Nowe BMW 128ti ma 265 KM, przedni napęd i przyspiesza do „setki” w 6,1 s. Poznaliśmy polski cennik tego modelu.
Po latach do oferty BMW wrócił model z oznaczeniem „ti”. Te dwie litery stanowią skrót od „Turismo Internazionale” i były używane w sportowych modelach bawarskiej marki, począwszy od lat 60. XX wieku i legendarnych BMW 1800 TI oraz 2000 ti aż po lata 90. i pierwszą dekadę XXI wieku, kiedy to można było kupić BMW E36 Compact 323ti, a później BMW E46 Compact 325ti.
Już w przyszłym miesiącu nastąpi rynkowy debiut kolejnego przedstawiciela rodziny „Turismo Internazionale” – mowa o nowym BMW 128ti. W gamie serii 1 (F40) ta wersja plasuje się między „zwykłym” 120i a ponad 300-konnym M135i xDrive.
W porównaniu ze standardowym modelem, BMW 128ti otrzymało obniżone o 10 mm zawieszenie i sportowy układ jezdny M, blokadę mechanizmu różnicowego Torsen oraz specjalny układ kierowniczy. Sztywniejsze stabilizatory o większym naprężeniu wstępnym pochodzą z M135i xDrive, a twardsze sprężyny i odpowiednio dostosowane do tego amortyzatory dbają o przyjemne prowadzenie. Dzięki napędowi wyłącznie na przednie koła BMW 128ti jest o ok. 80 kg lżejsze od topowej wersji.
Z zewnątrz nowe BMW 128ti odróżnia się od innych modeli seryjnym pakietem M Sport z dedykowanymi dodatkami, osłonami progów oraz napisem „ti” przed tylnymi kołami w sportowej czerwieni. W przypadku aut w kolorze czerwonym Melbourne lub niebieskim Misano wspomniane detale stylistyczne oraz oznaczenie „ti” są polakierowane na czarno, można z nich również (opcjonalnie) całkowicie zrezygnować.
Opisywane BMW porusza się na 18-calowych obręczach kół ze stopów lekkich Y Spoke 553 M Bicolor, na które na życzenie klienta (i bez dopłaty) mogą być założone sportowe opony Michelin Pilot Sport 4. Zarezerwowane dla tej odmiany felgi skrywają sportowe hamulce M z zaciskami w kolorze czerwonym.
Po zajęciu miejsca w kabinie BMW 128ti zauważymy sporo czerwonych akcentów: duża powierzchnia w kolorze czerwonym Race na oparciach sportowych foteli (w standardzie), haftowany skrót „ti” na podłokietniku środkowym oraz kontrastujące stebnowanie na podłokietnikach, boczkach drzwi i desce rozdzielczej. Na sportowej kierownicy M także znajdziemy czerwone szwy.
Nowe BMW 128ti – dane techniczne, moc, zużycie paliwa
„Sercem” BMW 128ti jest turbodoładowana jednostka benzynowa o pojemności 2,0 l, która wytwarza 265 KM w zakresie 4750-6500 obr./min oraz 400 Nm w zakresie 1750-4500 obr./min. Za przekazywanie napędu na przednie koła odpowiada 8-biegowa, sportowa automatyczna skrzynia z łopatkami przy kierownicy.
Prezentowany model pod względem osiągów nieznacznie wyprzedza najnowszego Golfa GTI. BMW 128ti potrzebuje 6,1 s, aby rozpędzić się od 0 do 100 km/h (o 0,2 s szybciej niż sportowy Volkswagen). Natomiast prędkość maksymalną w obu autach ograniczono do 250 km/h. Bawarski kompakt ma przy tym zużywać średnio 6,1-6,4 l/100 km w cyklu mieszanym.
Nowe BMW 128ti – wyposażenie i cena
Wyposażenie standardowe tej wersji obejmuje m.in.
- 18-calowe obręcze ze stopów lekkich
- Dwustrefowa klimatyzacja automatyczna
- Pakiet aerodynamiczny M
- Sportowy układ hamulcowy M
- Zawieszenie sportowe M
- Reflektory LED
- Czujniki parkowania z przodu i z tyłu
- Regulator prędkości z funkcją hamowania
- Tapicerkę materiałowo-skórzaną Sensatec Black z czerwonym akcentem
- Sportowe fotele przednie
- Pasy bezpieczeństwa z przeszyciami w barwach BMW M
- Zwiększony bak paliwa (50 l)
Ceny nowego BMW 128ti startują od 170 700 zł. Jednak chyba nikogo nie zaskoczy informacja, że wystarczy chwila „zabawy” w oficjalnym konfiguratorze, aby przekroczyć kwotę 200 tysięcy zł. Czekamy na pierwsze testy tego modelu, a póki co zachęcamy do przeczytania naszej recenzji słabszej odmiany 118i:
