NowościAktualnościDacia rozdaje... termofory. Aż trudno uwierzyć, z jakiego powodu!

Dacia rozdaje… termofory. Aż trudno uwierzyć, z jakiego powodu!

Dacia otwarcie kpi z praktyk niektórych producentów. Na znak pewnego protestu rozdaje swoim klientom… termofory. O co w tym wszystkim chodzi?

Listy wyposażenia nowych samochodów przyprawiają o zawrót głowy liczbą seryjnych i dodatkowo płatnych opcji. Jednak między innymi właśnie postęp technologiczny przekłada się na coraz wyższe ceny świeżo wyprodukowanych aut, a skonfigurowanie kompletnie wyposażonego pojazdu oznacza wydanie kwoty, która jeszcze niedawno plasowałaby samochód o segment wyżej.

Niestety, wiele wskazuje na to, że zapłacenie za topowo wyposażony model wcale nie będzie uprawniało do nieograniczonego korzystania z dostępnych na pokładzie „bajerów”. Niektórzy producenci zapowiadają bowiem praktykę oferowania wybranych opcji wyposażenia drogą wykupienia na nie specjalnego abonamentu. W ten sposób trzeba dodatkowo zapłacić za możliwość skorzystania z czegoś, co fizycznie znajduje się w samochodzie, np. z adaptacyjnego oświetlenia, systemu skrętnej osi i aktywnego zawieszenia.

Na podobny pomysł wpadło m.in. BMW, które w Korei Południowej zaproponowało płatną subskrypcję na podgrzewanie foteli. Pomysł, rzecz jasna, nie spotkał się z entuzjazmem klientów, którzy zarzucili bawarskiej marce próbę wyłudzenia od nich kolejnej kwoty, tym bardziej, że obecność podgrzewanych foteli zawarta jest już w cenie samochodu.

Dlaczego Dacia rozdaje swoim klientom termofory?

Sytuację postanowiła wykorzystać Dacia, a konkretnie oddział marki w Wielkiej Brytanii. Dacia UK udostępniła swoim klientom Heated Seat Saviour, czyli nic innego jak zwykłe… termofory, sygnowane własnym logiem. Akcja w zabawny sposób krytykuje decyzje konkurencji i podkreśla, że odbiorcy Dacii nie muszą ponosić dodatkowych kosztów za korzystanie z dostępnego wyposażenia. Termofory pojawią się na początku lutego u kilku dealerów Dacii w Wielkiej Brytanii. Ich liczba będzie ograniczona, ale otrzymają je nie tylko kupujący nowe auta, ale i wszyscy chętni, którzy ukończyli 18 lat.

Choć akcja ma charakter „pstryczka w nos”, sytuacja wcale nie jest zabawna – wręcz nie do pomyślenia. Miejmy nadzieję, że tzw. abonamenty na wyposażenie znikną równie szybko, jak pojawiły się ich zapowiedzi.

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji