Citroen DS jest uznawany za jedną z ikon europejskiej motoryzacji. Brytyjska firma Electrogenic dokonała konwersji tego auta na napęd elektryczny. Dowiedz się więcej o tym projekcie.
Citroen DS zadebiutował w 1955 roku i w momencie premiery zachwycał pod wieloma względami. Chodzi tu nie tylko o elegancką, pełną wdzięku karoserię, ale także o nowoczesne jak na tamte lata rozwiązania techniczne, takie jak hydropneumatyczne zawieszenie, tarczowe hamulce czy wspomaganie kierownicy. Brytyjska firma Electrogenic, która specjalizuje się w przerabianiu aut spalinowych na elektryczne, zaprezentowała ostatnio Citroena DS na miarę nowych czasów, czyli zasilanego „elektronami”.
Bazą dla opisywanej konwersji był egzemplarz z 1972 roku. Pod jego maską miejsce 2-litrowej jednostki benzynowej zajął elektryczny motor, który rozwija 122 KM i 235 Nm. Co ciekawe, nowy silnik został połączony z fabryczną skrzynią biegów, a moc jest przekazywana na przednie koła.
Elektryczny DS został wyposażony w akumulator o pojemności 50 kWh, dzięki czemu może przejechać ok. 225 km na jednym ładowaniu, a ponowne „tankowanie” na szczęście nie trwa zbyt długo. Dzieło Brytyjczyków może być ładowane z mocą do 29 kW, co oznacza, że wystarczą 2 godziny, aby „nabić” baterię do pełna.
Warto dodać, że przeróbki wprowadzone przez Electrogenic nie ograniczają się wyłącznie do napędu. Modyfikacje objęły również układ hydropneumatycznego zawieszenia, w którym zastosowano elektryczną pompę zamiast mechanicznej – teraz pracuje ciszej. Nadwozie natomiast nie wymagało żadnych zmian, a jedyną nowością jest znaczek DS EV Electronique na pokrywie bagażnika.
Jeśli jesteście ciekawi, jak jeździ się tym autem, to zachęcamy do obejrzenia poniższego materiału:
Zobacz również: