Udział aut elektrycznych w ogólnym rynku szybko nabiera rozpędu. Gdzie jeździ ich najwięcej? Europejskie kraje wciąż są pod tym względem daleko „w tyle”.
Według oficjalnych statystyk, łączna liczba zarejestrowanych w 2019 r. na całym świecie samochodów elektrycznych oraz hybryd plug-in (umożliwiających jazdę wyłącznie „na prądzie”) wyniosła niemal 8 milionów (dokładnie 7 992 535 szt.) – to o prawie 2,3 miliona więcej niż rok wcześniej i ponad dwa razy więcej niż w 2017 r. Jednocześnie warto przypomnieć, że 10 lat temu po drogach świata poruszało się zaledwie… niecałe 7,5 tysiąca sztuk aut elektrycznych.
Rok | Liczba samochodów elektrycznych (szt.) |
---|---|
2005 | 1890 |
2006 | 2230 |
2007 | 2690 |
2008 | 5150 |
2009 | 7480 |
2010 | 14 970 |
2011 | 62 950 |
2012 | 182 820 |
2013 | 387 190 |
2014 | 712 250 |
2015 | 1 339 685 |
2016 | 2 110 395 |
2017 | 3 383 617 |
2018 | 5 618 369 |
2019 | 7 992 535 |
Najwięcej pojazdów ładowanych z gniazdka bezapelacyjnie porusza się w Chinach: do tego stopnia, że niemal co drugi zarejestrowany „elektryk” na świecie pochodzi właśnie z tego dynamicznie rozwijającego się rynku. Chińczycy posiadają ponad 3,8 mln pojazdów elektrycznych, czyli jeszcze więcej niż cały świat dwa lata temu. Wyraźnie odbiegli też od drugich Stanów Zjednoczonych, w których zarejestrowano prawie półtora miliona aut „na prąd”. To wciąż daleka bariera do przekroczenia przez państwa Europy – w stawiającej na elektryfikację floty samochodowej Norwegii porusza się ok. 321 tysięcy samochodów bez napędu spalinowego, ale to wciąż więcej niż np. w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji. Skandynawską krainę należy jednak wyróżnić za udział aut elektrycznych w ogólnej sprzedaży – przekracza on już 50%, a to światowy rekord.
Dlaczego Polacy nie kupują samochodów elektrycznych?
Kraj | Liczba samochodów elektrycznych w 2019 r. (szt.) | |
---|---|---|
1 | Chiny | 3 810 000 |
2 | USA | 1 452 900 |
3 | Norwegia | 321 248 |
4 | Niemcy | 300 633 |
5 | Japonia | 300 000 |
6 | Wielka Brytania | 264 905 |
7 | Francja | 218 043 |
8 | Holandia | 206 880 |
9 | Kanada | 147 100 |
10 | Szwecja | 117 086 |
11 | Korea Południowa | 93 600 |
12 | Belgia | 60 949 |
13 | Szwajcaria | 52 493 |
14 | Hiszpania | 44 932 |
15 | Austria | 42 316 |
16 | Włochy | 39 466 |
17 | Portugalia | 28 026 |
18 | Dania | 24 640 |
19 | Finlandia | 19 373 |
20 | Irlandia | 9289 |
21 | Polska | 8637 |
22 | Węgry | 6733 |
23 | Czechy | 4073 |
24 | Rumunia | 2408 |
25 | Słowacja | 1299 |
26 | Grecja | 1144 |
27 | Estonia | 879 |
28 | Łotwa | 730 |
29 | Bułgaria | 600 |
Jeśli chodzi o producentów oferujących samochody elektryczne i listę globalnych bestsellerów, największy powód do świętowania ma Tesla, która do tej pory sprzedała prawie 876 tysięcy pojazdów, z czego aż 445 tysięcy dotyczy najchętniej kupowanego „elektryka” na świecie – Tesli Model 3. W pierwszej 10. znalazł się także starszy i większy Model S (na trzecim miejscu). Drugie i trzecie miejsce w rankingu marek zajęły chińskie przedsiębiorstwa BYD i BAIC (producent modeli EC i EU, czyli 6. i 7. pozycji w zestawieniu bestsellerów), czwarte – Nissan (za sprawą Leafa, czyli drugiego najchętniej wybieranego „elektryka”) oraz BMW, głównie dzięki dobrym wynikom sprzedaży minivana i3.
Jak prędkość wpływa na zasięg samochodu elektrycznego?
Producent | Kraj pochodzenia | Liczba sprzedanych aut | |
---|---|---|---|
1 | Tesla | USA | 875 800 |
2 | BYD | Chiny | 736 600 |
3 | BAIC | Chiny | 480 000 |
4 | Nissan | Japonia | 463 300 |
5 | BMW | Niemcy | 398 100 |
Samochód | Liczba sprzedanych aut | |
---|---|---|
1 | Tesla Model 3 | 444 900 |
2 | Nissan Leaf | 434 200 |
3 | Tesla Model S | 281 100 |
4 | Mitsubishi Outlander PHEV | 221 100 |
5 | Toyota Prius PHEV | 209 000 |
6 | BAIC EC | 200 200 |
7 | BAIC EU | 180 400 |
8 | Chevrolet Volt | 179 300 |
9 | Renault Zoe | 170 700 |
10 | BMW i3 | 155 300 |
Wielu wie, nie wielu odważa się powiedzieć. Kiedy brakuje jakiegoś produktu to rośnie jego cena. Wzrost ceny prądu ewidentnie wynika z tego że go brakuje, a brakuje bo od ostatniego roku zarejestrowano w Europie milion samochodów elektrycznych które trzeba ładować. Średnio 20kWh na auto dziennie daje 7300000000kWh rocznie. Czy taka cyfra może spowodować wzrost ceny? Jeśli ma ktoś wątpliwości to zarejestrujemy kolejny milion aut. Ale jeśli mam racje to zginiemy. Zabić miał nas dwutlenek węgla zginiemy przez ekologię.