NowościPrzeminęło z Auto Światem

Przeminęło z Auto Światem

Ostatnie wydanie tygodnika „Auto Świat” to coś więcej niż koniec kolejnego czasopisma.

Podjęcie decyzji o zaprzestaniu wydawania papierowej wersji „Auto Świata” została przyjęta przez jednych z niedowierzaniem, a innych z żalem, czy wręcz rozgoryczeniem. Tymczasem tak naprawdę nie ma w tym niestety niczego zaskakującego. Nie zmienia to faktu, że to niezmiernie smutny znak czasów.

Polski „Auto Bild”

Pojawienie się nowego tygodnika motoryzacyjnego, będącego licencyjnym wydaniem niemieckiego „Auto Bilda” było podmuchem świeżości wtłoczonym do stęchłego świata mediów lat 90. To od „Auto Świata” zaczęły się poważne, masowe media motoryzacyjne w Polsce. Niestety wiele wskazuje na to, że na jego zniknięciu również się zakończą lub przynajmniej zmienią nie do poznania. Kończy się bowiem epoka drukowanej prasy motoryzacyjnej. Upadłość ogłosił wydawca równie renomowanego tytułu „Auto Motor i Sport”, który został przemianowany z „Auto International” w 1996 roku, czyli rok po pojawieniu się „Auto Świata”. To nie przypadek, że znikają motoryzacyjne tytuły prasowe od Auckland do Wrocławia. Nie jest to trend lokalny, a do jego końca jeszcze długa droga.

Media motoryzacyjne

Pod koniec lat 90. połączenie mediów i motoryzacji było najlepszym z możliwych. Dziś jest jednym z najgorszych. Rosnące koszty energii, brak papieru i jego kosmiczne ceny, drogi i niewydolny kolportaż, znikające punkty sprzedaży, to tylko techniczne i nie wszystkie problemy printu. Część z nich przeminie. Gorzej z mediami. Te nie zdają sobie do końca sprawy ze swojej słabnącej pozycji i rosnącej wciąż siły mediów elektronicznych, w tym społecznościowych, które traktują zresztą wciąż z lekką pogardą. Przez 30 lat zmieniły się wszystkie media, ale print najmniej przez co stracił na atrakcyjności. W przypadku mediów motoryzacyjnych na problem printu nakładają się jeszcze perturbacje branży motoryzacyjnej, do których można zaliczyć transformację do elektromobilności, Covid, braki półprzewodników, kłopoty logistyczne i wojnę na Ukrainie.

Koniec świata

Nic więc dziwnego, że takiej kumulacji nie wytrzymują największe podmioty.  Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że bez niej i tak wydarzyłoby się to co się dzieje. Kumulacja jedynie przyspiesza trendy, których istnienie jest powszechnie znane od lat. Sęk w tym, że mimo tej świadomości czas ten nie został wykorzystany na zbudowanie przyszłości. Media mają problem z odnalezieniem się w digitalu, motoryzacja w elektromobilności. Tyle że z gazety jest łatwiej zrezygnować niż z transportu. Dlatego zniknięcie „Auto Świata” mnie nie dziwi, ale budzi ogromny żal.

Podziękowania

Wszystkim, którzy tworzyli „Auto Świat” przez te 27 lat chciałem podziękować za Waszą pracę. Wielu z Was jestem szczególnie wdzięczny, osobiście, bowiem to właśnie od „Auto Świata” zaczęła się także moja przygoda z mediami. Dziś jednak jest mi niezmiernie przykro, że historia „Auto Świata” tak się kończy. Wierzę jednak, że na tych dla których ta przygoda się skończyła, czeka inna, równie piękna.

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji