pasie ruchu niż cięższe maszyny.
Z dużym wyprzedzeniem trzeba planować nawet wyprzedzanie ciężarówek, a może okazać się, że będzie to trudne lub niemożliwe. Większe wzniesienia czy mocny wiatr potrafią sprawić, że prędkość zacznie zauważalnie spadać.
Wszystko to sprawia, że jazda motocyklem 125 po autostradzie czy nawet drodze ekspresowej – choć legalna – nie należy do komfortowej. Nawet motory oferujące pełne 15 KM wyraźnie tracą wigor powyżej 80-90 km/h. Ponadto przy wyższych prędkościach silnik pracuje blisko obrotów maksymalnych, co generuje dużo hałasu, nie służy długowieczności jednostki napędowej, podnosi zużycie paliwa i może skutkować spalaniem oleju.
Planując podróż motocyklem 125 warto więc unikać autostrad lub dróg ekspresowych. Oczywiście można założyć, że będziemy jechali w tempie ciężarówek, a więc 80-90 km/h. Tyle że takie same prędkości są dozwolone na drogach niższych kategorii, a jazda nimi zwykle jest znacznie bardziej atrakcyjna i mniej nużąca ze względu na mniejsze promienie zakrętów i bardziej różnorodne krajobrazy.
Dziwna koincydencja daty publikacji artykułu… może autor mnie widział jak się męczę i postanowił napisać artykuł. Wczoraj pierwszy raz w życiu szarpnąłem się 125ccm na przejechanie 30 kilometrów ekspresówki z prędkością lekko powyżej 80km/h. Duży stres i ciągłe obserwowanie lusterek, czy oby na pewno wszyscy mnie zdążą w porę zauważyć hy wyprzedzić. Wiedząc, że obok jest krajowa droga szybko się nie zdecyduję na powtórzenie takiej jazdy. Legalna, choć nie ma sensu.
Po 5 latach posiadania prawa jazdy kat B powinna zostać dopuszczona moc 150 ccm która poprawiła by przedewszystkim bezpieczeństwo! jednak powinna być ona na zasadach podkategori i szkoleniu jak w DE na 125 ccm czyli wpisie B196 w dokument ! 150 ccm nie jest również demonem prędkości ale parę kucy więcej to wiekszy komfort jazdy i szybsze manewrowanie , reakcja oraz wyprzedzanie a to jest bardzo ważne!
te kategorie to nic innego jak stworzenie sobie stałego dochodowego interesu na podnoszeniu kwalifikacji. Zasada jazdy na motocyklu jest taka sama czy to 125 cm czy 1200 cm . Zabić się można skutecznie na 125 jak i na 1200 jeśli nie posiada się wyobraźni. Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi.
Z moich doświadczeń wynika, że krótkie odcinki, takie 15 +-5 km da się zrobić w miarę bezpiecznie. Oczywiście tylko w dni robocze i przyklejając się do jakiejś betoniarki lub cysterny 😀
Brak rezerwy mocy sprawia, że jazda nie jest specjalnie komfortowa. Jazda z maksymalną dozwoloną prędkością może być trudna (na drodze ekspresowej) lub niemożliwa (autostrada), więc należy przygotować się, że będziemy wyprzedzani z dużą różnicą prędkości. Towarzyszący temu podmuch powietrza bywa mocno odczuwalny, co częściowo jest zasługą niskiej masy i wąskich opon maszyn 125 – powietrze może łatwiej „przestawić” je na pasie ruchu niż cięższe maszyny.
Dziwna koincydencja daty publikacji artykułu… może autor mnie widział jak się męczę i postanowił napisać artykuł. Wczoraj pierwszy raz w życiu szarpnąłem się 125ccm na przejechanie 30 kilometrów ekspresówki z prędkością lekko powyżej 80km/h. Duży stres i ciągłe obserwowanie lusterek, czy oby na pewno wszyscy mnie zdążą w porę zauważyć hy wyprzedzić. Wiedząc, że obok jest krajowa droga szybko się nie zdecyduję na powtórzenie takiej jazdy. Legalna, choć nie ma sensu.
Po 5 latach posiadania prawa jazdy kat B powinna zostać dopuszczona moc 150 ccm która poprawiła by przedewszystkim bezpieczeństwo! jednak powinna być ona na zasadach podkategori i szkoleniu jak w DE na 125 ccm czyli wpisie B196 w dokument ! 150 ccm nie jest również demonem prędkości ale parę kucy więcej to wiekszy komfort jazdy i szybsze manewrowanie , reakcja oraz wyprzedzanie a to jest bardzo ważne!
A ja NSRka 125 smigalem 170 😛 to były czasy
te kategorie to nic innego jak stworzenie sobie stałego dochodowego interesu na podnoszeniu kwalifikacji. Zasada jazdy na motocyklu jest taka sama czy to 125 cm czy 1200 cm . Zabić się można skutecznie na 125 jak i na 1200 jeśli nie posiada się wyobraźni. Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi.
Z moich doświadczeń wynika, że krótkie odcinki, takie 15 +-5 km da się zrobić w miarę bezpiecznie. Oczywiście tylko w dni robocze i przyklejając się do jakiejś betoniarki lub cysterny 😀