Oto lista 10 najlepszych, naszym zdaniem, tytułów wpisów w internetowych serwisach motoryzacyjnych w minionym tygodniu.
Na popularności wyraźnie zyskuje ostatnio słowo „dzban”. Trudno jednoznacznie wskazać zwycięzcę, ale wielu z kolegów w naszej redakcji skłania się ku wyróżnieniu tytułu numer 1. Głównie z powodu nieznanego nam dotychczas sformułowania „poszedł jak kuna w rabarbar”.
1. „Szeryf chciał przyhamować tira, ale dostał soczystego strzała i poszedł jak kuna w rabarbar”
2. „Dzban w BMW zajeżdża drogę Tesli i odjeżdża, jak gdyby nigdy nic. Ślepota czy ból tyłka?”
3. „Dzban rozbił limitowaną Toyotę Suprę z 2020 roku, mimo iż na drodze nie było nikogo poza nim”
4. „Polski Youtuber ciśnie bekę z rozbitej przed chwilą Corvette. Dno, wodorosty i dwa metry mułu”
5. „Młody youtuber chciał zrobić popisóweczkę na jednym kole. Nie pykło, a dobry kolega zrobił z niego pośmiewisko w sieci”
6. „Ta policja się w tańcu nie pieści. Motocyklista łamiący zakaz wychodzenia z domu poleciał na glebę”
7. „To najdziwniejszy drag race, jaki widzieliśmy. Tesla Model S ściga się z… koniem”
8. „Jeremy Clarkson odda swoje kartofle najbardziej potrzebującym chorym na koronawirusa”
9. „Youtuber przeorał po autobahnie 600-konne Audi RS6 C8 i BMW Alpina B5. Szły w miarę równo tylko do 200 km/godz.”
10. „Nietypowa akcja policji. Pod maską auta ugrzązł kot”
Wszystkie tytuły są autentyczne. Mimo wszystko nie przebijają kultowego artykułu Gazety Wrocławskiej pod tytułem
„Libacja na skwerku”.