Kierowcy, szukając oszczędności, używają do mycia samochodu dostępnych pod ręką domowych środków. Lepiej jednak nie myć nimi auta, bo szkody będą nieodwracalne.
Wielu kierowców praktykuje samodzielne mycie samochodu na własnym podwórku. Ten sposób uchodzi za najbardziej efektywny, gdyż nie trzeba się z tym spieszyć – a tak bywa np. na myjniach bezdotykowych, do których ustawiają się kolejki. Inna sprawa, że korzystając z gąbki nasączonej wodą z szamponem można dokładnie wymyć brud zalegający na aucie, także w trudniej dostępnych miejscach, gdzie „nie dosięgnie” lanca urządzenia myjącego. Oczywiście myjąc samochód pod domem należy robić to zgodnie z przepisami, czyli zadbać o odprowadzanie brudnej wody z użytymi detergentami przez odpływ połączony z kanalizacją. Jeśli tego nie zrobimy, za mycie auta na własnej posesji można dostać nawet 500-złotowy mandat.
Mycie auta. Warto się do tego przygotować
Właściciele aut nie zawsze jednak odpowiednio przygotowują się do umycia auta lub nie chcą przeznaczać na ten cel wielu pieniędzy. Wydatki ograniczają jedynie do kupna odpowiedniej gąbki do mycia samochodu, gdyż jest niedroga i skuteczna z uwagi na większe rozmiary niż zwykłe gąbki (jest też wykonana z materiałów przystosowanych do czyszczenia karoserii i „przyjaznych” dla lakieru). Niektórzy nie przywiązują jednak większej wagi do środka czyszczącego, który po wymieszaniu z wodą wymyje nadwozie. Z kilku powodów. Raz że dedykowane do aut szampony bywają drogie, dwa – czasami po prostu nie ma ich w garażu, a np. wszystkie okoliczne sklepy motoryzacyjne są już zamknięte lub po prostu nie ma czasu, by podjechać i je kupić. Dlatego do mycia samochodu używane są różnego rodzaju preparaty przeznaczone do użytku domowego – płyny do mycia naczyń, środki do podłóg, tzw. mleczka czyszczące lub inne podobne produkty. Ale czy mycie nimi auta jest dobrym pomysłem?
![Jakiej marki samochód byś najchętniej kupił(-a)? [SONDA]](https://www.wyborkierowcow.pl/wp-content/uploads/2024/04/Sonda-300x200.jpg)
Mycie samochodu płynem do naczyń – lepiej odpuść!
Nie mamy dobrych wiadomości, gdyż popularne środki stosowane w domu nie nadają się do mycia samochodu. Często rozważany do tego płyn do mycia naczyń co prawda posiada świetne właściwości pieniące i doskonale usuwa twarde zabrudzenia, lecz jego skład bywa „zabójczy” dla kondycji lakieru samochodowego. Nie brakuje doniesień, że wymycie auta płynem do mycia naczyń skończyło się mocnym zmatowieniem powłoki lakierniczej. Mało tego: niektóre takie preparaty zawierają w sobie ocet, który dodatkowo może przyspieszyć powstawanie na nadwoziu korozji. Płyn do mycia naczyń może przy tym zmyć fabryczną warstwę zabezpieczającą lakier i tym samym narazić go na szybsze uszkodzenie.
Mycie samochodu szamponem do włosów i płynem do podłóg. Czy można?
Na samochód jeszcze gorzej mogą podziałać inne środki wzięte prosto z łazienki lub kuchni, takie jak szampony do włosów i płyny do podłóg. Szczególnie trzeba uważać na te drugie, gdyż nierzadko w ich składzie znajdziemy kwasy albo zasady mogące przyczynić się do przyspieszenia powstawania korozji i odbarwienia lakieru karoseryjnego. Kategorycznie zabrania się używania do czyszczenia karoserii jakiegokolwiek domowego preparatu w postaci mleczka – zawierają tyle substancji ściernych, że ich kontakt z karoserią będzie opłakany.
Lepiej także wystrzegać się stosowania do czyszczenia auta zmywaków kuchennych. Niektórzy mogą uznać, że dobrze nadają się one do wymycia trudniej dostępnych części nadwozia, jednak ich struktura także może naruszyć lakier i usunąć z niego wszelkie zabezpieczenia. Szczególnie dla niego „niebezpieczna” będzie szorstka część zmywaka, w której łatwo osiada brud.
