Używany Hyundai Veloster I (2011-2018) – opinie, dane techniczne, typowe usterki

Veloster to zupełny outsider rynku wtórnego. Przemawia za nim oryginalna stylizacja i znikoma awaryjność, ale na sportowe osiągi nie ma co liczyć. Przejrzyjmy opinie o używanym Hyundaiu Velosterze I.

Hyundai wszystkich zaskoczył, gdy pokazał Velostera. Już z daleka auto przyciąga wzrok linią nadwozia plasującą się gdzieś pomiędzy coupe a zwykłym hatchbackiem. Za tym pierwszym miała przemawiać opadająca ku tyłowi linia dachu, za drugim – unoszona wraz z szybą tylna klapa, sięgająca aż do głów pasażerów siedzących z tyłu. Auto zachowało kompaktowe wymiary (ponad 4,2 m długości), ale wcale nie było zbyt niskie (1,4 m), przez co nie wymagało większych wyrzeczeń w codziennej eksploatacji. Najciekawsze były w nim jednak… drzwi. Veloster jest bowiem 4-drzwiowym hatchbackiem, z czego po stronie kierowcy umieszczono tylko jeden otwór wejściowy, a od strony pasażera (czyli tam, skąd można kogoś zabrać z chodnika) – już dwoje drzwi, plus czwarte dające dostęp do bagażnika (320 l). Na rynku wtórnym, przynajmniej w Polsce, próżno szukać innego typowo osobowego modelu z podobnym rozwiązaniem. Trzeba je traktować bardziej jako efektowny gadżet, ale dodatkowe drzwi w zupełności wystarczają do okazjonalnego zabierania dodatkowych pasażerów. Teoretycznie Veloster jest samochodem sportowym, ale podczas jazdy niezbyt to czuć: karoserię umocowano na nieskomplikowanym podwoziu z prostym zawieszeniem, większość zaś napędza wolnossący silnik o mocy 140 KM. Oferowano co prawda odmiany Turbo (186 KM), ale nie zdobyły popularności przez zaporowe ceny i krótki okres sprzedaży (Velostera wycofano z Polski w okolicach 2014-2015 r.).

POPULARNE

Odcinkowy pomiar prędkości na S14. Gdzie jest OPP na S14?

Czego spodziewać się po tak „egzotycznym” modelu jak Hyundai Veloster? Tak naprawdę nie zalicza się on do grona aut mocno zaawansowanych konstrukcyjnie, wykorzystuje również silniki doskonale znane z drugiej generacji Hyundaia i30. Czy warto zaryzykować zakup? A jak z późniejszą odsprzedażą? Zobaczmy, co o Velosterze sądzą nieliczni użytkownicy.

Używany Hyundai Veloster I – wnętrze

Hyundaie z tych lat zdecydowanie nie są już „nudnymi” samochodami w środku, niemniej w przypadku Velostera nawet tak śmiała stylizacja pozostawia pewien niedosyt. Producent mógł chociaż pokusić się o większe możliwości personalizacji kokpitu lub więcej kolorowych wstawek (zwłaszcza, że model przyciągał paletą żywych barw karoserii). W Velosterze poczujemy się wobec tego podobnie jak w innych Hyundaiach. Deska sprawia jednak wrażenie solidniej wykonanej, a jakość tworzyw w jej górnej części wywołuje wyrazy uznania. W topowych wersjach Executive znajdziemy więcej niż niezbędne wyposażenie, obejmujące automatyczną klimatyzację, 6 poduszek powietrznych, gniazdo USB czy nawigację. Jak z widocznością z miejsca kierowcy? Do przodu – wystarczająca, do tyłu w zasadzie nie istnieje z uwagi na podzieloną tylną szybę i skąpe oszklenie drugiego rzędu (zupełnie jak w Hondzie CR-Z).

Kierowca ma zapewniony swobodny dostęp na fotel przez powiększone, względem tych po drugiej stronie, drzwi. Odpowiedniki u pasażera trzeba było zmniejszyć, by zmieścić tam dodatkowy otwór, przez którego można się dostać na kanapę. O ile w pierwszym rzędzie miejsca może brakować co najwyżej na głowę u rosłych osób, z tyłu bez jej pochylania pojadą w zasadzie tylko dzieci. Mało tego: wioząc na kanapie pasażerów powyżej 180 cm wzrostu trzeba pamiętać o ostrożnym zamykaniu klapy bagażnika, ponieważ… z impetem uderzy ich w głowę! Wysiadanie z miejsca „bez własnych drzwi” nie ułatwia tunel biegnący przez środek wnętrza. Dzięki sięgającej daleko wgłąb dachu klapie dostęp do bagażnika jest przyzwoity, ale próg załadunkowy – rekordowo wysoki. Pojemność 320 l brzmi jednak całkiem rozsądnie.

1 z 5

Używany Hyundai Veloster I – silniki

Na polski rynek trafiły Velostery z silnikami 1.6 wyposażonymi w bezpośredni wtrysk paliwa (GDi). Wolnossąca odmiana generuje 140 KM, turbodoładowana – 186 KM (na rynku amerykańskim: 204 KM). Niektóre źródła podają, że auto oferowano również z odmianą wyposażoną we wtrysk pośredni (wtedy ma 130 KM). Wymienione jednostki  z powodzeniem montowano do drugiej generacji kompaktowego i30. W Velosterze są co najwyżej wystarczające: w tak oryginalnym aucie aż chciałoby się dysponować pod maską „stajnią” grubo ponad 200 KM. Z drugiej jednak strony wersje Turbo są tak narowiste, że w trudnych warunkach pogodowych trudno nad nimi zapanować (zawieszenie ma problem z przeniesieniem tak dużego momentu obrotowego). Do codziennej jazdy wersja GDi powinna wystarczyć, a przy łagodnym traktowaniu spali ok. 7-8 l/100 km. Napęd 4×4 nigdy nie trafił do Velostera, ale istniała możliwość konfiguracji z dwusprzęgłową skrzynią automatyczną.

Używany Hyundai Veloster I – wnętrze

Używany Hyundai Veloster I – awaryjność, typowe usterki

Względnie prosta budowa i pokrewieństwo z innymi Hyundaiami/Kiami stawia eksploatację Velostera w pozytywnym świetle. W silnikach GDi warto zwrócić uwagę na problemy zgłaszane przez użytkowników m.in Hyundaiów i30 II/i40/ix35 czy Kii Cee’d II/Sportage III, czyli niską żywotność sprzęgła (ok. 400-500 zł), którą dodatkowo skraca przedostający się do niego olej ze skrzyni biegów. Wymiana uszczelniacza skrzyni wymaga jej demontażu, co winduje koszt naprawy do ok. 600 zł. W silnikach z bezpośrednim wtryskiem paliwa istnieje ryzyko nadmiernego osadzania nagaru w układzie dolotowym, stąd warto zlecić mechanikowi kontrolę stanu kolektora ssącego. Ten typ wtrysku bywa też wyczulony na jakość tankowanego paliwa. W agresywnie użytkowanych Velosterach (prowokuje do tego zwłaszcza odmiana Turbo) interwencji mogą wymagać półosie napędowe lub zawieszenie. O części mechaniczne właściciele nietypowych Hyundaiów przeważnie nie muszą się martwić. Trochę więcej czasu może upłynąć, nim znajdziemy konkretny element blacharski.

Używany Hyundai Veloster I – gdzie jest nr VIN?

Numer VIN znajduje się za oszkloną wnęką w zasłoniętej części przedniej szyby (fot.). Umieszczono go również na naklejce w słupku przy drzwiach kierowcy.

Używany Hyundai Veloster I – sytuacja rynkowa

By kupić Velostera, trzeba uzbroić się w cierpliwość: wystawionych jest bowiem zaledwie kilkanaście aut w całej Polsce. Na ten nietuzinkowy samochód trzeba wydać ok. 25-35 tys. zł. Sporo pochodzi z polskich salonów (głównie wersja 1.6 GDi), część sprowadzono ze Stanów Zjednoczonych (Velostery Turbo, często po wypadkach). Krajowe samochody przeważnie nie wymagają natychmiastowych inwestycji w stan techniczny, a i tak długo czekają na odbiorców. Nie każdemu odpowiada oryginalność tego modelu.

Hyundai Veloster I - lifting

1 z 3

Używany Hyundai Veloster I – podsumowanie

Jeśli komuś Veloster zwyczajnie się podoba i nie przeszkadzają mu wszelkie wyrzeczenia wynikające z jego nieszablonowego charakteru, nie powinien się go obawiać i szukać jak najlepiej utrzymanego samochodu z polskiego salonu. Z doświadczenia jednak wiemy, że tak rzadkie auta miesiącami czekają na nowego nabywcę, dlatego z zakupem trzeba wybiec trochę w przyszłość. Model sam w sobie jest niezawodny, dobrze wykończony i ciekawie wyposażony.

Polecamy uwadze inne nasze materiały o używanych Hyundaiach:

Używany Hyundai i10 I (2007-2013) – opinie

Używany Hyundai i20 I (2009-2014) – opinie

Używany Hyundai i30 I (2007-2012) – opinie

Używany Hyundai i30 II (2012-2017) – opinie

Używany Hyundai i40 (od 2011 r.) – opinie

Używany Hyundai ix35 (2010-2016) – opinie

Używany Hyundai Tucson I (2004-2010) – opinie

Używany Hyundai Veloster I – galeria

1 z 13