Jaguar XE to niszowa propozycja w segmencie klasy średniej. Ale czy warta rozważenia z drugiej ręki? Oto opinie o używanym Jaguarze XE.
Jaguar już wcześniej próbował swoich sił w walce z czołowymi modelami klasy średniej – Audi A4, BMW serii 3 i Mercedesem klasy C. W 2001 roku przedstawił X-Type’a, który może wyglądał jak zmniejszony XJ, ale techniczne bazował na Fordzie Mondeo, co wielu zwolenników marki uznało za profanację. Inna sprawa, że pokrewieństwo z Mondeo niekoniecznie wyszło mu na dobre – przejął on bowiem dręczące Forda usterki. Na kolejną propozycję Jaguara trzeba było czekać aż do 2015 r., gdy zadebiutował XE – auto nie do pomylenia wśród konkurentów, ale wyraźnie nawiązujące stylistyką do większych „braci” (XF i XJ). Strukturę zadziornej karoserii przypominającej trochę liftbacka (ale tak naprawdę to sedan) wykonano w dużej mierze ze stopów aluminium, dzięki czemu udało się zredukować wagę do ok. 1,5-1,6 t. Korzystnie przełożyło się to na osiągi Jaguara, który otrzymał naprawdę mocne silniki (minimum 180-konne, w tym autorskie konstrukcje z rodziny Ingenium). Dla poprawy trakcji poza wariantem 4×4 (standardowo auto otrzymało napęd na tył) przewidziano system All Surface Progress Control wywodzący się od Terrain Response z Land Roverów. W 2019 przeprowadzono gruntowny lifting, w ramach którego w znacznym stopniu odświeżono wnętrze (m.in. za sprawą nowocześniejszych multimediów).

Mimo trwającej wciąż produkcji, Jaguar XE jest towarem deficytowym na rynku wtórnym: na nowych właścicieli czeka raptem kilkadziesiąt bezwypadkowych samochodów. Na pocieszenie warto podkreślić, że ich stan jest zazwyczaj zadowalający, jeśli nie powiedzieć – pedantyczny. Od tej strony o wiele łatwiej o zadbanego Jaguara niż konkurenta z Niemiec. Czy warto rozglądać się za brytyjskim autem? Oto opinie o używanym Jaguarze XE.

Używany Jaguar XE – wnętrze
Jaguar zaprojektował ciekawy kokpit z charakterystycznym schodkiem pod szybą i przednimi słupkami. Motyw schodów uświadczymy też na boczkach drzwi, przedzielonych na część górną i dolną. Stosowano dwa rodzaje zegarów: tradycyjne, umieszczone w tubusach, z małym ekranem pomiędzy nimi, oraz cyfrowe, o wysokiej rozdzielczości. Po liftingu poprawiono ich grafikę i zmieniono konsolę środkową, usuwając z niej przyciski, dodając kolejny wyświetlacz i nowy lewarek przełączania przełożeń automatycznej skrzyni (wcześniej służyło do tego wysuwane po uruchomieniu silnika pokrętło). Całość imponuje pieczołowitością montażu materiałów, jak i samą jakością tworzyw sztucznych. Jedynie trzeba dłuższej chwili na rozpracowanie wszystkich elementów wyposażenia Jaguarów, a trochę ich jest nawet w bazowej wersji.
Po tylnonapędowym sedanie trudno spodziewać się cudów odnośnie przestronności w środku. W pierwszym rzędzie nie brakuje miejsca, także na głowy z uwagi na niską pozycję za kierownicą. Na kanapie wysocy pasażerowie poczują pewne ograniczenia w swobodzie ruchów, szczególnie w obrębie kolan i ramion. Wyprofilowanie siedziska sugeruje przewóz najwyżej dwóch osób i lepiej się trzymać właśnie tego założenia. Również bagażnik nie zachwyca, mieszcząc zaledwie 455 l, ale z możliwością powiększenia poprzez złożenie oparć kanapy (w proporcji 40:20:40). Szokuje jedynie kompletny brak wykończenia górnej części bagażnika, gdzie „straszy goła blacha” – na takie oszczędności mogą sobie pozwalać producenci samochodów budżetowych, ale nie Jaguar. Być może podyktowane zostały one koniecznością zredukowana masy auta.
Używany Jaguar XE – silniki
Na paletę jednostek benzynowych Jaguara XE początkowo składały się konstrukcje Forda – 2.0 EcoBoost (200/240 KM). Zastąpiły je autorskie silniki z rodziny Ingenium, również o pojemności 2 litrów i mocy 200, 250 i 300 KM w odmianie biturbo. Rolę topowych jednostek zarezerwowano dla 3.0 V6 z tej samej serii, rozwijających 340 lub 380 KM (oznaczane jako XE S). We wszystkich zastosowano bezpośrednie wtryski paliwa i łańcuchowe napędy rozrządu, ale w wariantach 3-litrowych za doładowanie odpowiadały sprężarki mechaniczne (w pozostałych: turbosprężarki). Do limitowanego XE SV Project 8, którego produkcję ograniczono do kilkunastu egzemplarzy, przewidziano 5.0 V8 z kompresorem o imponujących parametrach (600 KM, 700 Nm, 3,7 s do 100 km/h, ponad 300 km/h prędkości maksymalnej). Turbodiesle również wyszły spod ręki inżynierów Jaguara/Land Rovera i pochodzą z tej samej rodziny Ingenium. Z 2 litrów pojemności generują 163/180/204 KM (z jedną turbosprężarką) lub 240 KM w odmianie biturbo. Silniki łączono z 8-stopniowymi automatami firmy ZF lub 6-biegowymi skrzyniami ręcznymi (tylko bazowe diesle). Do części odmian montowano napęd 4×4.


Używany Jaguar XE – opinie użytkowników
Zalety
„Wygodne fotele i dobrej klasy nagłośnienie czynią podróżowanie naprawdę przyjemnym”
„Spalanie mojego Jaguara (diesel 180 KM) od nowości wynosi 6,5 l/100 km. Dobry wynik”
„Pakiet R-Sport to doskonały kompromis między sportem a komfortem: ma twarde, ale nie uciążliwe zawieszenie”
„Wysokiej jakości materiały wykończeniowe wnętrza. Czuć premium”
Wady
„Komputer pokładowy zaniża spalanie o pół litra na 100 km. Zużycie paliwa obliczam sam”
„Ciasnota na kanapie i zaledwie przeciętny bagażnik. U konkurentów jest lepiej”
„Na podłodze bagażnika pojawiły się białe plamy. Musi gdzieś wyciekać płyn AdBlue”
„180-konny diesel traci nieco parę przy wysokich prędkościach”
Używany Jaguar XE – awaryjność, typowe usterki
To zbyt mało popularne i młode auto, by wykazywało powtarzające się usterki. Użytkownicy raczej narzekają na pojedyncze problemy, takie jak wycieki płynu AdBlue (efekt: plamy na wykładzinie bagażnika), piszczące tylne hamulce, niedziałający system Android Auto, skrzypiąca kolumna kierownicza (a konkretnie jej osłona gumowa, pod wpływem temperatury), świst z okolic prawych przednich drzwi (prawdopodobnie wina konstrukcji lusterek) czy drobne usterki elektroniki sterującej silnikiem. Same jednostki napędowe i skrzynie biegów jak na razie sprawują się bez zarzutu. Pozostaje wierzyć w ich dopracowanie konstrukcyjne, opierające się na zaawansowanym, drogim osprzęcie.

Używany Jaguar XE – gdzie jest nr VIN?
Numer VIN wybito w okolicy gniazda osadzenia prawego amortyzatora.
Używany Jaguar XE – sytuacja rynkowa
Oferty używanych Jaguarów XE rozpoczynają się od kwoty 65 tys. zł, ale szybko rosną do poziomu 80-100 tys. zł, a nawet 120 tys. zł za samochody z minimalnymi przebiegami. Trzeba przyznać, że te auta i tak niewiele przejeżdżają, gdy porównamy je do Audi czy Mercedesów. Sporo Jaguarów pochodzi z polskich salonów i ma udokumentowaną historię. Najłatwiej o turbodiesla z automatyczną skrzynią biegów.
Używany Jaguar XE – podsumowanie
XE to zapomniany, co nie znaczy że nieudany, gracz w rozgrywkach w klasie średniej. Jedyne wątpliwości co do Jaguara tyczą się gorzej rozwiniętej sieci serwisowej i problemu z częściami wynikającymi z wyjątkowości jego konstrukcji. Auto samo w sobie okazuje się solidne, świetnie wykonane i dające wiele radości z jazdy, a przy tym zwraca uwagę na ulicy.
Przeczytaj także opinie o innych używanych Jaguarach:
Używany Jaguar X-Type (2001-2009) – opinie użytkowników
Używany Jaguar XF I (2008-2015) – opinie użytkowników
Dł./szer./wys. | 467-471/185-195/141-144 cm |
Rozstaw osi | 284 cm |
Poj. bagażnika | 455 l |
Silnik | 2.0 (20t) | 2.0 (25t) | 2.0 (25t/P250) | 2.0 (30t/P300) | 3.0 V6 (S) | 3.0 V6 (S) |
---|---|---|---|---|---|---|
Pojemność | 1997 cm³ | 1997 cm³ | 1997 cm³ | 1997 cm³ | 2995 cm³ | 2995 cm³ |
Paliwo | benz., turbo | benz., turbo | benz., turbo | benz., biturbo | benz., kompr. | benz., kompr. |
Maks. moc | 200 KM | 240 KM | 250 KM | 300 KM | 340 KM | 380 KM |
Maks. moment | 280 Nm | 340 Nm | 365 Nm | 400 Nm | 450 Nm | 450 Nm |
Przysp. 0-100 km/h | 7,1 s | 6,8 s | 6,2 s | 5,5 s | 5,1 s | 5,0 s |
Prędkość maks. | 238 km/h | 250 km/h | 250 km/h | 250 km/h | 250 km/h | 250 km/h |
Śr. zużycie paliwa | 6,3 l/100 km | 7,5 /100 km | 6,8 l/100 km | 7,6 l/100 km | 8,1 l/100 km | 8,1 l/100 km |
Silnik | 2.0 (E-Performance) | 2.0 (20d/D180) | 2.0 (D200) | 2.0 (25d) |
---|---|---|---|---|
Pojemność | 1999 cm³ | 1999 cm³ | 1999 cm³ | 1997 cm³ |
Paliwo | turbodiesel | turbodiesel | turbodiesel | diesel biturbo |
Maks. moc | 163 KM | 180 KM | 204 KM | 240 KM |
Maks. moment | 380 Nm | 430 Nm | 430 Nm | 500 Nm |
Przysp. 0-100 km/h | 8,4 s | 7,8 s | 7,3 s | 6,1 s |
Prędkość maks. | 227 km/h | 231 km/h | 235 km/h | 250 km/h |
Śr. zużycie paliwa | 3,8 l/100 km | 4,2 l/100 km | 4,4 l/100 km | 5,2 l/100 km |
Ostrzegam przed silnikiem diesla 163KM i 180KM 204dtd A200j serii ingenium. Rzadko ktore egzemplarze maja przebieg powyzej 150kkm, jezeli ktos wymienia olej co 34kkm to juz mozecie rozpoczac poszukiwania silnika. W tym silniku lancuch rozrzadu wyglada jak od roweru Wigry 3. Psuje sie autentycznie wszystko: walki balansujace, pierscien reluktora, solenoid VVT, łańcuch rozrzadu, napinacze, pompa oleju, turbina, odma, wycieki oleju, pekajace tloki. Slupek silnika to koszt 20tys zl. Chcesz poplynac z wydatkami kup jaguara z silnikiem 2.0D.