W motoryzacji historia często zatacza koło, ponieważ wielu kierowców chciałoby jeździć współczesnymi interpretacjami aut, które pamiętają z dzieciństwa. W Polsce na pewno nie zabrakło by nabywców elektrycznego Fiata 126 Vision.
Nie od dzisiaj wiadomo, że Włosi są mistrzami designu. Doskonałym przykładem jest historyczny Fiat 500, który miał być tanim autem, ale nie zabrakło mu wyrazistego stylu. Współczesna interpretacja Fiata 500 zadebiutowała w 2007 r. Prezentuje się na tyle dobrze, że model po symbolicznych tylko liftingach wciąż jest utrzymywany w produkcji.
Sprzedany w liczbie prawie 4,7 mln egzemplarzy i niegdyś spotykany w wielu zakątkach świata Fiat 126 zszedł na dalszy plan. O modelu debiutującym w 1972 r. postanowiło przypomnieć MA-DE Studio i stworzyło współczesną wersję samochodu w Polsce znanego jako Maluch. Projektanci zachowali charakterystyczny kształt nadwozia ze ściętym tyłem i minimalistycznym przodem, prostokątne reflektory czy montowane do poszycia drzwi lusterka. Nie zabrakło przy tym współczesnych smaczków – oświetlenie jest diodowe, felgi mają dużą średnicę, a przetłoczenia nadwozia, zgodnie z aktualnymi trendami, są ostre i zdecydowane.
Koncepcja klasycznego Fiata 126 zadziwiająco dobrze wpisuje się we współczesne realia – to zwarte, czteroosobowe auta do miasta z tylnym napędem. Według takiego przepisu zbudowano wiele samochodów elektrycznych. Zasilany prądem silnik mógłby się stać źródłem mocy także w produkcyjnej wersji Fiata 126 Vision. Byłoby to zresztą naturalną koleją rzeczy – auto mogłoby zostać zbudowane na platformie nowej, elektrycznej odsłony modelu 500 czy dzielić mechanikę z produkcyjną wersją koncepcyjnego modelu Centoventi.
Niestety nic nie wskazuje, by Fiat 126 Vision miał trafić do produkcji. To autorski projekt jednego z właścicieli studia MA-DE, który pamięta auto z dzieciństwa. Szkoda, bo tak dobrze wyglądające auto znalazłoby nabywców nie tylko w Polsce, ale również w Europie.
Źródło: Ma-De Studio