Croma to kolejny eksperymentalny model, który przepadł w licznie obsadzonej konkurencji. Poznajmy opinie o używanym Fiacie Croma II. Czy warto kupić ten nietypowy samochód?
Szukanie nisz i tworzenie motoryzacyjnych „królików doświadczalnych” to nieodłączny element walki o klienta na rynku samochodów. Świat poznał wiele aut-eksperymentów, które spotkały się z różnym zainteresowaniem odbiorców. O sukcesie bez wątpienia mogą mówić producenci pierwszych crossoverów (np. Nissana Qashqaia I), jednakże sporo ciekawych, z punktu widzenia użytkownika, projektów przeszło bez większego echa. Właśnie tak było z Cromą – samochodem, którym Fiat pragnął stoczyć walkę w klasie średniej. Od Passata, Accorda, Laguny i innych reprezentantów segmentu wyróżniało ją nadwozie typu kombi z genami minivana w postaci podwyższonego dachu (wysokość auta to 1,6 m). Producent postawił na obłe linie karoserii, w których można było dopatrzeć się podobieństwa Fiata Grande Punto. Po przeprowadzonym w 2008 roku liftingu przód Cromy upodobnił się do niedawno wówczas debiutującego Bravo II, a samochód nabrał bardziej wyrazistego charakteru. Z punktu widzenia przeciętnego użytkownika istotne jest konstrukcyjne pokrewieństwo nietypowego Fiata z Oplem Vectrą C (a co za tym idzie, również z Saabem 9-3 II) – z niemieckiego modelu przeniesiono m.in. zawieszenie i silniki benzynowe. Włoski producent zainstalował w Cromie autorskie turbodiesle, co w tym przypadku jest niezaprzeczalną zaletą.
Ogromne szyby zwiększają wrażenie przestronności w i tak przepastnym wnętrzu Cromy i bez wątpienia poprawiają widoczność z miejsca kierowcy. Samochód występował wyłącznie z napędem na przednie koła.
Sprzedaż Cromy na tyle nie satysfakcjonowała Fiata, że postanowił wycofać ją z oferty już po 5 latach bez zaprezentowania następcy. Auto podzieliło tym samym los poprzednika – Cromy I z lat 1986-1995, którego również bezpośrednio nie zastąpił nowy model. Jak wygląda sytuacja rynkowa tych samochodów z drugiej ręki? Czy warto rozważyć używanego Fiata Cromę II? Oto opinie właścicieli.
Wersję poliftową (fot.) wytwarzano tylko przez dwa lata (2008-2010). Poza zmianami wizualnymi dokonano korekt na liście wyposażenia (uzupełniono ją m.in. o nowy system multimedialny z odtwarzaczem DVD i technologią Blue&Me).
Używany Fiat Croma II – wnętrze, bagażnik
Desce rozdzielczej Cromy daleko do wyszukanych. Cechuje ją raczej stonowany design z licznymi zaokrągleniami nawiązującymi do kształtu nadwozia. Fiat tchnął w ten samochód nieco luksusowego charakteru, stosując drewnopodobne okleiny dobrze współgrające z jasną tonacją wnętrza. W niektórych wersjach zamiast nich spotyka się akcenty w kolorze szarym, nie brakuje też samochodów z ciemną tapicerką i wystrojem kokpitu. Tylko wymagający odbiorcy będą narzekali na poziom wyposażenia Cromy – wszystkie auta mają klimatyzację (ręczną lub automatyczną), elektryczne szyby, skórzaną kierownicę i centralny zamek, w bogatszych uświadczymy tempomat, podłokietnik w kanapie, żaluzje w tylnych drzwiach i cały arsenał poduszek powietrznych (w tym kolanową dla kierowcy). Materiały wykończeniowe nie są z najwyższej półki, niemniej trudno nazwać je budżetowymi.
1 z 2
W takim zestawieniu kolorystycznym deska Cromy prezentuje się okazale. Szkoda, że poziom wykończenia nie dogania rywali.
W ramach modernizacji zmieniono przede wszystkim panel wskaźników.
Fiat Croma miał przyciągnąć klientów obszernym wnętrzem i funkcjonalnym charakterem nadwozia typu kombi. Rzeczywiście, trudno pod tymi względami cokolwiek mu zarzucić. Do auta wygodnie się wsiada, fotele są przyjemnie miękkie, dostępne są podłokietniki (tylny – nie we wszystkich egzemplarzach), a w obydwu rzędach nikomu nie powinno brakować miejsca na głowy. Drobne zastrzeżenia tyczą się przestronności w obrębie nóg wysokich pasażerów kanapy, bowiem mogą oni obijać kolanami o oparcia przednich foteli. Ustawny bagażnik pomieści 500 l pakunków. Pod unoszoną podłogą wygospodarowano jeszcze trochę miejsca na pojemny schowek. Położenie oparć kanapy skutkuje uzyskaniem 1610 l równej przestrzeni bagażowej.
1 z 4
Wymagający kierowcy mogą oczekiwać lepszego podparcia bocznego. Ale fotele na ogół są wygodne.
Z uwagi na wysoko poprowadzoną linię dachu, Croma dobrze odnajduje się w roli samochodu rodzinnego.
Zapakowanie rodziny na wakacje nie powinno stanowić problemu (pojemność bagażnika: 500 l).
Maksymalnie Croma zabierze na pokład 1610 l pakunków.
Używany Fiat Croma II – silniki
Benzynowe jednostki napędowe do Cromy dostarczał Opel. Mowa o dwóch konstrukcjach 4-cylindrowych z pośrednim wtryskiem paliwa: 1.8 16V/140 KMi2.2 16V/147 KM. Drugi jako jedyny silnik w ofercie wykorzystuje łańcuchowy napęd rozrządu. Osiągami „na papierze” wypada podobnie jak 1.8, lecz zapas momentu obrotowego (203 Nm względem 175 Nm w słabszej jednostce) sprawia, że przyjemniej jeździ się nim na drogach szybkiego ruchu. Niestety, obydwa silniki trudno uznać za ekonomiczne propozycje, choć całkiem nieźle znoszą zasilanie LPG. Paletę turbodiesli w całości oparto na konstrukcjach Fiata, czyli 4-cylindrowym 1.9 MultiJet (120 KM w wersji 8-zaworowej, 150 KM w 16-zaworowej) oraz 2.4 MultiJet (200 KM), który ma 5 cylindrów. W jednostkach wysokoprężnych zastosowano wtrysk common rail i pasek rozrządu, w większości także filtr cząstek stałych (nie mają go najsłabsze warianty z początku produkcji). Warto odnotować, że turbodiesle w Cromie łączono z 6-biegowymi skrzyniami (ręcznymi lub automatycznymi: w 2.4 MultiJet tylko „automat”), natomiast odmiany benzynowe – z 5-biegowymi (także manualne i automatyczne, z czego w 1.8 tylko przekładnie ręczne).
Jednostka 1.9 MultiJet w odmianie 150-konnej najlepiej łączy względną niezawodność z dobrymi osiągami i akceptowalnym spalaniem.Parametry 5-cylindrowego 2.4 MultiJet (200 KM, 400 Nm) nie sprzyjają kondycji parowanej z nim seryjnie automatycznej skrzyni biegów. Ten silnik polecamy osobom poszukującym samochodu głównie na drogi szybkiego ruchu.
Używany Fiat Croma II – opinie użytkowników
Zalety
„Prosty i czytelny kokpit. W tych latach jeszcze nie montowano dotykowych ekranów”
„Wygodne fotele z odpowiednim zakresem regulacji. W środku ogólnie dużo miejsca”
„Nietuzinkowy samochód, którego utrzymanie nie kosztuje fortuny. Pomaga pokrewieństwo z Vectrą”
„Obficie przeszklone nadwozie. Trudno w Cromie narzekać na widoczność”
Wady
„Skrzynia nie grzeszy precyzją. Nie pracuje jak w aucie aspirującym do luksusowego”
„Zawieszenie źle wybiera poprzeczne nierówności. W dodatku jest twarde”
„Brak dogodnego uchwytu na smartfona lub kubek z kawą to jednak uciążliwa niedogodność”
„Powyżej 100 km/h w środku jest głośno. A na pewno głośniej, niż się spodziewałem po aucie klasy średniej”
Używany Fiat Croma II – awaryjność, typowe usterki
„Pożyczane” od Opla silniki benzynowe potrafią spalać olej. W 2.2 nie najlepszą trwałość reprezentuje łańcuch rozrządu wraz z napinaczem. Usterki turbodiesli tyczą się głównie wyeksploatowanego osprzętu: zaworów EGR, wtryskiwaczy CR (gdy tankowało się wątpliwej jakości paliwo), filtrów DPF i dwumasowych kół zamachowych. Typową przypadłość w 2.4 MultiJet stanowią blokujące się klapki wirowe kolektora dolotowego. Ponadto wysoki moment obrotowy tego silnika niekorzystnie wpływa na kondycję łączonej z nim automatycznej skrzyni biegów (psuje się głównie sterownik). Zawieszenie Cromy, podobnie jak w Vectrze C, przeciętnie znosi eksploatację po polskich drogach i często wymaga napraw, m.in. wymiany łączników stabilizatora lub wahaczy (kosztują 200-400 zł za sztukę). Czasami dają o sobie znać przekładnie kierownicze i przeguby półosi. Auto dobrze opiera się korozji, natomiast karoserię mocno szpecą matowiejące klosze przednich i tylnych lamp (zazwyczaj w samochodach sprzed liftingu). Całkiem nieźle prezentuje się trwałość elektroniki pokładowej (jak na tak dobrze wyposażone, włoskie auto).
Oglądając Cromę 2.4 MultiJet warto zwrócić uwagę na pracę „automatu” i spytać sprzedającego o historię napraw/czynności eksploatacyjnych poczynionych w skrzyni.
Używany Fiat Croma II – gdzie jest nr VIN?
Numer VIN odczytamy z tabliczki na wzmocnieniu bocznym lewym. Wybito go również na podłodze obok fotela pasażera.
Używany Fiat Croma II – sytuacja rynkowa, ceny
Ceny używanych Crom startują na Otomoto.pl już od 8 tys. zł, natomiast rozsądnie prezentujące się auta można kupić już za 13 tys. zł. Dysponując ok. 15 tys. zł istnieje realna szansa zakupu Fiata po liftingu. Górna granica kwot opiewa na 20 tys. zł, lecz zdarzają się zadbane egzemplarze za odrobinę więcej. Ok. połowa wystawionych aut ma pod maską turbodiesla 1.9 MultiJet, ale bez problemu można znaleźć także pozostałe wersje silnikowe. „Automat” znajdziemy w co trzeciej Cromie.
Fiat Croma - lifting
1 z 2
Fiat Croma II przed liftingiem (2005-2008)
Fiat Croma II po liftingu (2008-2010)
Używany Fiat Croma II – podsumowanie
Jeśli komuś Croma się zwyczajnie podoba, niech się nie zastanawia – w dobrej cenie otrzyma wygodny samochód z dużym bagażnikiem i przyzwoitym wyposażeniem. Pokrewieństwo z Oplem otwiera furtkę dostępu do wielu części, z kolei włoskie turbodiesle również są konstrukcjami znanymi mechanikom (ze wskazaniem na 1.9 MultiJet). Dla „tradycjonalistów” Croma może się wydawać mało reprezentacyjna, nie każdy też zaakceptuje przeciętne wykończenie i poziom wyciszenia tego auta. Nie można też wykluczać późniejszych problemów z odsprzedażą.
