Ogólną trwałością wyprzedza poprzednika o lata świetlne, ale nie wszystkie wersje silnikowe są godne polecenia. Oto opinie o używanym Mercedesie klasy C generacji (W204).
Ten model miał niełatwe zadanie – musiał poprawić wizerunek Mercedesa, który podupadł z powodu licznych awarii niedopracowanych aut, takich jak klasa E W210, klasa C W203 lub klasa S W220. Ich głównym problemem była szalejąca na nadwoziu korozja, postępująca w większym stopniu niż na starszych autach. Produkowana od 2007 roku klasa C W204 jest niemal całkowicie wolna od kłopotów z rdzą, a jeśli ta już się pojawia, to na egzemplarzach powypadkowych. To zasługa w pełni ocynkowanego nadwozia i wykonania jego niektórych elementów z aluminium (błotniki przednie i stelaż pod tylną półką, po liftingu również maska). Jak przystało na Mercedesa, niemal każda klasa C miała indywidualnie konfigurowane wyposażenie, a poszczególne wersje różniły się od siebie wieloma elementami. Teraz to działa na plus – łatwo poznać auto powypadkowe z częściami zapożyczonymi z samochodu w innej specyfikacji. Pomimo że samochód przeszedł w 2011 roku lifting wizualny, nie można go utożsamiać ze zmianami pod maską – nowe silniki pojawiały się w międzyczasie, a ich liczba przyprawia o zawrót głowy. Nie wszystkie jednak są godne polecenia.

Czy „lepszy od poprzednika” oznacza równocześnie „godny polecenia na tle konkurentów”? Czym wyróżnia się Mercedes W204 na tle głównych konkurentów – Audi A4 (B8) i BMW serii 3 (E90)? Sprawdźmy, jakich wersji silnikowych, nadwoziowych i wyposażeniowych szukać w trzeciej dekadzie XXI wieku.

Używany Mercedes klasy C (W204) – wnętrze
Klasa C W204 występowała w trzech podstawowych wersjach wyposażenia: Classic, Elegance i Avantgarde. Z zewnątrz dwie pierwsze odróżnimy po grillu z małą gwiazdą na masce, Avantgarde z kolei ma wielką gwiazdę wkomponowaną w atrapę chłodnicy. W środku dopiero Elegance otrzymał kierownicę i gałkę biegów obszytą skórą, a Avantgarde materiałowo-skórzaną tapicerkę. Ubogie wersje wyróżnia niewielki ekranik chowany za zasuwaną pokrywką w centralnej części kokpitu: bogatsze wyposażono m.in. w wysuwany ekran COMAND i tradycyjną dla Mercedesa „elektrykę” fotela kierowcy, obsługiwaną przyciskami w kształcie fotela na boczku drzwiowym. Po liftingu rozszerzono daszek na konsoli (tak, by zakrywał również środkowy wyświetlacz) i przeprojektowano środkową część deski. Odmiana coupe ma niemal identyczny kokpit jak pozostałe, ale z efektownymi przeszyciami na kierownicy. Jak przystało na klasę premium, do wykonania deski nawet w podstawowych wersjach nie można mieć zastrzeżeń. Całość dobrze opiera się upływowi czasu.
Klasa C w porównaniu do tańszych konkurentów typu Ford Mondeo i Opel Insignia jest niedużym autem – mierzy zaledwie 460 cm długości (o 4,2 cm więcej od poprzednika), a rozstaw osi wzrósł o 4,5 cm. Nie jest to wzór przestronności: miejscem w środku Mercedesowi bliżej do aut kompaktowych. W dużej mierze to wina konstrukcji tylnonapędowego auta (mocno cofnięty silnik, mały zwis przedni). Najbardziej „cierpią” na tym pasażerowie z tyłu, którym przeszkadza rozbudowany tunel centralny kryjący wał napędowy. W klasie C z przodu siedzi się nisko: to wygodne w trasie, ale uciążliwe przy wsiadaniu/wysiadaniu. Bagażniki niezależnie od wersji nadwoziowej mają wysoką podłogę i nie są pozbawione wpadek, m.in. wnikające zawiasy klapy i czasami nieskładana kanapa w sedanie (dodatkowo płatna opcja, właściciele później na własną rękę wymieniali je na składane). Niektóre kombi mają pod podłogą przydatną skrzynkę z licznymi przegródkami na drobiazgi. Coupe pozytywnie zaskakuje pojemnością (450 l), a dostęp do jego bagażnika wcale nie jest gorszy niż w sedanie.
Używany Mercedes klasy C (W204) – silniki benzynowe
Łącznie w tym Mercedesie oferowano aż 30 odmian silnikowych. Zacznijmy od benzynowych. Dla ułatwienia podstawowe czterocylindrowe jednostki podzielmy na dwie rodziny: z doładowaniem kompresorem mechanicznym (C 180 K, C 200 K; oznaczenie M271KE) i z turbodoładowaniem wraz z bezpośrednim wtryskiem paliwa (po 2010 r.; C 180 T, C 200, C 250; oznaczenie M271DE). Dwa lata później gamę uzupełnił 1,6-litrowy silnik z rodziny M274, cechujący się niskim zużyciem paliwa. Jednostki z kompresorem nadają się do zasilania LPG: 70-litrowa butla w kształcie walca wejdzie w miejsce koła zapasowego (większość aut miała opony run-flat). Niestety, lubi rozciągać się w nich łańcuch rozrządu, ale jeśli w porę wychwycimy jego grzechotanie i nie będziemy musieli wymieniać napinacza, naprawa nie pochłonie dużo z portfela. Podobne problemy z rozrządem (głównie z wariatorami faz) trapiły również silniki V6, ale dzisiaj już ustały. Do 2011 r. te jednostki miały pojemność 2.5, 3.0 i 3.5 (rodzina M272), po liftingu tylko 3.5 (M276). To raczej propozycja dla koneserów, bo dużo palą, a w rzeczywistości wcale nie są szybsze od mocniejszych 1.8 z turbo. Oczywiście nie dotyczy to topowej wersji klasy C, czyli C 63 AMG z 6,2-litrowym V8.

Używany Mercedes klasy C (W204) – silniki Diesla
Gama diesli jest nieco mniejsza niż silników benzynowych, ale na rynku i tak łatwiej trafić wysokoprężną klasę C. Analogicznie do benzynowych jednostek można je podzielić na cztero- i sześciocylindrowe. Miano „pancernego” przylgnęło do najstarszego z nich, czyli 2,1 z rodziny OM646 (C 200 CDI): choć nie zachwyca on kulturą pracy i zużywa więcej paliwa, przebiegi rzędu 500 tys. km nie są mu straszne, mało tego – można trafić auto z tym silnikiem bez filtra cząstek stałych. Dość szybko (w 2009 r.) zastąpiono go nowymi jednostkami OM651 o niemal identycznej pojemności (2143 cm³ zamiast 2148 cm³). Te silniki z wersji 220 i 250 CDI miały awaryjne wtryskiwacze Deplhi typu piezoelektrycznego, które producent z czasem wymieniał z powrotem na niezawodne Boscha, a od 2012 r. stosował już je na stałe, stąd felerne piezoelektryczne wtryskiwacze nigdy nie trafiły do klas C – C 180 CDI i C 200 CDI. Rodzinę OM651 wyróżnia także inne umiejscowienie rozrządu – od strony sprzęgła, nie z przodu jak w OM646. Silniki V6 aksamitnie pracują i kuszą osiągami, ale mają wyjątkowo problematyczny filtr DPF. Również części do nich są zauważalnie droższe.
Używany Mercedes klasy C (W204; 2007-2014) – który silnik wybrać?

Używany Mercedes klasy C (W204) – opinie użytkowników
Zalety
„Auto doskonale wyciszone i lubiące szybką jazdę w zakrętach. Nieźle tłumi koleiny nawet na wysokich oponach”
„Bardzo dobra jakość wykonania. Część plastików w środku jest pokryta gumą i nic nie trzeszczy nawet po 10 latach”
„Rozkład napędu 4Matic do 40% przód i 60% tył. Przydaje się w trudnych warunkach zimowych”
Wady
„5-biegowy automat bardzo ogranicza moc silnika i zwiększa spalanie. Często zdarza mu się szarpnąć”
„Lewarek działa zbyt ciężko, a biegi schodzą z nieprzyjemnym oporem”
„Wspomaganie kierownicy mogło by być trochę bardziej wydajne przy parkowaniu”
Używany Mercedes klasy C (W204) – awaryjność, typowe usterki
Klasa C W204 to dość dopracowany model, ale skomplikowana elektronika z czasem daje o sobie znać. Najczęściej psuje się moduł elektrycznej blokady kierownicy (ELV) – to wina silniczka poruszającego rygiel. Usterka unieruchamia auto i poradzi sobie z nią tylko wykwalifikowany elektronik (koszt co najmniej 2000 zł). Czasami przepala się moduł SAM ukryty w ściance bagażnika, odpowiadający za działanie wycieraczek, kierunkowskazów i pozostałej „elektryki”. Silniki V6 z 7-biegowym automatem (do 2009 r. miał 5 przełożeń) trapią awarie konwertera, z kolei w 3-litrowych dieslach lubi wyciekać olej. Powoli zaczynajmy zwracać uwagę na korozję. Jeśli jej nie ma na zewnątrz, zajrzyjmy pod uszczelki. Jeśli zależy nam na rozsądnych kosztach eksploatacji (tj. paliwa i części), pozostaje nam wybór silnika 4-cylindrowego niezależnie od rodzaju paliwa. Najdroższe w utrzymaniu będą auta z V6 i napędem na 4 koła 4Matic (był również w niektórych 2.1 biturbo).

Używany Mercedes klasy C (W204) – gdzie jest nr VIN?
Numer VIN znajduje się w obudowie deski rozdzielczej przed kierowcą (fot.), jak i pod siedzeniem pasażera oraz na naklejce w słupku środkowym prawym.
Używany Mercedes klasy C (W204) – sytuacja rynkowa
Spada popularność wysokoprężnych Mercedesów – jest ich mniej niż połowa w ogłoszeniach. Da się już kupić klasę C W204 za 20 tys. zł, ale warto dołożyć co najmniej kilka tysięcy na lepszą specyfikację wyposażenia. Średnia cena za ten model: 33 tys. zł. Tyle wystarczy nawet na polifta, ale za ładnego trzeba zapłacić o ok. 5 tys. zł więcej. Na ładny egzemplarz z V6 należy przeznaczyć minimum 40 tys. zł, a na AMG – sześciocyfrową kwotę. Najwięcej jest sedanów, a coupe to rynkowa nisza. Połowa wystawionych klas C (W204) posiada automatyczną skrzynię biegów.
Używany Mercedes Klasy C (W204) – podsumowanie
Mercedes znowu buduje dopracowane auta, a klasa C W204 jest tego przykładem, co nie znaczy, że to samochód idealny. Jest co prawda ciasny i nie zawsze bezawaryjny, jednak wreszcie nie koroduje, otacza luksusem w środku i bardzo elegancko wygląda. Auta z V6 polecamy koneserom marki, w codziennej jeździe sprawdzą się silniki czterocylindrowe.
Polecamy uwadze nasze artykuły o innych używanych Mercedesach:
Używany Mercedes klasy E (W212; 2009-2016) – opinie
Używany Mercedes GLK (X204; 2008-2015) – opinie
Dł./szer./wys. | 459-460/177/141-146 cm |
Rozstaw osi | 276 cm |
Pojemność bagażnika | sed 475 l, kmb 485-1500 l, cpe 450 l |
Silnik | 1.6 (C 180 T) | 1.8 (C 200 K) | 1.8 (C 250) | 3.0 (C 300) | 3.5 (C 350 CGI) |
---|---|---|---|---|---|
Oznaczenie typu | M274 DE16 | M271 KE18 | M271 DE18 | M272 KE30 | M272 DE35 |
Pojemność | 1595 cm³ | 1796 cm³ | 1796 cm³ | 2996 cm³ | 3498 cm³ |
Paliwo | benz. turbo | benz. kompr. | benz. turbo | benz. | benz. |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 | R4/16 | R4/16 | V6/24 | V6/24 |
Maks. moc | 156 KM | 184 KM | 204 KM | 231 KM | 292 KM |
Maks. moment | 250 Nm | 250 Nm | 310 Nm | 300 Nm | 365 Nm |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,5 s | 8,6 s | 7,2 s | 7,3 s | 6,3 s |
Prędkość maks. | 225 km/h | 235 km/h | 240 km/h | 250 km/h | 250 km/h |
Śr. zużycie paliwa | 5,8 l/100 km | 7,6 l/100 km | 6,4 l/100 km | 9,4 l/100 km | 8,3 l/100 km |
Silnik | 2.1 (C 200 CDI) | 2.1 (C 220 CDI) | 2.1 (C 250 CDI) | 3.0 (C 300 CDI) | 3.0 (C 350 CDI) |
---|---|---|---|---|---|
Oznaczenie typu | OM646 DE22 | OM651 DE22 | OM651 DE22 | OM642 DE30 | OM642 LS |
Pojemność | 2148 cm³ | 2143 cm³ | 2143 cm³ | 2987 cm³ | 2987 cm³ |
Paliwo | turbodiesel | diesel biturbo | diesel biturbo | turbodiesel | turbodiesel |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 | R4/16 | R4/16 | V6/24 | V6/24 |
Maks. moc | 136 KM | 170 KM | 204 KM | 231 KM | 265 KM |
Maks. moment | 270 Nm | 400 Nm | 500 Nm | 540 Nm | 620 Nm |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,4 s | 8,4 s | 7,0 s | 6,4 s | 6,0 s |
Prędkość maks. | 215 km/h | 232 km/h | 240 km/h | 250 km/h | 250 km/h |
Śr. zużycie paliwa | 5,7 l/100 km | 4,4 l/100 km | 4,8 l/100 km | 7,0 l/100 km | 5,9 l/100 km |
Wydaje mi się, że stwierdzenie autora, iż duża gwiazda na grillu jest tylko w avantgarde to błąd. Posiadam właśnie taki samochód z tradycyjnym grillem.
to miałes walony samochod;)
Bzdura OM646 były montowane praktycznie do końca 2009r jak i one posiadały rożny przedział mocy od 143 do około 200ps a trafić na wtryski boscha w początkowych fazach produkcji jest jak szukanie ze świecą w nocy. Masakra
Najlepsze są ROZRZĄDY w tym cudownym wozie, M271.