PoradyPoradyOd 1 października nawet 5 lat więzienia za kupno auta od handlarza!

Od 1 października nawet 5 lat więzienia za kupno auta od handlarza!

Zakup używanego auta to trudna sztuka. Potencjalny nabywca może wpaść w duże problemy nawet podczas jazdy próbnej lub w trakcie powrotu do domu. Wszystko przez tablice.

Większość używanych aut w Polsce pochodzi z Zachodu Europy, gdzie przepisy pozwalają na wyrejestrowanie pojazdu w dowolnym momencie jego eksploatacji. I tu pojawia się problem. Gdy taki samochód trafia do Polski, formalnie nie ma dopuszczenia do ruchu, więc nie może być używany na drogach publicznych. By móc wjechać nim na drogi, trzeba dokonać rejestracji.

I tu pojawia się problem – powtórna rejestracja oznacza wydatki i komplikacje czasowe, więc wielu drobnych handlarzy, mniejszych komisów czy osób prywatnych, które od czasu do czasu we własnym zakresie sprowadzają auta na sprzedaż, rezygnowało z niej. Dotychczas samochody były ubezpieczane w oparciu o numer VIN, a oferowane na tzw. tablicach kolekcjonerskich, czyli kopiach oryginalnych numerów. W dowodzie rejestracyjnym wyrejestrowanego auta istnieje jednak adnotacja o tym fakcie, a to tego może być obcięty np. jeden z narożników dokumentów. Przed rozpoczęciem jazdy próbnej warto więc dokładnie obejrzeć dokumenty pojazdu.

Od 1 października 2023 r. używanie tablic, które są nieprzypisane do danego pojazdu stanie się przestępstwem, zagrożonym 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Czy za pierwszym razem trafi się do więzienia? Zapewne jest szansa na wyrok w zawieszeniu, niemniej figuruje się wówczas w rejestrze osób karanych. Jeżeli dane auto nie jest więc zarejestrowane, po zakupie musimy udać się z jego dokumentami do wydziału komunikacji w naszej miejscowości po krajowe tablice rejestracyjne. Alternatywą jest transport lawetą, przy czym należy pamiętać, że auta bez rejestracji nie należy zostawiać na parkingach przy drogach publicznych.

Warto wiedzieć: Czy trzeba wymieniać dowód rejestracyjny przy braku miejsca na przegląd?

Gdy sprzedający twierdzi, że wszystko jest w porządku, najlepiej poprosić go o okazanie dokumentów pojazdu czy prowadzenie go podczas jazdy próbnej. Wbrew pozorom nie jest to złe rozwiązanie, bo gdy nie znamy danego auta, za kierownicą skupiamy się w dużej mierze na jego obsłudze. Z fotela pasażera łatwiej w takiej sytuacji wyłapać nieprawidłowości. Gdy jednak stwierdzimy wyrejestrowanie pojazdu, nie należy wracać nim do domu na kołach, tylko rozpocząć procedury mające na celu uzyskanie numeru rejestracyjnego.

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU

9 KOMENTARZE

NEWSY
Polecane
Wybór redakcji