Zmiany tylko na plus – Mazda MX-5 po liftingu została „doszlifowana”, ale nie straciła swojego charakteru. Pozostała tylko największa wada – ciasnota.
Mijają lata, a ona wciąż pozostaje sobą. Nie „zabiły” jej światowy boom na SUV-y ani spadek popularności kabrioletów. Nie dotknął trend montowania silników turbo ani zwiększania wymiarów (i mas) nowych aut. W tym roku mija 30 lat od premiery pierwszej generacji Mazdy MX-5 (symbol NA). Jej obecna, czwarta odsłona (ND) nie może narzekać na popularność – wręcz przeciwnie, sprzedaje się znacznie lepiej od swojej poprzedniczki (NC).
Kosmetyczne udoskonalenia
Obecna Mazda MX-5 trafiła do sprzedaży w 2014 r., a jej wizytówką jest niecodzienna koncepcja – w przeciwieństwie do wielu modeli wymiary pojazdu na tle poprzedniej generacji są… odczuwalnie mniejsze. Niestety, rzutuje to na przestronność: osoby o wzroście ponad 185 cm lub z nadwagą ze zmieszczeniem się we wnętrzu japońskiego roadstera będą miały spore trudności. Wersja RF (z elektrycznie składanym dachem) ma jeszcze jedną bolączkę: szeroki tylny słupek mocno ogranicza widoczność do tyłu po skosie. Trzeba zawsze bacznie rozglądać się przy włączaniu się do ruchu z drogi podporządkowanej biegnącej np. pod kątem 30 stopni do głównej.
Przy okazji liftingu japońscy inżynierowie zafundowali MX-5 szereg niewielkich, acz istotnych udoskonaleń – począwszy od pewniejszej konstrukcji uchwytów na pojemniki z napojami przez zmodyfikowany mechanizm regulacji oparć foteli (pozwala łatwiej dobrać pozycję) aż po modyfikację zawiasów drzwi (wygodniej wsiadać i wysiadać w ciasnych miejscach). System multimedialny Mazdy wzbogacił się o interfejsy dla smartfonów (Apple CarPlay i Android Auto), a lista wyposażenia – o szereg systemów wspomagających. I chyba najważniejsze: kolumna kierownicy jest wreszcie regulowana nie w jednej, lecz w dwóch płaszczyznach.
Więcej mocy!
Z zewnątrz Mazda MX-5 po liftingu praktycznie nie różni się od wersji sprzed modernizacji – jeśli nie liczyć pojawienia się kamery cofania i nowych wzorów obręczy. Największa zmiana zaszła pod maską: 2-litrowa, wolnossąca benzynowa jednostka generuje teraz moc 184 zamiast 160 KM i 205 zamiast 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Zastosowano w niej lżejsze tłoki i korbowody, zwiększono przepustowość układu dolotowego i ograniczono straty w układzie wydechowym, a przy okazji podniesiono ogranicznik obrotów – z 6800 do 7500 obr./min.
Efekt nie tylko czuć, ale i… słychać. Silnik MX-5 po liftingu ma więcej energii w dolnej partii obrotomierza i jeszcze żwawiej reaguje na gaz, a do tego zyskał nieco dosadniejsze, bardziej charakterne brzmienie. Jedno się nie zmieniło: jednostka Mazdy wyjątkowo oszczędnie obchodzi się z paliwem. Dynamiczna jazda po mieście to jakieś 8,5-9 l/100 km.
Nie zmieniła się też praca drążka manualnej skrzyni. Choć wariant RF można kupić z niezłym 6-biegowym automatem, po prostu szkoda rezygnować z precyzji, jaką odznacza się mechanizm ręcznej przekładni. Jej dźwignia ma króciutki skok, a poszczególne przełożenia wskakują niemal same, z metalicznym kliknięciem – nawet przy brutalnym traktowaniu.
Prowadzenie jak marzenie
Dodatkowe konie przydają się zwłaszcza na wąskich, krętych drogach – mocniejszy silnik sprawia, że MX-5 jest odczuwalnie „zrywniejsza”, mniej pokorna i budzi w kierowcy większy respekt. Mimo to bardziej niż moc liczą się tu zwinność oraz bliski kontakt z asfaltem. Kierowca siedzi tuż przy tylnej osi, wolnossąca jednostka płynnie oddaje moc, a wyważony układ kierowniczy pozwala precyzyjnie „czytać” drogę. Nieprzesadnie sztywne zawieszenie sprawia, że o wyprofilowaniu zakrętu dodatkowo informują łagodne przechyły. I, co zaskakujące, zapewnia niezły komfort jazdy.
Choć Mazda ma mocno „przyklejoną” do nawierzchni przednią oś, a pod obciążeniem wykazuje się podsterownością, wystarczy trochę gazu i lekkie przełamanie, by wprowadzić ją w poślizg. Z uwagi na krótki rozstaw osi nie jest to wóz do driftowania, ale frajda z jazdy – gwarantowana!
Mazda MX-5 RF 2.0 Sky-G 6MT SkyFreedom – PODSUMOWANIE TESTU
Mazda MX-5 to klasa sama dla siebie, a po liftingu tylko zyskała na atrakcyjności. Zupełnie jak autach starszego pokolenia, sport polega tu na lekkości i wyczuciu drogi, nie na „pakowaniu” mocnego silnika i usztywnianiu zawieszenia.
Mazda MX-5 RF 2.0 Sky-G 6MT SkyFreedom – plusy i minusy
+ Dobre osiągi, niskie zużycie paliwa, precyzyjna skrzynia, wyśmienity balans, niezły komfort, fantastyczna pozycja, prosta obsługa;
– Ograniczone przestronność i praktyczność.
Mazda MX-5 RF 2.0 Sky-G 6MT SkyFreedom – dane techniczne
DANE TECHNICZNE | Mazda MX-5 |
---|---|
Silnik | benzynowy |
Układ cyl./zaw./pojemność | R4/16/1998 cm³ |
Moc maksymalna | 184 KM/7000 |
Maks. moment obrotowy | 205 Nm/4000 |
Napęd | tył |
Skrzynia biegów | man./6-biegowa |
Długość/szerokość/wysokość | 3,92/1,74/1,23 m |
Rozstaw osi | 2,31 m |
Średnica zawracania | 10,4 m |
Masa/ładowność | 1073/232 kg |
Poj. bagażnika | 130 l |
Poj. zbiornika paliwa | 45 l (Pb 95) |
Opony | 205/45 R17 |
OSIĄGI (DANE PRODUCENTA) | |
Prędkość maksymalna | 220 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,8 s |
Średnie zużycie paliwa | 6,9 l/100 km |
DANE TESTOWE | |
0-100 km/h | 7,3 s |
100-0 km/h (zimne/ciepłe) | 35,2 m/35,9 m |
Hałas przy 50/100 km/h | 64,6 dB/70,5 dB |
Zużycie paliwa w teście (miasto/trasa/średnie) | 8,8/5,3/7,1 l/100 km |
CENA | |
Wersja | RF 2.0 Sky-G 6MT SkyFreedom |
Cena | 126 900 zł |