TestyTestSkoda Scala 1.5 TSI DSG Style – TEST

Skoda Scala 1.5 TSI DSG Style – TEST

Do gamy Skody dołączył nowy model Scala, mieszczący się między Fabią a Octavią. Co to za samochód? Ile mieści? Jak jeździ? Ile kosztuje? Odpowiedzi na te i inne pytania dotyczące czeskiej nowości znajdziecie w naszym teście topowej wersji Scali.

Skoda to producent, który wyjątkowo dobrze wpasował się w gusty nabywców samochodów w Polsce. Jej dwa sztandarowe modele – miejska Fabia i kompaktowa Octavia – od lat wymieniają się pierwszą i drugą pozycją na listach najchętniej kupowanych aut w naszym kraju. Poza naszymi granicami czeskie samochody aż tak nie dominują, ale też sprzedają się świetnie – w europejskich rankingach sprzedaży, obejmujących kilkaset modeli, Octavia co roku plasuje się w końcówce pierwszej dziesiątki, a Fabia zamyka drugą. Mając takie dwa bestsellery w swojej ofercie, Skoda postanowiła jeszcze „dorzucić do pieca” i wprowadziła do sprzedaży zajmujący miejsce między Fabią i Octavią model Scala.

SKODA Scala Style 1.5TSI 150KM 7AT DSG PO6KU86 06-2019
Znaki rozpoznawcze Scali: wyraźne podcięcie pod tylnymi światłami oraz szyba zachodząca na pokrywę (opcja).

Do jakiego segmentu należy Skoda Scala?

Ze wspomnianych dwóch przebojów Skody mierząca 4 m Fabia to typowe auto miejskie, z kolei Octavia jest kompaktem, ale jednym z największych – z nadwoziem mierzącym 4,67 m przerasta niejeden samochód klasy średniej. Nowa Scala mieści się w przybliżeniu w połowie drogi między nimi. Co prawda skonstruowano ją na platformie, którą dotychczas wykorzystywały miejskie modele Grupy VW, ale zdecydowanie nie jest miejskim samochodem – rozmiarami nadwozia plasuje się w samym środku segmentu kompaktów. Ma 4,36 m długości, czyli mniej więcej tyle, co Ford Focus, Hyundai i30, Opel Astra i Renault Megane. W porównaniu np. do Hyundaia, Skoda jest o 2,2 cm dłuższa i o 1,6 cm wyższa. Przegrywa rozstawem osi i szerokością, ale zaledwie o, odpowiednio, 1 i 2 milimetry. Zatem Skoda to typowy kompaktowy hatchback, drugi kompakt w gamie Skody obok dostępnej jako liftback albo kombi Octavii.SKODA Scala Style 1.5TSI 150KM 7AT DSG PO6KU86 06-2019

Zaskakująco przestronna jak na swoje rozmiary

Jeśli chodzi o ilość miejsca we wnętrzu, Scala plasuje się w czołówce segmentu i bardzo niewiele brakuje jej do klasowego lidera, czyli właśnie Octavii (większy model oferuje o 3 cm więcej miejsca na nogi kierowcy, ale pozostałe wymiary różnią się tylko o 1-2 cm – i to nie zawsze na korzyść Octavii). W obu rzędach siedzeń Scali wygodnie zmieszczą się osoby o wzroście 190 cm. Siedzący z przodu docenią to, że oba fotele mają duży zakres ustawień i seryjnie oferują regulację wysokości oraz podparcia lędźwiowego. Jeśli jednak z tyłu spróbuje usiąść trójka pasażerów, z powodu rozbudowanego tunelu centralnego osoba pośrodku będzie miała problem z ułożeniem nóg. Testowane auto wyposażono w opcjonalne okno dachowe (z nietypową, bo zwijaną w przód, roletą), które jest na tyle szerokie, że jego obudowa nie ogranicza miejsca na głowy. Dzięki temu Scala należy do wyjątkowo nielicznych samochodów, w których obecność szklanego dachu zwiększa, a nie zmniejsza, przestrzeń nad głowami podróżnych.

Skoda Scala 1.5 TSI DSG 2 01
Miękkiego podłokietnika nie da się ustawiać na wysokość (jak np. w większej Octavii), ale przynajmniej oferuje wzdłużną regulację.

Dużo miejsca na bagaż

Bagażnik może się pochwalić świetną jak na tej wielkości auto pojemnością 467 litrów („kufry” przeciętnych kompaktów mają zwykle mniej niż 400 l). Kładąc tylne oparcia, zwiększa się jego pojemność do 1410 l (też bardzo dobry wynik), a gdy dopłaci się 400 zł za składane oparcie prawego fotela, Scalą można wozić przedmioty o długości ok. 2,5 m. Po złożeniu kanapy na podłodze powstaje spory schodek. Żeby tak się nie działo, trzeba dokupić za 650 zł ruchomą podłogę bagażnika – testowane auto jej nie ma. Ma za to seryjne gniazdko 12 V w przestrzeni bagażowej i przydatne wnęki po bokach oraz pakiet za 350 zł, zawierający siatki (dwie montuje się po bokach bagażnika, inną pod półką) oraz listwę do mocowania bagażu, a także dodatkowe haczyki – łącznie jest ich aż sześć, a zakupy można też powiesić na dwóch zaczepach na siatki. Ciekawostką są dwa haki mocowane do zaczepów top tether systemu Isofix – Skoda jako pierwsza wykorzystała je w tak funkcjonalny sposób.

SKODA Scala Style 1.5TSI 150KM 7AT DSG PO6KU86 06-2019
Zarówno bazowa pojemność bagażnika (467 l), jak i maksymalna, czyli po złożeniu kanapy (1410 l) są świetnymi wynikami jak na tej wielkości auto. Żeby po położeniu oparć nie powstawał schodek, trzeba dokupić ruchomą podłogę bagażnika.

Pod podłogą znajdziemy standardowe dojazdowe koło zapasowe, a w wypełniającej go wytłoczce, obok podnośnika – sprytne rozwiązanie znane już z innych modeli Skody, czyli plastikowe elementy z rzepami, które przyczepia się w dowolnym miejscu podłogi bagażnika, żeby stabilnie zamocować np. przewożone pudła czy walizki. Do licznych zalet przestrzeni bagażowej nowej Skody należy też próg załadunkowy położony na wysokości zaledwie 65 cm. Ale jest i wada – również znana z innych Skód – niewygodny w użyciu gumowy uchwyt do zamykania pokrywy.

SKODA Scala Style 1.5TSI 150KM 7AT DSG PO6KU86 06-2019
Zestaw elastycznych siatek ułatwia rozmieszczenie drobiazgów w bagażniku – ta na zdjęciu ma zintegrowaną kieszeń.

Kokpit zgodny z aktualnymi trendami

Po zajęciu miejsca za kierownicą, oczom kierowcy ukazuje się deska rozdzielcza o typowej dla Skody, stonowanej stylizacji, ale wyróżniająca się na tle czeskiego „rodzeństwa” modnym obecnie odstającym ekranem głównym. Tu sterczy on bardzo delikatnie, ale dzięki temu jest nieco bliżej i bardziej „pod ręką” prowadzącego. Zresztą wszystkie najważniejsze elementy i przełączniki umieszczono w zasięgu rąk kierowcy i przemyślano je pod względem komfortu użytkowania – do regulacji głośności na kierownicy służą świetnie działające pokrętła, a klamki i uchwyty w drzwiach ukształtowano tak, że wygodnie się je chwyta.

Właściwie jedyny zarzut, jaki można mieć do obsługi Scali to niepotrzebne rozbicie obsługi wentylacji – częściowo zarządza się nią przy pomocy typowego panelu (tu zmienia się temperaturę nawiewu, włącza klimatyzację, recyrkulację powietrza oraz ogrzewanie foteli i tylnej szyby), a częściowo z poziomu ekranu głównego (dotykowo m.in. uruchamia się opcjonalne ogrzewanie przedniej szyby oraz ustawia kierunek i siłę nawiewu). Wygodniej byłoby, gdyby wszystkie te funkcje udało się zmieścić na samym panelu klimatyzacji.
Na uwagę zasługuje niezłe wykończenie wnętrza. Górną część deski rozdzielczej i „boczków” drzwiowych wykończono miękkim tworzywem (ale i pozostałe wcale nie wyglądają tanio), a w okolicach podłokietników pojawiła się tkanina. Niektóre elementy kokpitu wykończono jasnymi materiałami, co nieco rozjaśnia wnętrze Scali.

SKODA Scala Style 1.5TSI 150KM 7AT DSG PO6KU86 06-2019
Kokpit jest nieźle wykończony (miękkie tworzywa na górze deski rozdzielczej i drzwi) i bardzo przyjazny w obsłudze. Ergonomicznie ukształtowano nawet klamki i uchwyty w drzwiach (w przeciwieństwie np. do Karoqa czy Kodiaqa, te ostatnie nie trzeszczą).

Testowana Skoda ma siedzenia pokryte beżową skórą (można też wybrać czarną), ale to płatna opcja, bez dopłaty dostępna jest tylko tkaninowa tapicerka – czarno-szara albo czarno-beżowa.

Simply clever, czyli jak Skoda myśli o wygodzie użytkowników

Tak jak inne produkty czeskiej marki, Scala jest bogato zaopatrzona w rozwiązania ułatwiające codzienne użytkowanie samochodu. Często są to drobiazgi, ale – część na co dzień, a niektóre „od święta” – nietrudno je docenić. Przy przedniej szybie zamontowano plastikowy uchwyt na bilety parkingowe (więc nie ma ryzyka zdmuchnięcia ich z deski rozdzielczej przy zamykaniu drzwi), pod klapką wlewu paliwa – skrobaczkę do szyb z miarką głębokości bieżnika opon, a w drzwiach kierowcy wygospodarowano wnękę na fabryczny parasol (można chować mokry – ściekająca z niego woda jest wyprowadzana poza kabinę). Uchwyty na napoje mocno trzymają nie tylko zwykłe kubki na kawę ale także wąskie puszki z „energetykami”. Mają też wypustki pozwalające jedną ręką odkręcić umieszczoną w nich butelkę.

SKODA Scala Style 1.5TSI 150KM 7AT DSG PO6KU86 06-2019
Schowek na fabryczny parasol w drzwiach kierowcy ma odwodnienie, więc nie zbiera się w nim ściekająca z parasola woda.

We wnętrzu nie brak schowków. Główny – ten przed przednim pasażerem – jest duży, chłodzony i wykończony wykładziną. Kolejna zamykana skrytka (mieszcząca np. portfel i chusteczki) jest po lewej stronie deski rozdzielczej. W niej także, podobnie jak w schowku pod podłokietnikiem, znajdziemy wykładzinę, dzięki której przewożone tam przedmioty nie hałasują. Są jeszcze wielkie kieszenie w drzwiach, zamykane schowki pod fotelami i wnęka pod panelem klimatyzacji, która w testowanym aucie oferuje funkcje bezprzewodowego ładowania telefonu i wzmacniania sygnału GSM dzięki połączeniu z zewnętrzną anteną (opcja za 1250 zł). A na oparciach foteli poza standardowymi kieszeniami z tyłu znajdziemy też mniejsze, umieszczone z boku oparcia.

Rodziny docenią kilka stworzonych z myślą o nich elementów, jak pojemniki na śmieci montowane w kieszeniach drzwiowych, rozkładane stoliki z tyłu foteli czy – przydatne, gdy na kanapie podróżują dzieci – uchwyty na tablety wraz z dodatkowymi gniazdkami USB do ładowania urządzeń mobilnych. Wszystkie one są opcjonalne, ale łącznie kosztują zaledwie 700 zł. Wisienką na torcie jest wlew płynu do spryskiwaczy, którego korek wyposażono w zintegrowany lejek zapobiegający rozchlapywaniu podczas uzupełniania płynu.

Skoda Scala 1.5 TSI DSG 2 01
Korek wlewu płynu do spryskiwania szyb ma zintegrowany lejek, więc nawet gdy dolewa się płynu z pełnej butli, nie trzeba się obawiać rozchlapywania.

Jak nowa Skoda Scala zachowuje się na drodze?

Układ jezdny nowej Skody zestrojono stosunkowo sztywno, ale daleko mu do ekstremów. Zawieszenie zupełnie sprawnie radzi sobie z wybieraniem wybojów. Tylko te najbardziej wymagające – jak spore wyrwy, nierówne torowiska czy wystające studzienki – dają się we znaki podróżnym (choć bardziej hałasem z okolic kół niż nieprzyjemnym wstrząsem). Część odpowiedzialności za to ponoszą pewnie opcjonalne obręcze 18′, w jakie wyposażono testowane auto. Opisywana, topowa wersja Style seryjnie ma 17-calowe felgi, na których komfort podróżowania byłby pewnie nieco wyższy, uboższe odmiany poruszają się na „szesnastkach”. Niezależnie od średnicy obręczy, opony Scali zawsze mają 205 mm szerokości, a zmienia się tylko ich profil, który wynosi, odpowiednio, 45, 50 i 55.

Na krętej drodze nowa Skoda zachowuje się bardzo pewnie. Nie ma skłonności do zbytniego wychylania się na boki, jest zwinna, posłusznie reaguje na ruchy kierownicy i spokojnie odpowiada na zmianę obciążenia w zakręcie. Wrażenie robi też to, jak stabilnie utrzymuje kierunek na wprost przy wyższych prędkościach. Zawiedzie się jednak każdy, kto „za sterami” Scali będzie szukał wielkiej przyjemności z dynamicznej jazdy – ograniczają ją niezbyt „komunikatywny” układ kierowniczy i trochę nadopiekuńcze ESP.

SKODA Scala Style 1.5TSI 150KM 7AT DSG PO6KU86 06-2019
Aktywny tempomat wymaga dopłaty, ale nie jest ona zbyt wysoka (1800 zł).

Topowa jednostka napędowa pod maską

Testowaną Skodę napędza najmocniejsza dostępna w tym modelu jednostka – benzynowa z turbodoładowaniem, o pojemności 1,5 litra, rozwijająca moc 150 KM i 250 Nm momentu obrotowego (dostępne od 1500 do 3500 obr./min). Ten żwawy i ochoczo „wkręcający się” na obroty silnik całkiem przyjemnie brzmi i zapewnia ważącej niecałe 1,2 t Scali bardzo dobre osiągi – producent obiecuje przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 8,2 s. Co prawda nasze pomiary dały wynik 8,8 s, ale trzeba zaznaczyć, że podczas testu opisywany egzemplarz miał zaledwie kilkaset kilometrów przebiegu (po „dotarciu” silnika osiągi często nieco się poprawiają). A poza tym zza kierownicy auto wydaje się szybsze.

Jednostka 1.5 TSI standardowo jest łączona z dwusprzęgłowym automatem DSG, który pracuje płynnie i szybko, w standardowym trybie chętnie „wrzuca” wyższe biegi, szybko dochodząc do siódmego, a w sportowym nieco z tym zwleka (ale nie na tyle, żeby przeszkadzało to podczas codziennego użytkowania) i chętniej reaguje na kickdown. Oferuje też tryb manualny, opcjonalnie obsługiwany łopatkami przy kierownicy, który pozwala samemu wybierać biegi, ale nie zostawia prowadzącemu pełnej swobody – gdy wskazówka obrotomierza dojedzie do czerwonego pola, automat i tak wrzuci wyższy bieg, a po maksymalnym wciśnięciu pedału gazu – sam zredukuje.

SKODA Scala Style 1.5TSI 150KM 7AT DSG PO6KU86 06-2019
Przyciski wyboru trybu jazdy, systemu start/stop oraz asystenta i czujników parkowania. Plus miejsce na kolejne.

W ruchu miejskim 150-konna Scala zużywa średnio prawie 9 l benzyny na 100 km. Na uwagę zasługuje całkiem sprawny system start/stop, którego działanie niemal nie przeszkadza. Ma on przydatną funkcję – uruchamia silnik, gdy tylko samochód z przodu ruszy, zapobiegając „przyśnięciu” na światłach. W trasie spalanie znacznie maleje – aż o 4 litry. To po części zasługa dwóch funkcji – „żeglowania” w automacie (czyli jazdy „na luzie”) i odłączania dwóch z czterech cylindrów silnika podczas jazdy z małym obciążeniem (informuje o tym komunikat na ekranie między zegarami). Oczywiście wyniki te dotyczą w miarę spokojnej jazdy, częstsze korzystanie ze sporego potencjału silnika potrafi podnieść je nawet o połowę.

Nowa Skoda Scala to całkiem korzystna oferta

Cennik nowej Skody zaczyna się kwotą 66 500 zł za auto z 3-cylindrowym silnikiem 1.0 o mocy 115 KM i w bazowej wersji wyposażenia Active, seryjnie oferującej m.in. asystenta pasa ruchu, system kontroli odstępu do poprzedzającego auta, diodowe reflektory, manualną klimatyzację (obsługiwaną przy pomocy tradycyjnych trzech pokręteł) czy radio z 6,5-calowym ekranem dotykowym i Bluetooth, ale także korbki w tylnych drzwiach i stalowe felgi. Droższa o ok. 5000 zł wersja Ambition dokłada do tego np. aluminiowe obręcze, czujniki cofania czy elektrycznie sterowane tylne szyby, a dopłacając kolejne 7000 zł, można wybrać testowaną, topową odmianę Style, która bez dopłat oferuje m.in. 8-calowy ekran centralny, tempomat, automatyczną klimatyzację, dostęp bezkluczykowy, przednie czujniki parkowania, kamerę cofania, podgrzewane fotele czy przyciemnione tylne szyby.

SKODA Scala Style 1.5TSI 150KM 7AT DSG PO6KU86 06-2019
Testowana Skoda seryjnie oferuje asystenta pasa i kontrolę odstępu. Asystent martwego pola – za dopłatą.

Skoda Scala 1.5 TSI DSG Style, czyli taka jak opisywana, kosztuje już 91 250 zł. Nie licząc przeszło 20 tysięcy, jakie w testowanym egzemplarzu wydano na dodatki, takie jak skórzana tapicerka, metaliczny lakier, panoramiczny dach, aktywny tempomat, 18-calowe felgi czy zachodząca na pokrywę bagażnika tylna szyba. Ale warto zaznaczyć, że widoczna na zdjęciach Skoda to „pokazowo” skonfigurowany egzemplarz i już bez tych opcji wyposażenie wersji Style jest więcej niż wystarczające.

Bardzo długa lista płatnych dodatków ułatwia dopasowanie Scali do potrzeb nabywcy. Niektóre z nich – np. tapicerki, sportowe kierownice czy oświetlenie nastrojowe – dostępne są w różnych wersjach, a większość ma bardzo rozsądne ceny rzędu kilkuset złotych. Szkoda tylko, że na tej bogatej liście zabrakło oferowanej np. w Niemczech fabrycznej nawigacji z 9,2-calowym ekranem – nabywcy w Polsce będą sobie musieli radzić, „wrzucając” na ekran centralny nawigację z telefonu podłączonego kablem USB (topowa odmiana Scali seryjnie oferuje aplikacje Android Auto i Apple CarPlay, w pozostałych trzeba dopłacić 750 zł).

Jak Scala wypada na tle bezpośrednich rywali?

Ponad 90 tys. zł za tej wielkości auto może się wydawać sporą kwotą, dopóki nie porówna się jej z bezpośrednimi konkurentami. Testowana Skoda – z topowym silnikiem i w najbogatszej specyfikacji – cenowo plasuje się na poziomie porównywalnych wersji tanich kompaktowych modeli, takich jak Hyundai i30, Kia Ceed czy Opel Astra. W porównaniu z nimi czeska nowość okazuje się jednak lepiej wyposażona, a do tego oferuje lepsze osiągi. Za większa Octavię z taką samą jednostką napędową i automatem oraz w tej samej wersji Style trzeba zapłacić o blisko 10 tys. zł więcej. Jeszcze bardziej konkurencyjne od opisywanej są tańsze odmiany nowej Skody – bardzo rozsądnym wyborem wydaje się np. Scala ze 115-konnym silnikiem i ręczną skrzynią (9,8 s do „setki”), która w dość bogatej wersji Ambition kosztuje zaledwie 71 650 zł.

SKODA Scala Style 1.5TSI 150KM 7AT DSG PO6KU86 06-2019
Scala wygląda wyjątkowo dobrze w czerwonym lakierze, z czarnymi lusterkami i dachem.

Czy nowy model powtórzy sukces Fabii i Octavii? Póki co trudno wyrokować, ale po teście czeskiej nowości możemy z całą pewnością stwierdzić, że Scala ma wszystko, co potrzebne, by stać się bestsellerem. Można jednak założyć, że 150-konna wersja nie będzie stanowić trzonu sprzedaży.

Skoda Scala 1.5 TSI DSG Style – PODSUMOWANIE PORÓWNANIA

Scala ma wszystko, co potrzeba, by dołączyć do Fabii i Octavii w czołówce listy najpopularniejszych aut w Polsce i w całej Europie: przestronne, funkcjonalne i dobrze wykończone wnętrze, pokaźny bagażnik, żwawy silnik, sprawny automat, niezły układ jezdny, bogate wyposażenie. Nawet cena opisywanej wersji nie przeraża. Choć rynek podbiją raczej te tańsze.

Skoda Scala 1.5 TSI DSG Style – plusy i minusy

Nadwozie i wnętrze:

 +  bardzo przestronne oraz wyjątkowo funkcjonalne wnętrze, wygodne siedzenia, łatwy dostęp do środka, obszerny bagażnik, mnóstwo funkcjonalnych rozwiązań;
 –  niepotrzebnie utrudniona obsługa nawigacji, niewygodne zamykanie bagażnika.

Układ napędowy:

 +  żwawy silnik – chętnie „wkręcający się” na wysokie obroty, ale pełen energii już przy niskich, szybko i płynnie pracujący automat z niezłym trybem sportowym, nieduże zużycie paliwa w trasie;
 –  spore spalanie w mieście.

Właściwości jezdne:

 +  bardzo przyzwoity poziom komfortu – nawet na niezbyt dobrze utrzymanych drogach, pewne i bezpieczne zachowanie w szybkich zakrętach, stabilność przy wysokich prędkościach;
 –  odczuwalne wstrząsy na dużych wybojach.

Wyposażenie i cena:

 +  cena dość atrakcyjna na tle innych kompaktów, bogate wyposażenie standardowe, obszerna lista opcji, obejmująca wiele dodatków nieznanych lub rzadko spotykanych w tym segmencie;
 –  niedostępna fabryczna nawigacja.

Skoda Scala 1.5 TSI DSG Style – dane techniczne

Skoda Scala 1.5 TSI DSG Style: dane techniczne, osiągi, spalanie, cena
DANE TECHNICZNE Skoda Scala 1.5 TSI DSG
Silnik benzynowy, turbo
Układ cyl./zaw./pojemność R4/16/1498 cm³
Moc maksymalna 150 KM/5000
Maks. moment obrotowy 250 Nm/1500
Napęd przód
Skrzynia biegów aut./7-biegowa
Długość/szerokość/wysokość 4,36/1,79/1,47 m
Rozstaw osi 2,65 m
Średnica zawracania 10,9 m
Masa/ładowność 1190/528 kg
Poj. bagażnika (min./maks.) 467/1410 kg
Poj. zbiornika paliwa 50 l (Pb 95)
Opony 205/50 R17
OSIĄGI (DANE PRODUCENTA)
Prędkość maksymalna 219 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 8,2 s
Średnie zużycie paliwa 4,9-5,0 l/100 km
DANE TESTOWE
0-100 km/h 8,8 s
100-0 km/h (zimne/ciepłe) 37,2 m/36,8 m
Hałas przy 50/100 km/h 57,2 dB/63 7 dB
Zużycie paliwa w teście (miasto/trasa/średnie) 8,7/4,7/6,7 l/100 km
CENA
Wersja 1.5 TSI DSG Style
Cena 91 250 zł

Skoda Scala 1.5 TSI DSG Style – galeria

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU

1 KOMENTARZ

NEWSY
Polecane
Wybór redakcji